imw&WM
Identyfikując fragmenty szczęki i dentystycznego mostka jako należące do Adolfa Hitlera i jego żony Ewy, niemieccy dentyści zdają się umacniać oszustwo, którego celem było zmylenie Stalina.
Część2
Giordan Smith
Copyright O 2007
Tytuł oryginalny: „Fabricating the Death of Adolf Hitler", (Nexus, vol. 15, nr 1)
5 maja 1945 roku sowieccy żołnierze znaleźli rzekomo w rowie położonym zaledwie trzy metry od wyjścia awaryjnego z bunkra Fuehrera (Fuehrerbunker) „silnie nadpalone” zwłoki kobiety i mężczyzny.32 Większość historyków do dziś utrzymuje, że te zwłoki należały do Adolfa i Ewy Hitler. Jedyną tajemniczą rzeczą w tym wszystkim jest to, dlaczego Stalin już 26 maja 1945 roku zaczął upierać się, że Hitler nadal żyje.
W rzeczywistości brak jest danych potwierdzających historię odkrycia tych dwóch ciał. Poza tym mogły one pochodzić zewsząd, ponieważ, o ile wiadomo, nie wykonano żadnych ich zdjęć in situ. Oczywisty problem polega na tym, że podobno znaleziono je w rowie usytuowanym tylko trzy metry od wyjścia z bunkra.33 Chociaż jest to zgodne z oświadczeniami rzekomych świadków kremacji, którzy podają odległości od jednego do trzech metrów, oznacza to, że ten rów znajdował się niemal za drzwiami, co stwarzało pewne zagrożenie.
Co więcej, trudno zrozumieć, dlaczego Rosjanie nie sfotografowali tego rowu, jeśli rzeczywiście istniał, ani nie zachowali go nietkniętego. Najwcześniejsze zdjęcia - wykonane na początku lipca 1945 roku, kiedy wielu zagranicznych reporterów i wojskowych przybyło obejrzeć to historyczne miejsce - ukazują dół położony co najmniej 12 metrów od wyjścia albo i dalej. Dlaczego opisywany przez naocznych świadków dół, jeśli naprawdę istniał, został zasypany i dwa miesiące później odwiedzającym to miejsce pokazywano inny.
Niewiele jest głosów mówiących, że jest niemożliwe, aby te zwłoki były naprawdę szczątkami Hitlera. Jest coś nierealnego w pomyśle porzucenia zwłok Hitlera tak blisko Fuehrerbunkera. Znana nam relacja z ostatnich dni Trzeciej Rzeszy sugeruje, że działania podjęte w sprawie śmierci Hitlera były improwizowane niemal w ostatniej chwili, kiedy radzieckie oddziały zbliżały się już do Kancelarii Rzeszy. Taki pogląd jest jednak nonsensowny. Los Hitlera był wynikiem planowania prowadzonego od co najmniej 22 kwietnia 1945 roku. Tego dnia dr Goebbels oświadczył generałowi Schoernerowi: „Ostatnie, co mogę uczynić, to zapewnić, aby ciało Fuehrera nie wpadło w ręce wroga jako trofeum”.34 Ponieważ Niemcy byli zdecydowani nie dopuścić, by zwłoki Hitlera kiedykolwiek wpadły w ręce wroga, pozostawianie ich tak blisko bunkra, gdzie na pewno nie zostałyby przeoczone, nie miało żadnego sensu. Nie miało również sensu chowanie go w tym samym grobie ze zwłokami kobiety, którą można by zidentyfikować jako Ewę Hitler. Każdy, kto chciałby ukryć zwłoki Hitlera, nie pochowałby ich razem z innymi, które mogłyby dostarczyć wyraźnej wskazówki umożliwiającej ich identyfikację. Tak postąpiłby raczej ktoś, kto chciałby, aby to ciało wzięto za zwłoki Hitlera.
Kolejne dwie okoliczności zdają się dowodzić, że mamy tu do czynienia ze zmyśleniem. Po pierwsze, według sowieckiego protokołu sekcji zwłok znalezione ciało nie miało prawych żeber i lewej stopy.35 Chociaż to nie dowodzi, że to nie były zwłoki Hitlera, to jednak pokazuje, że historia o popełnieniu przez Hitlera samobójstwa w bunkrze i przeniesieniu jego zwłok na poziom gruntu, gdzie je spalono i natychmiast pochowano, nie może być prawdziwa. Jest mało prawdopodobne, aby w trakcie wnoszenia go po schodach odpadły mu prawe żebra i lewa stopa.
Po drugie, zwłoki znalezione przez Rosjan, nie mogły być kremowane na otwartym powietrzu, jak utrzymywali świadkowie. Według pewnego anonimowego oficera brytyjskiego wywiadu, który oświadczył, że pokazano mu te szczątki wkrótce po ich znalezieniu: „Były tam dwa niepełne szkielety i żadna z głównych kości nie była nietknięta”.36 Według W.F. Heimlicha, byłego funkcjonariusza wywiadu, który w roku 1947 zajmował wysokie stanowisko w amerykańskiej administracji Berlina, te zwłoki musiały być przypuszczalnie spalone w zamkniętym krematorium, aby uzyskać stan niemal kompletnej ich dezintegracji, w jakim je znaleziono.37 Taki wniosek w książce The Murder of Adolf Hitler (Zamordowanie Adolfa Hitlera) przedstawia i uzasadnia ekspert sądowy Hugh Thomas, podkreślając, że „opisane uszkodzenia czaszki [w nie
MAJ-CZERWIEC 2008
NEXUS • 41