U) AJierwUwrw pnytwib
frdn.ik do podami h wv/e) pm kładów kampania (»reenpeat e przeciw |m>)fkt(wi demontażu i /łojenia nu dnie mora piTez Shella piat lontu wiertniczej Hrrnt Spot wiązała się z. globalizacją ryzyka i szansy globalnego działania oiganizacji pozarządowej.
Kampania Greenpeace przeciwko zatopieniu platformy przez Shella zaczęła się 20 stycznia 1995 roku. Guys Tliieme. nowo mianowany kooitirnator kampanii Green|H*ace na Morzu lYtłnocnym, dotarł do kopii propozycji składających się na „opcję najlepszą dla środowiska” (Best Practical Emironntental Option, BPEO) w kwestii prAszłego zatopienia platformy wiertniczej Brenł Spar do wydobycia ropy naftowej. Dla Greenpeace zatopienie Brenł Spar miało ogromne znaczenie symboliczne. Nie tylko Spar była pierwszą z około 400 platform wiertniczych na Morzu Północnym do likwidacji w najbliższych dekadach, ale ponadto proponowaną metodę złożenia jej na dnie morza uważano za zły sygnał dla przemysłu, że morza nadają się do wykorzystania jako darmowe składowiska odpadów społeczeństwa przemysłowego (Dickson i McCulloch 1996). Początkowo zamierzano zająć jakiś teren w kraju w proteście przeciw zaśmiecaniu go. Po dyskusji z wydziałem „akcji” zdecydowano jednak zająć samą platformę i uczynić z niej kwaterę główną kampanii. Zaplanowano budżet w wysokości 600 tys. funtów i zdecydowano rozpocząć akcję 11 kwietnia. Na tę dramatyczną kampanię złożyło się więc kilka kluczowych czynników: Brenł Spar jako symbol zatrucia morza, Greenpeace jako dzielny okupant platformy, chroniący w ten sposób przyrodę i przemawiający w jej imieniu oraz ogromny potencjał popularności, znacznie ułatwiony dzięki zdolnościom komunikacyjnym Greenpeace.
Pierwszym zadaniem było dostanie się na platformę i spore przedsięwzięcie zważywszy, że Greenpeace miał tylko trzy tygodnie do chwili, gdy robotnicy Shella wejdą na platformę, by ją zdemontować. Jonathan Castle, weteran akcji protestacyjnych Greenpeace i były kapitan Wojownika Tęczy, wyczarterował statek Embla, wyposażył go w zapasy żywności i wody na pół roku i popłynął do Brenł Spar. 30 kwietnia akcję Bees Knees („pierwszorzędna”) wykonano, gdy zespół alpinistów i działaczy wspiął się na pokład platformy i założył tam kwaterę główną kampanii. Jak zauważa Pilkington et al., niezmiernie ważna była technologia komunikacyjna:
Akcja protestu była może tradycyjna, ale środki wykorzystane do komunikacji nie miały sobie równych. Protestujący byli wyposażeni w telefo-
ny satelitarne i komputer Mat , K p,«Sfl ^ H
wideo do bazy mediów we Fnmkfunw nad Menem. H|R| tnuł ciasnego fotografa i luiuti/ytii;, którzy totogialow^)) i krauli f)lm>, S pewniaj*!1 pr/ez to, żr sprawa mogła >ię | gazetach! tu rkra-
nat h telewizorów całego świata. (1995: 4)
Przed protestem Greenpeace nikt nic oprotestował propozycji Shella. Shell w prywatnych rozmowach w dit/ynt siopnm przekonał brytyjskie władze, że złożenie platformy na dnie moi za o giętkości 200 m ponad 220 km od Hebrydów Zewnętrznych jest „opcją najlepszą dla środowiska”. Będąc jednak już na platformie, (■icrn-peace przyjął podwójną strategię zbierania naukowych argumentów za zdeponowaniem platformy na wybrzeżu i mobilizowania opinii publicznej.
Reporterom prasowym i telewizyjnym proponowano przyłączenie się do protestu i udostępniano sprzęt do komunikacji. A gdy w końcu działaczy Greenpeace zaczęto usuwać / rejonu platformy, inni towarzyszyli jej w helikopterze i pontonach, fotografując heroiczne chwile, gdy ich kolegów spędzano z platformy przed jej demontażem, polewając ich wodą z pomp wodnych. Nastąpi! bojkot produktów Shella przez konsumentów, zainicjowany w Niemczech i rozszerzający się na inne kraje Europy. W przeciwieństwie do poprzednich bojkotów konsumenckich, ten był koordynowany i podtrzymywany, powodując poważne straty7 finansowe Shella. szacowane na 5 min funtów dziennie, przy czym na niektórych rynkach (zwłaszcza w Niemczech) sprzedaż spadła nawet do 30$. Również główni politycy ogłosili, że bojkotują Shella, a podczas I\ Konferencji Ministrów Państw Morza Północnego 8 i 9 czerwca europejscy partnerzy Wielkiej Brytanii (z wyjątkiem Norwegii) apelowali o przywiezienie zdemontowanej platformy na ląd. Tydzień później kanclerz Helmut Kohl uczynił kwestię środowiska treścią dyplomatycznej przygany, gdy spotkał Johna Majora na konferencji G7 w czerwcu 1995 (Ghazi et al. 1995). Trwał)' wpływ na wizerunek Shella był zapewne większy. Istotnie, jak donoszono, skala reakcji społeczeństwa zaskoczyła nawet Greenpeace. 20 czerwca Shell skapitulował i ogłosił rezygnację z planów opuszczenia platformy na dno morza. Pierwszą reakcją brytyjskiego rządu była irytacja; czuł się on upokorzony tym, że niepochodząca z wyboru grupa nacisku mogła go wymanewrować i urażony sytuacją, w której Shell (jedna | głównych i najbardziej szanowanych firm brytyjskich) najwyraźniej