poWyO ugnnłon* wXXIXXI wł>tu Gtowng ktemnfcl. fakty. i.^u wrkn»i,
Porozumienie końcowe dotyczące budowy Gazociągu Północnego (kcosorgum Nord Stream) podpisały rosyjski Gazprom oraz niemieckie E-ON-Ruhrgas i BASF 29 sierpnia 2006 r. w Moskwie. Gazociąg będzie przebiegał od miejscowości Babajewo w rosyjskim obwodńe wołogodzkim do brzegu Morza Bałtyckiego w Wyborgu. a następnie dnem Morza Bałtyckiego do Lubmina koło Greifswaldu w Niemczech. Jego całkowita długość ma wynieść 1220 km. w tym 1189 km to oco.-
nekpoihnorsiŁ Przeważająca jego część przebiegać będzie przez strefy Szwecji. Finlandii i Danii, co implikuje konieczność
zgody tych krajów na prace budowlane.
Rosjanie i Niemcy twierdzą, iż wysokie koszty budowy gazociągu zostaną zrównoważone brakiem kosztów tranzytu przez Polskę, kraje britydóe czy Ukrainę. Jednakże spółka zajmująca się budową Gazociągu Północnego nie prowadziła żadnych rozmów i konsultacji w sprawie opłat tranzytowych za dostawy gazu gazociągiem wybudowanym na terytorium Polski. Litwy i Estonii s rządami tych państw w celu
ustalenia wysokość opłat tranzytowych. Do dziś nie są znane kaszty
usunięcia pozostałość broni chemicznej i biologicznej oraz pozostałość po O wojnie światowej, zatopionych na dnie Bałtyku, na jego trasie. Trudne do oszacowania są szkody natury ekologicznej wywołujące ostry sprzećw. zwłaszcza państw skandynawskich. Ponadto nieprzeprowadzenie konsultacji z Polską, Litwą i Estonią, zaangażowanie kanclerza Gerharda Schroedera, niemieckiego MSZ oraz kanclerz Angefa Motel w przeforsowanie projektu uzasadnia tezę. że ma aa charakter polityczny, przy trudnym do uzasadnienia rachunku ekonomicznym, godzącym w jedność i spójność Unii Europejskiej.
Zwolennicy tego projektu sugerują, iż polskie władze nie zwracały uwagi na racjonalność ekonomiczną w przypadku planowanej wcześniej budowy gazociągu norweskiej (dywersyfikacja dostaw dla Polski) ' o* b«ły pod uwagę podobnych zagrożebkołogicznych. Koszt łpzoriągu ma wynieść około 4 miliardów euro. tzn. około 1.5 raza więcej niż jego alternatywy lądowej. W budowie udział bierze rosyjska Flota Bałtycka, która po zakończeniu prac ma chronić to przedsięwzięl i,.,
Były kanclerz Niemiec. Gerhard Schrftder, okazał się wielkim orędownikiem gazociągu, gdy projekt byl jeszcze w fazie negocjacji, a umowa między Rosją a Niemcami została podpisana na dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi w Niemczech. Wkrótce po nich były już kanclerz Schróder zgodził się objąć stanowisko przewodniczącego rady nadzorczej konsorcjum powołanego do budowy gazociągu. Wywołało to; międzynarodowy skandal.
Gazociąg jest poddawany międzynarodowej krytyce, najsilniejsze) ze strony Polski i państw bałtyckich. Jest postrzegany jako ruch polityczny. mający na celu ominięcie krajów tranzytowych. Kraje te obawiają się możliwości używania gazociągu jako instrumentu wywierania praes Rosję nacisku poetycznego (Moskwa stosuje często podobną politykę wobec Ukrainy). Polski minister spraw zagranicznych. Radosław Sikorski, przyrównał nawet umowę o budowie gazociągu do paktu Rib-bentrop-Molotow. Podnosi się też m.in. kwestię uzależnienia Europy Zachodniej od jednego źródła gazu. a budowa gazociągu bałtyckiego jest postrzegana jako próba zwiększenia uzależnienia Unii Europejskiej od dostaw rosyjskich.
. Ponadto jednym z punktów zapalnych w stosunkach pobko-me-mieckich byl odmienny stosunek do wojskowej operacji w Iraku.
Stosunki polsko-rosyjskie z Ukrainą w tle
W Polsce uważano, że prezydent Putin realizował strategię odbudowy imperium rosyjskiego, co niosło zagrożenie także dla naszego kraju. Stosunki polsko-rosyjskie pogarszały się już od dłuższego czasu i z roku na rok coraz bardziej.
* Postępujące w regionie środkowoeuropejskim zaawansowanie ■ przedsięwzięć transformacyjnych i powiększający się zakres współ-r pracy ze strukturami zachodnioeuropejskimi utrudniły Rosji przejęcie I inicjatywy integracyjnej w tej części Europy i uczyniły bezprzedmio-I towymi jej dążenia do stworzenia nowych form integracyjnych, a tym