34793 IMG99

34793 IMG99



z niego inne, gorzej umotywowane tezy i opinie, dla których pozo. staje miejsce w dziejach historiografii.

Przystępując do przedstawienia własnego poglądu na temat konfliktu Bolesława II z biskupem Stanisławem pragnę na wstę. pie odciąć się od dwóch poglądów, dotychczas funkcjonujących w naszej nauce, chociaż z bardzo różnym stopniem ich uznania i po. wszechności. przede wszystkim nie zamierzam rozważać kwestii rze-kornej choroby psychicznej króla, egzystującej w historiografii od dziesięcioleci, a współcześnie podtrzymywanej między innymi w pracach Witolda Sawickiego. Wszystkie cechy charakterologicz. ne Bolesława II, tak obficie wymienione przez Galla i uzupełnione przez Mistrza Wincentego, wydobyte w toku analizy tekstów, przesądzają, jak się wydaje, o tym, że znajdował się on w granicach normy psychicznej, bez odchyleń w kierunku patologii umysłowej chociaż niewątpliwie był człowiekiem wewnętrznie skomplikowanym i być może trudnym w kontaktach z otoczeniem?Przypisywany Szczodremu przez późniejsze źródła obłęd wynikał z mylnego odczytania pewnych wypowiedzi Kadłubka, a pojawiwszy się raz podchwycony został i rozwinięty przez kolejnych pisarzy. Również postępowanie króla po zgonie Stanisława i w toku ucieczki na Węgry wykazuje pełnię świadomości: kierował się do jedynego zaufanego przyjaciela, Władysława, aby u niego szukać pomocy; zabrał też z sobą rodzinę, w tym syna - następcę tronu. Opisane przez Galla przejawy pychy okazanej wobec króla węgierskiego i jego otoczenia były znane i charakterystyczne dla osobowości Bolesława już dużo wcześniej i nie mogą świadczyć o utracie zmysłów. Byłoby też bardzo dziwne, gdyby biskup krakowski, mając do czynfenia z psychicznie chorym monarchą, próbował działać perswazją, argumentem utraty korony i wreszcie groźbą rzucenia klątwy - jak to przedstawił Wincenty, ^ie będę również rozpatrywał poglądu, któremu-u schyłku XIX wieku początek dali Franciszek Stefczyk i Maksymilian Gumplowicz, natomiast w postać pełnej hipotezy przyóblekłTadeusz-Wojciechowski. Opiera się ona na odczytaniu Gallowych określeń Stanisława i jego działania: traditor i traditio jako „zdrajca” i „zdrada”, co doprowadziło tego badacza do przekonania, że biskup „był w zmowie” z Czechami i Niemcami przeciw królów Dodatkową przesłanką dla Wojciechowskiego było odwrócenie polskich przymierzy w okresie rządów Władysława Hermana w stosunku do tych,

jakie nawiązał Bolesław II. Wymienieni badacze całkowicie odrzu-^(i przekaz Wincentego, a równocześnie dla podbudowy swojej tezy wykorzystali inne źródła, które późniejsza krytyka naukowa odrzuciła jako nieodnoszące się do Polski i samego konfliktu. Niestety, nie mam możliwości przeprowadzenia na tym miejscu wyczerpującej dyskusji z hipotezą Tadeusza Wojciechowskiego, ale ogólnie można stwierdzić, że we współczesnej nauce nie cieszy się ona już tak powszechnym jak dawniej uznaniem jako zbyt skrajna i oparta na mało przekonującej analizie źródłowej, a także wykazująca przerosty myślenia dedukcyjnego i intuicyjnego./W nawiązaniu do dawniejszych badań Joachima Lelewela, Adama Miodońskiego i Stanisława Smolki wykazałem wyżej, że traditor w języku Anonima rzadko oznacza „zdrajcę” w sensie, jaki przyjął Wojciechowski, najczęściej pisarz określał w ten sposób „buntownika”. Jeśli więc nie ma dodatkowych ważnych przesłanek, które uzasadniałyby w pełni przyjęcie pierwszego znaczenia tego terminu, to należy zastosować drugie jako bardziej potoczne. A sądzę, że takich przesłanek w źródłach nie można się doszukać, nie pozostaje zatem nic innego jak uznać, iż spór między królem i biskupem rozgrywał się wyłącznie na arenie wewnętrznej, bez udziału w nim czynników obcycfiTl

Biskup Stanisław, którego wcześniejszych dziejów i kariery nie znamy, objął diecezję krakowską w 1071 r. po zgonie poprzednika na tym stanowisku Suły-Lamberta. Dopiero późna tradycja pisana związała Stanisława z możnowładczym rodem Turzynów oraz wsią Szczepanowem, ale wersji tej nie można skontrolować^edno wszelako jest pewne, że swoją godność biskupa krakowskiego otrzymał z wyboru i decyzji księcia Bolesława U, który — podobnie jak jego poprzednicy na tronie polskim od czasów zjazdu gnieźnieńskiego w roku tysięcznym — dysponował prawem inwestytury świeckiej w stosunku do K.ościołal Przyjąć tedy trzeba, że książę na pasterza najważniejszej diecezji w państwie, do tego mającej stolicę w Krakowie, gdzie była główna siedziba dworu i najwyższych organów zarządzania królestwem, wybrał najlepszego kandydata, którego wierności i posłuszeństwa był całkowicie pewny1! Przynależąc najpewniej do krakowskiego kleru kapitulnego, blisko powiązanego z dworem książęcym, był zapewne Stanisław dobrze znany księciu, a może nawet korzystano z jego usług w celach kancelaryjno-dy-plomatycznyć®. Wprawdzie jest to tylko domysł, ale o tyle praw-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG99 Rys. 4.43. Przyl^ad 1. Kolejnoaeas toczeń dla elementu przedstawionego na rysunku1. 1-sze prz
86373 IMG99 (3) zunifikowane środowisko, udostępniające informację i/lub przckicrowującc do odnow
IMG99 29_ŻYLAKI KOŃCZYN DOLNYCH WOJCiaCM NOSZCZYK Żylakami nazywamy trwale organiczne rozszerzenie
IMG99 rnuniijetftioiit_OBLICZENIA STATYCZNE STROPU BELKOWEGO 5.1. PŁYTA STROPOWA 5.1.1. Zntiwkik ih
IMG99 PR : OLE, Acne vulgaris, Lupoid mifiaris disseminatus faciei L • przyczynowe, unikanie czynni
IMG99[1] MIĘŚNIE TULOWIOWO-KOŃCZYNOWE✓ 2 TRIADY cd..:> TRIADA GŁĘBOKA Gałąź wstępująca tętnicy
IMG 99$ wygaszana. Z tego układu sterowany jest wzmacniacz modulacji jaskrawości Z. Wzmocniony impul
IMG 99 (2) Wykład nr SPsychologia postaci (GESTALT) 1.    Utrwalenia w świadomości ps
IMG99 194 Wojciech Ligęza świadczenie nieodmiennie obce. Istnieje też trudność natury filozoficznej
IMG99 1 I I - uOaJWJitiWjy , —l-O^Twł p    femjtftkł" te.. f*«*&
IMG99 (II: Struktura 80 zainteresowań takie innych nauk. Podejmując badania nad ikonografią i symbo
IMG99 •W latach 1957 1958 opracowano w USA dwie ważne metod* sieciowego planowania projektów: 
IMG99 Motywy ruchu turystycznego.- Wypoczynkowe (tereny atrakcyjne przyrodniczo - ściśle uzależnion
IMG99 (2) Poliomyelitis (nagminne porażenie dziecięce) Rodź Picornasiridae, Rodzaj Enterosirus, RNA

więcej podobnych podstron