90 Rozdział 3
Mowa wielce pomaga do badania wczesnej historji ludów białych, lecz nj; wyjaśnia trudności rozdzielenia jasno-białych od ciemno-białych. Oba rodzaje żjfy złączone językiem narodowym, jak i dziś niemieckim mówi zarówno jasny hano werczyk i ciemny austrjak. Śród ludności celtyckiej górale szkoccy często prcypo! minają nam wysokich ryżo-włosych gallów, opisywanych w historji klasycznej, lec; są w niej także ustępy, dowodzące, że jednocześnie istnieli niżsi i ciemniejsi celto; wie, podobnie jak dzisiaj Walijczycy i bretończycy. Jako pomoc w rozjaśnieniu tegoj zagadnienia, tak blizko dotyczącego naszych własnych przodków, Stanley nasuwa myśl, że jasnobiałi (blondyni) byli szczepem pierwotnym i że krzyżowanie się icl; z brunatnemi rasami dalekiego Południa mogło dać początek rozmaitym rodzajom! ciemno-białych (brunetów). Bądź jak bądź, zdaje się, że takie mieszanie ras białą i brunatnej istotnie w znacznej części wytworzyło ludność krain, w Których one się spotykały. Tą drogą również wytłumaczyć można pochodzenie maurów Afrytó! północnej i wielu tak zwanych arabów, którzy są ciemniejsi, niż ludzie biali. Pe; dobnież w Indjach miljony, mówiące narzeczami induskiemi, dowodzą swą barwą] że ich rasa jest mieszaniną rasy aryjskich zdobywców kraju i jego ciemniejszych tuziemców. Pouczający przykład tej samej kombinacji widzimy w cyganach, koczujących członkach niższej kasty, którzy znaleźli sobie drogę z Indji i rozchodzą siei po Europie od niewielu wieków.
90 Rozdział 3
46. Cyganka z Wołoszczyzny.
i
Cyganka z Wołoszczyzny na rysunku 46-ym jest udatnym typem tych najpóźniejszych przybyszów ze Wschodu, których łamane narzecze induskie wykazuje, że część ich przodków pochodzi od naszych praojców aryjskich, podczas, gdy ich cera, najśniadsza śród ludności naszego kraju (W. Brytanji), zdradza zarazem ich przynależność rodową do ciemniejszej strefy gatunków ludzkich.
Rozmieszczenie tedy ludów świata śród kilku odmian głównych człowieka i ich kombinacji jest zadaniem pożytecznym, mimo trudności i zagadek. Objaśnienie jednak pochodzenia tych wielkich pierwotnych odmian czyli ras samych, oraz ścisłe wyznaczenie im ich najwcześniejszych siedzib nie może być podjętym z korzyścią przy obecnym niedostatku danych. Jeżeli pierwsze ukazanie się człowieka przypadło w okresie geologicznym, kiedy rozkład lądu, morza i klimatu ziemi nie był takim, jak teraz, wówczas na obu stronach globu, po za obecnemi strefami zwrotnikowemi istniały okolice, których ciepło i bujna roślinność sprzyjały życiu człowieka przy najmniejszej potrzebie sztuk (technicznych) cywilizacji i skąd następujące po sobie fale ludności mogły rozlewać się po klimatach chłodniejszych. Będzie może słusznym, jeżeli wyobrazimy sobie, że najpóźniej wytworzyła się rasa biała krain klimatu umiarkowanego, najmniej zdolna do znoszenia nadzwyczajnego gorąca lub życia bez zastosowań kultury; lecz obdarzona władzami poznania i rządzenia, które dały jej panowanie nad światem.