Obóz w Treblince utworzono przede wszystkim dla Żydów warszawskich. Już od roku 1940 cztery kilometry od wsi Treblinka i stacji kolejowej o tej samej nazwie istniał obóz kamy dla ludności polskiej, podlegający niemieckiemu staroście powiatu sokołowskiego, w którym więziono miejscowych chłopów za takie przewinienia, jak na przykład niewywiązywanie się z dostaw kontyngentowych. Jesienią ten obóz kamy przekształcony został w obóz pracy, w którym więziono także Żydów.
Teren był jak wymarzony dla planów niemieckich. Odpowiednia odległość od Warszawy (około 100 km) i Białegostoku, ustronność i zorganizowana już siła robocza. W maju i czerwcu 1942 r. wykonano niezbędne prace przygotowawcze. Podstawowe budowle, przede wszystkim trzy hermetyczne komory gazowe, wykonała firma Schónbrunn z Legnicy pod nadzorem SS-Ober-sturmfiihrera Richarda Thomalla1 i pierwszego komendanta obozu, doktora medycyny Imfrieda Eberla. W szykowanym ośrodku zagłady zatrudniono nieco ponad 30 esesmanów, wcześniej już wypróbowanych w akcji mordowania chorych psychicznie (program eutanazji „T4”), oraz około stu ukraińskich wartowników, przygotowanych w obozie szkoleniowym SS w Trawnikach.
23 lipca 1942 r. na specjalnie przygotowaną bocznicę kolejową — rampa udająca stację jeszcze nie istniała —- wjechały pierwsze wagony z Żydami deportowanymi z Warszawy. Autor powyższych wspomnień dostał się do obozu dopiero pod koniec października 1942 r., czyli po tym, jak uśmiercono tam już około 400 tys. ludzi. Z samej Warszawy deportowano do Treblinki ponad ćwierć miliona osób i zagazowano w obozie w okresie od 23 lipca do 28 sierpnia, kiedy to nastąpiła tygodniowa przerwa w jego funkq'onowaniu. Ogrom zbrodni zaskoczył morderców i przerósł ich możliwości organizacyjne. Nie nadążano z mordowaniem coraz to nowych transportów, do Treblinki kierowano bowiem także Żydów z miejscowości położonych w dystrykcie radom-
Opieram się na najnowszych ustaleniach Jacka Młynarczyka zawartych w jego artykule TYeblinka — obóz śmierci „akcji Reinhardt”, który ukaże się w najbliższym czasie w pracy Akcja Reinhardt, przygotowanej przez oddział lubelski Instytutu Pamięci Narodowej. Młynarczyk w wielu niezmiernie ważnych szczegółach koryguje ustalenia zawarte w starszych pracach, min. Yitzha-ka Arada—Bełżec, Sobibor, TYeblinka. The Operation Reinhard. Dead Camps, Bloomington 1987, czy Martina Oilherta — The Holocaust: theJewish Tragedy, London 1986.