44431 skanowanie0002 (192)

44431 skanowanie0002 (192)



182 Anna Łebkowska

ten (ale także i siebie) wyjaśnić i zrozumieć. Jedne spośród nich powtarzamy, innych nieustannie poszukujemy. Otaczają nas ze wszech stron: od mitu po fabuły internetowe; od narracji jako chwytu zalecanego mówcom w podręcznikach retoryki zarówno antycznych, jak i nam współczesnych, do opowieści filmowych; od historii indywidualnych po zbiorowe, od narzucanych po konstruowane na przekór. Jesteśmy zatem otoczeni opowieściami, które pozornie szczelnie zabudowują świat precyzyjnie go wyjaśniając; w zabudowie tej dają się jednak wykryć szczeliny, a całość może okazać się nietrwałym konstruktem. Zarazem bezustannie pragniemy opowiadań i to zarówno tych samych, powtarzanych, jak i wciąż nowych.

W sytuacji takiej trudno nie zadać pytania: dlaczego zależności tego rodzaju znajdują się ostatnio w centrum zainteresowań? Na początek parę oczywistości: otóż - jak dobrze wiadomo -opowieści najwyraziściej kształtują się w literaturze. Nic zatem dziwnego, że właśnie na terenie literaturoznawstwa zaproponowano niezwykle bogaty zestaw narzędzi i sposobów opisu narracji. I to począwszy od samego Arystotelesa, dla którego zasada uporządkowania fabuły prowadzi bezpośrednio do mimesis, a ta z kolei do katharsis. Inspiracja myślą Arystotelesa jest nieustanna, i nie sposób jej przecenić1, jednakże szczególnie ważną rolę w badaniach nad opowiadaniem odegrały dwa nurty zasadnicze rozwijające się przede wszystkim w XX wieku, związane z podstawowym podziałem w obrębie opowieści, mianowicie płaszczyzną opowiadania i płaszczyzną^zdarżeń2. Pierwsza z nich -określana bywa m.in. jakocg^om discourfr (co istotne: w polskiej terminologii najczęściejala tegowłaśnie poziomu stosuje się termin narracja3) - skupia uwagę badaczy w głównej mierze na zasadach budowania wypowiedzi, na narracyjnych strategiach ~W(5bec odbiorcy,~spośobach kształtowania świata przedstawionego czy przytaczania wypowiedzi postaci. Tego typu studia, mezwykleTozbudowane i inspirujące poznawczo, zainicjowane już w XIX w. i rozwijające się w XX w. (James, Spiel-hagen, Lubbock, Booth, Stanzel, Bachtin, Kayser, Hamburger, Petsch, Chatman, Genette i in.) rozwijały się też owocnie w Polsce (Głowiński, Bartoszyński, Sławiński, Okopień-Sławińska, Markiewcz, Eile i in.).

Drugi nurt - niezwykle istotny i wciąż przywoływany - zwany naffitologiiD wiązał się z płaszczyzną zdarzeń, a dokładniej ze schematami fabularnymi? Rozprawa założycielską iesttu Morfologia bajki Proppa (1928), w której badacz zajął się strukturą fabuły i podstawowymi jej jednostkami (funkcjami fabularnymi) w bajkach. W latach 50. i 60. książka Proppa (po przetłumaczeniu) stała się źródłem inspiracji dla narratologicznych badań strukturalistów głownie francuskich, choć nie tylko (Grei-mas, Todorov, Bremond, Barthes, Eco, w Polsce: Bartoszyński, Markiewicz). Trafiła na podatny grunt rozwijającego się struk-turalizmu i zarazem inspiracji językoznawczych: gramatyką ge-neratywną Chomsky’ego i koncepcjami Hjemsleva. W centrum uwagi znalazły się tu zasady generowania fabuł i próby określenia ich struktury głębokiej - jak np. u Greimasa - jej podstawowego modelu semiotycznego. Badania nad gramatykąnąrra-cyjną stały się też inspirujące dla strukturalistów - antropologów (np. analiza mitu Levi-Straussa). Uogólniając: łączyły się z badaniami semiotycznymi, koncentrującymi się na modelach generowania fabuł (gramatyka narracyjna). Wśród pozostałych istotnych i zgodnie wskazywanych dziś źródeł inspiracji wymienić należy z jednej strony teoi^Frve>a.oórv doszukiwał się ge-nezy gatunków fabularnych w archetypach4, z drugiej - patro-

1

   Tak samo jak nie sposób inspiracji tej w pełni tu omówić. Wystarczy przynajmniej przypomnieć, jak ważne są konstatacje Arystotelesa dla P. Ricoeura, zob. Ricoeur Paul, Time and Narrative, transl. by Kathleen Mc Laughlin and David Pellauer, Chicago and London 1985.

2

   Używam tu określeń najbardziej podstawowych, choć kwestie podziału na poziomy opowiadania doczekały się wielu propozycji (zebrane przez H. Markiewicza w książkach jego autorstwa: Teorie powieści za granicą. Warszawa 1995; Polskie teorie powieści. Warszawa 1998).

3

   Por. M. Głowiński, T. Kostkiewiczowa, A. Okopień-Sławińska, J. Sławiński, Słownik terminów literackich, red. .J. Sławiński, Wrocław 1998.

4

   N. Frye, Archetypy literatury, w: Współczesna teoria badań literackich za granicą, red. H. Markiewicz, t. II, Kraków 1972.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanowanie0014 (74) 206 Anna Łebkowska zarazem analizuje potencjał podważania istniejących zasad por
skanowanie0015 (70) 208 Anna Łebkowska ny może mówić o wzajemnych odzwierciedleniach, np. o wspomnia
skanowanie0010 (104) 198 Anna Łebkowska Po trzecie — z jednej strony daje się zauważyć — wspomniana
skanowanie0003 (193) 184 Anna Łebkowska nującą dzisiejszym koncepcjom wielogłosowej narracji — teori

więcej podobnych podstron