Na skraju lasu między krzakami wierzby i olchami wszędzie bieleją bazie wierzbowe. Pożółkłe — zaczynają rozsypywać pyłek. Nagie pnie drzew okrywa lekka, różowawa mgiełka. Wiosna!
Na wiosnę strzelista brzoza o srebmobiałej korze odcinającej się ostro w promieniach słońca przyciąga i cieszy nasz wzrok. Gdy wśród mrocznego iglastego boru ujrzymy niewielki młody gaj biało-piennych brzóz, wydaje się. że to uśmiech posępnego lasu. Słońce, powietrze wiosenne, widok odradzającej się przyrody napawa radością i orzeźwia.
Białopienna, z rozwianym na wietrze warkoczem brzoza to jedno z najbardziej łubianych drzew. Od najdawniejszych czasów wszystkie narody słowiańskie czciły ją w pierwszych dniach .wiosny.
..Brzózkę kędzierzawą" ozdabiano różnokolorowymi wstążkami, a naokoło niej wodziło się korowody; albo też ściętą brzozę ubierano w kobiecy strój i ze śpiewem noszono po wsi. Czasami brzozę uosabiała najładniejsza dziewczyna spowita w gałązki brzozowe.
Ileż to pieśni ułożył lud o brzozie, ile poświęcili jej wierszy poeci, ile namalowano obrazów przedstawiających brzozowe gaje!
Wczesną wiosną, gdy soki zaczynają krążyć, zapasy skrobi złożone w korzeniach i pniu przeobrażają się w cukier, który rozpuszcza się w wodzie i krążąc w naczyniach drewna zasila pączki. Pączki odżywione roztworem cukru rozwijają się, wyrastają z nich młode pędy.
Na wiosnę, nim z pączków rozwiną się lepkie listeczki, brzozy dają słodki sok.
£ W pniu młodej brzozy drąży się gwoździem albo szydłem niewielki otwór. W otwór wstawia się
szczelnie kawałek kory. Po nim ściekać będzie sok brzozo wy. W ciągu dnia można go zebrać z drzewa około dziesięciu butelek. W okresie wiosny Jedno drzewo może dać około czterech wiader.
Ale nie róbcie w pniu brzozy dużych otworów. Po co ma na darmo wyciekać sok odżywiający pączki? Wiele pączków me będzie się mogło z tego powodu rozwinąć! Ponadto przez otwór w korze przenikną do drewna zarodniki grzybów-pasożytów. brzoza pełna sił zacznie schnąć i zginie.
Sok brzozy — słodki, odrobinę kwaskowaty — można przez odparowanie zagęścić do stanu syropu zawierającego 60% cukru. Taki syrop ma cytry-nowożółty kolor, a gęstość miodu. W losie możemy otrzymać też wodę gazową; jeżeli do szklanki z sokiem brzozowym nasypiemy cukru, sok zacznie się pienić. Aby sok zakonserwować, należy wlać go do butelek, wsypać pół łyżki cukru, butelki umieścić w piwnicy.
Na Białorusi z soku, który tam zbierają całymi beczkami, wyrabiano kwas. Do beczki z sokiem brzozowym wpuszcza się na sznurku woreczek z przypalonymi skórkami razowego chicha. Po dwóch dobach ze skórek do soku przedostają się drożdże l rozpoczyna się fermentacja. Następnie trzeba do beczki wsypać wiadro kory dębowej, jako środek konserwujący (garbujący), n dla nadania aromatu — dodać wiśni i łodygi kopru. Beczkę zamyka się, a po dwóch tygodniach kwas jest gotowy i można go przechowywać przez całą zimę. Oprócz soku można na wiosnę jeść również brzozowe pączki i młode liście. Zawierają one około 23% białek, 12% tłuszczu, a co najważniejsze — substancje przeciwszkorbutowe.
151