ralne opowieść o Izydzie i Ozyrysie, a nie o Serapisie, a dedykował ją nie komu innemu tylko z wierzch ni czce delfickich kapłanek, Klei, wtajemniczonej przez rodziców w misteria ozyryskie. Nie inaczej rzecz się ma 7 Ozyrysem jako odrębnym bogiem w Metamorfozach nieco młodszego od Plutarcha Apulejusza.
Grób Ozyrysa na wysepce Abaton tuż koło wyspy File u pierwszej katarakty Nilu był do czasów cesarza Justyniana otoczony kultem. Wprowadzenie przez władców z dalekiej Aleksandrii urzędowej czci dla Sera-pisa nie zmieniło uroczystych obrzędów, które przebiegały niezmiennie jak dawniej, tzn. za Ramesydów.
Autorytet Serapisa umacniać miała Izyda. ale w roli małżonki Serapisa i matki Har-pokratcsa nie była już ona dawną Eset, nieszczęsną żoną-sirstrą Ozyrysa i prześladowaną przez Selecha matką Horusa. Zmieniła się cna sama i zmieniła się też ideologia jej misteriów, mianowicie dostosowała się, i to ze skrajną konsekwencją, do pewnej tendencji zarysowującej się w życiu religijnym świata hcllenistyczno-rzymskiego. Polegała ona na chęci łączenia wszystkich narodowych bogów i bogiń w jedną wieiką dwójkę wszech-kosmicznej pary małżeńskiej. Tę religijną postawę można by nazwać hierogamicznym pansynkrotyzmem. Poszczególne boskie stadła małżeńskie uchodziły wtedy w oczach czcicieli za przejaw jednego wielkiego —
GO wraz ze swą Współmałżonką — Boga, wspólnego dla całej ludzkości.
Otóż bez wątpienia rację ma Franęois Cu-mont, kiedy twierdzi, że z czterech wielkich religii wschodnich, które wyruszyły na duchowy podbój Zachodu korzystając z otwartych granic i wspólnoty politycznej, najsilniejsza była religia egipska. „Z całego świata bóstw Wschodu jedynie Izyaa i Serapis zachowali aż do schyłku pogaństwa swoje miejsce wielkich bóstw, jakie czcił w nich świat hellenistyczny”:0. Wyczuwając stosowny moment właśnie kapłani Izydy postanowili zrobić błyskotliwą karierę, płynąc na wzbierającej, wartkiej fali owego hieroga-micznego pansynkretyzmu.
Grunt został już w pewnym stopniu przygotowany przez religię staroegipską, a mianowicie przez jej skłonności synkretyczne. Grecy i Macedończycy zetknęli się z Izydą jako wielką egipską boginią, utożsamianą z Neith i Bastet*1. ,,Izyda staje się, podobnie jak Halhor, wielką boginią przyrody, pierwowzorem wszystkich kobiecych bóstw — i co odnosi się do nich, odnosi się także do niej i odwrotnie (...). Jednocześnie jednak jest Izydą dobroczynną, rozsyłającą błogosławieństwa matczyną boginią (...). «Wielka», cMatka Bogów*, «Wielka Macierz* — to
M Die orientalischen Reiigioncn im rurnischen Ileidcntum, Lcipzig 1910, 5. 96.
:i Por. C. Desroches-Noblecourt, cyt. wyd., s. 276.
G9