:-V- .1 I
Polityka płci
Tożsamość i homoseksualizm
którego rozkosz nie miałaby rozmyć różnicy płci. Pożądanie może się obejść bez tej różnicy.
Ale w stosunkach erotycznych między dwiema osobami tej samej płci bogini namiętności nigdy nie spotyka bogini płodności. Taka jest zasada.
Struktura męskiego pożądania homoseksualnego — takiego, jakie jawi się w niektórych świadectwach literackich — uwidacznia jeszcze jedno rozwarstwienie: może nie powszechne, ale często obserwowane rozwarstwienie między płcią i miłością; a zatem z jednej strony rozkosz czystej płci, z drugiej zaś czysta rozkosz nieobecności płci. Wszystko dzieje się tak, jakby ciało i dusza, czy też ciało i duch, nie musiały się mieszać, ale mogły istnieć oddzielnie.
Formy te są być może wyrazem tego samego pożądania czystości: z jednej strony — nic oprócz płci i nic tylko jedna płeć, rozkosz bez zmieszania, bez złączenia się z czymś innym; z drugiej — nic płciowego, w ogóle żadnej płci, wyłącznie miłość duszy bez nieczystego zmieszania z ciałem.
Można by pokazać, do jakiego stopnia autorzy tacy jak Andre Gide, Colette, Julien Green czy Mishima ilustrują to dwoiste pożądanie czystości: rozkosz płci bez zmieszania, homoseksualna rozkosz namiętnie władająca ciałem, ajednocześnie mistyczne i metafizyczne upodobanie czystości bez ciała. Mówiąc o Gidzie, Genecie i Mishimie, Catherine Millot pisze: „To, co budzi w nich wstręt, to zmieszanie, nieczystość. [...] są oni katarami, którzy pragną jednocześnie czystego dobra i czystego zła: bezcielesny duch, nieme ciało, miłość bez pożądania, pożądanie bez miłości, każde z tych pojęć wymaga czystości, aby być doskonałe. Tym, co odrzucają, jest Wcielenie, Słowo, które stało
się ciałem”3. Rola metafizyki w homoseksualnym lęku przed różnorodnym ujawnia się w Zwierzeniach maski: „Istniał we mnie ścisły i prosty rozdział ducha i ciała”. Wydaje się, że w pożądaniu homoseksualnym, przynajmniej w często spotykanej jego męskiej odmianie, istotną rolę odgrywa fetyszystyczny kult męskiego organu płciowego pozbawionego funkcji rozrodczej. Genet daje temu świadectwo, gdy przyznaje, że odmowa zmieszania, połączenia dwóch płci, ma coś wspólnego z odrzuceniem prokreacji.
Wszyscy ci autorzy na swój sposób wykorzystują stare platońskie oddzielenie duszy od ciała, ale tylko z jednego punktu widzenia, gdyż w Uczcie Platon przeciwstawia miłość, którą mężczyźni odczuwają wobec kobiet, miłości do chłopców; ta ostatnia dotyczy ich umysłów, a nie ciał. W dialogu tym Afrodyta Ludowa ucieleśnia miłość płodną, która pragnie osiągnąć wieczność poprzez zapłodnienie ciała kobiety, podczas gdy Afrodyta Niebiańska ucieleśnia miłość wartości wiecznych, osiągalnych poprzez „zapłodnienie duszy”, ale jedynie — duszy chłopców, a nie dziewczynek.
Miłość do kobiet jest dobra dla tych, którzy chcą przetrwać w potomstwie (pragnienie pospolite), podczas gdy wysublimowana miłość do chłopców jest odpowiednia dla tych, którzy pragną kontemplacji wiecznych idei. Miłość niewątpliwie wysublimowana, ponieważ Sokrates odrzuca zaloty Alcybiadesa: ale tutaj, w bliskości pisarzy przywołanych przed chwilą, nieczystość znajduje się całkowicie po stronie ciała
3 Gide, Genet, Mishima. Intelligence de la perversion, Gallimard, Paris 1987, s. 15.
. ‘ v:v/'