rze przedzierzgnęli się w paniczyków, ale nie przyszło im to |J|W bo krewkość brała nieraz górę nad dwomośrią. Przemówili się dwornym praczem bielizny i niewiele myśląc zabili go, a Świeżo*! ne szaty sami przyoblekli.
Kami przygotował igrzyska, aby pod ich pozorem zgładzić pU Dcwaki. W przeddzień uroczystości Kriszna złamał stnmżotyjj Siwy i uzbroili się razem z Balaramą na niepewny dzień jutrzfy? Igrzyska rozpoczęły się od defilady słoni. Jednego z nich, podają oego roją, skierował Kansa na bohaterów, ale ci zabili ową w dzooą górę mięsa i wyrwali mu kły jako trofeum. Nowa broń przyj la się do walki z królewskim bokserem, który otrzyma! nią ^ śmiertelny. Kiedy zaś spostrzegli, że pieniący się z wściekłości tyj Kansa buntuje przeciw nim Nandę, Wasudcwę i Ugrasenę, zabój^ cios nic ominął i demona w ludzkiej skórze. Tak padł niegodny sa podczas igrzysk urządzonych przez siebie dla pozbycia się ^ strzeńców.
Zadanie przewidziane na czas ósmego zstąpienia zostało dokowi ne. Kansa nigdy więcej nie będąc szkodził ludziom. Tron jego objj' spokojny Ugrasena. Ale Wisznu nic śpieszył się z powrotem do snJ go nieba, na grzbiet wielogłowego węża Ananty. Pragnął dobity jeszcze widu sławnych czynów. Zstąpił do dolnych ostępów, styj wyprowadzi! na światłość dzienną swych zamordowanych przez wąj sześciu braci. Stąd łatwo już mogli wspiąć się po kropli matczynego mleka do nieba wiecznej szczęśliwości. Dobrał sobie drugiego tow* rzysza, Ardżunę, i we dwójkę zdołali wyblagać u boga ognia Agty. go ognisty dysk, ów niedostępny odtąd symbol boga Wisznu. Do siadłszy swego ptasiego rumaka Garudę o skrzydłach, szponach i dziobie orła. a tułowiu i członkach ludzkich, zaatakował siedzibę ją dry i porwał mu drzewo paridźata. Był to bezcenny skarb, poniem
3dobyto je podczas ubijania oceanu w czasie drugiego zstąpienia sznu w postaci żółwia.
Czyny Kriszny były tak świetne i tak liczne, że trudno je wszystkie wymienić. Pokonał wiciu wodzów i królów. Odbierał królestwa złym synom, podbił nawet latające miasto Saubha, odbudował spałoś Benares,
Na wybrzeżu prowincji Gudżaratu założył stolicę swojego księstwa Dwaraka i umocnił ją tak, że stała się silną twierdzą. Założył tu lici' ną rodzinę, składającą się z żony Rumikini z synem i córką, z źopfj Dźambawati z synem, z żony Satiabhama, córki króla niedźwiedal która obdarzyła go aż dziesięcioma synami. Nadto wziął sobie jesz
za woźnicę,
12
|0żnicc szesnaście tysięcy sto kobiet, które dały mu w j^tfku5,0 tysięcy synów. Własne potomstwo za-
łjp więc księstwo Dwaraka. Sława jego urosła i była tak rjo ^ Znalazl się samozwanicc-kuzyn podający się za Krisznę. rzucony na Benares, stolicę samozwańca, zniszczył
^ ólną sympatią darzył Ardżunę. Na zjeździe zalotników po-pbyi księżniczkę Draupadi. • Kiedy indziej pozwolił mu J fejj i poślubić swą własną siostrę. Największą łaskę wyświad-* czasie s,awnych zmagań dwóch spokrewnionych ro-5ł Pandawów i Kaurawów, opiewanych w Mahabhara-
M f jy wygnani przez kuzynów Pandawowie wrócili do ojczyzny i ^■*rsięna nara(^ woienn^ ab* k™**0 pomścić swoje upokorze->■'' ;gna opowiedział się po stronie pokoju. Skoro go nie usłu-^wrócił do swojej twierdzy Dwaraka. Na nalegania swego {Pj^Mdżuny, zainteresowanego wojną jako Pandawa, poszedł jakie zaszczytne dla proszącego. Zgodził się mianowi-^^ycźyć Pandawom swej broni, ognistego dysku, albo służyć
w szóstej pieśni Mahabharaty mamy sławną Bhagowadgty, laffmioskgo. Kriszna w roli woźnicy Ardżuny zachęca swego to-występującego tu w roli pana do podjęcia walki z kuzyna-Tp^ala na to filozofia wojownika, który ma spełniać swe obońki beznamiętnie i w ufności do boga-Zbawicicla, wielokrotnie się JjJJJjącego, by nieść ludziom pociechę i pomoc. W czasie bitwy boś-Ijiofniea wspomagał swego rycerza, ale dwa razy namówił go do donorowego postępku: raz do kłamstwa i raz do niedozwolonego EJ. Po bitwie święcił zwycięstwo z Pandawami i uczestniczył przy £tze Aśwamadha, czyli przy ofiarowaniu konia, który wolno pusz-óooy prowadzi! wojsko do kraju wroga, j Ostatnie lata spędził wielki Kriszna w swej stołecznej miejscowo-ia Dwaraka. Zakazał spożywania wina, przeczuwając złe skutki pi-i jrttwa. I rzeczywiście, gdy pewnego dnia, w czasie modlitw przebła-plnych, odstąpił na krótki czas od tego zakazu, dyspensa okazała się I fatalna w skutkach. W pijackiej burdzie wymordowali się syn Kriszny iwszyscy jego wodzowie. Jeden Balarama uszedł z zamieszek, ale i rtritce i on zmarł od ran pod drzewem figowym.
' Otywł aę wtedy samodzielny wybór męża przez księżniczkę. Oblubienica zawieszała wy* tata*lmeaicc na szyi. Ale postronne wpływy wiele (u znaczyły.
&3