318 DI-OMIM <K.IA l-.TYC /S\
która w warunkach prawa pozytywnego stwarza konieczność ustanowienia ze strony prawodawcy obok normy takie odrębnej od niej sankcji. Ma ona za cel uzgodnić. ..dopasować" wolę człowieka do woli prawodawcy, spełnia więc rolę regulatywną Wbrew temu rzeczywistość sankcji transcendentnej mieści się już wewnątrz porządku moralnego. Zakłada ona pełną jedność pomiędzy człowiekiem jako podmiotem prawa naturalnego a Bogiem jako jego nadrzędnym autorytetem. Z faktu lego wynika, że termin „sankcja" nic może być odnośnie do tych dwu swoich desygnatów (sankcji doczesnej i sankcji transcendentnej) orzekany w sensie jednoznacznym. A zatem są to pojęcia wyłącznie analogiczne, które przy pewnych zewnętrznych podobieństwach (wyrażających się w ogólnych treściach pojęcia dobra i zła) w ykazują równocześnie bardzo głębokie treściowe różnice.
Biorąc to twierdzenie za podstaw ow ą przesłankę w naszym zagadnieniu, można wyrazić przypuszczenie, ze kantówska negacja istnienia sankcji w ramach porządku moralnego wynikła jedynie z nieuprawnionego utożsamiania jej z sankcją doczesną, w której istotną rolę pełni nagroda i kara. Wydaje się jednak, że przynajmniej częściowym powodem do zaistnienia tego rodzaju nieporozumień mógł być zb\t wielki nacisk, jaki autorzy tradycyjni w swej teorii sankcji transcendentnej kładli na te właśnie elementy nagrody i kary. Doprowadziło to do swoistej antropomorlizacji pojęcia sankcji transcendentnej i okro jema jej autentycznych, pozaświatowych wymiarów. \\ tym przeto kierunku poszła zarysow ana przez nas próba wyraźniejszego ukazania wszystkich, szczególnie zaś tych częściowo zapoznanych aspektów sankcji prawa naturalnego.
POJt-CtU MORALNEJ NATURY CZŁOWIEKA
Rozważania nad prawem naturalnym zamknęły cykl rozważań, z kto ty ch każdy w końcowym wyniku odsłania jakiś odrębny aspekt obiektyw nego ładu moralnego, określany przez nas terminem „natura moralna Obecnie przychodzi moment, w którym można przypomnieć raz jcszc/c uzyskane dotychczasowe rezultaty i zespolić je w jedną całość.
Chodzi o trzy podstawowe aspekty moralnej aktywności człowieka Rozważania nad celem i sensem ludzkiego istnienia odsłoniły nam tkw ią cą w naturze osoby ludzkiej relację do optymalnego rozwoju własnej os<» bowości poprzez osiąganie doskonalących ją dóbr. wśród których miejsc c absolutnie najwyższe zajmuje Dobro nieskończenie doskonałe jako o-u.i teczny cel ludzkiego dążenia i źródło szczęścia doskonałego. Ono leż oki-śla sens ludzkiej egzystencji i ukazuje filozoficzną perspektywę ostatet nego przeznaczenia człowieka.
Zagadnienie dobra moralnego skoncentrowało naszą uwagę na święcie wartości obiektywnych i absolutnych. Szukając ich adekwatnego wy laśnicnia dotarliśmy do natury osoby ludzkiej integralnej i uporządkowanej. Stanowi ona obiektywny ład oparty na istotowych strukturach człowieka i przybierający postać relacji zachodzących miedzy wewnętrzną celowością członów tej natury a doskonaleniem się człowieka zgodnie / naczelnym wzorcem jego doskonałości właśnie jako (analogicznie) samoistnej, samowiednej i samowładnej osoby. Ten w osobowym wzorcu doskonałości scalony ład wartości moralnych zakorzenia się ostatecznie w wartości Transcendentnej jako prawzorze wszelkiej doskonałości. Z niej też czerpie swą treść i dostojność jako przejaw' wyłącznie człowiekowi w łaściwego dobra moralnego.
Ostatnia faza naszych rozważań miała za przedmiot świat imperatywów moralnych. W wyniku filozoficznej nad nimi refleksji ustaliliśmy istnienie prawa naturalnego, które opiera się na naturze człowieka. Prawo to zostało zinterpretowane jako relacja konieczności doskonalenia się osoby ludzkiej przez działania moralnie godziwe. Wyraża się ta konieczność w podstawowym imperatywu te „czyń to, co moralnie dobre, unikaj zaś tego, co moralnie złe”, uszczegóła-wi.i się zaś w obiektywnych i niezmiennych normach katcgorialnych. Ostatecznym wszakże źródłem i gw arantem tej relacji jest odw ieczne prawo Boże i ukazujące zachowanie ustanow ionego przez Boga porządku moralnego.
Rozważania nasze doprowadziły nas zatem do wykrycia w obrębie itn-manentnej rzeczywistości ludzkiej trzech elementarnych struktur, na kló-rych opiera się moralność porządkująca rozumne działanie ezłowicka. Należy do nich relacja osoby ludzkiej do celu immanentnego (optymalny rozwój własnej osobowości), relacja wewnętrznej celowości poszczególnych elementów natury ludzkiej do urzeczywistnianiu wzorca doskonałości osoby (czyli natura rozumna, integralna i uporządkowana), a wresz-< iv relacja konieczności doskonalenia się osoby ludzkiej przez działania moralnie godziwe (czyli prawo naturalne).
Tc trzy elementarne struktury porządku moralnego mają równocześnie im wszystkim właściwy wymiar transcendentny. Wyraża go relacja człowieka do celu ostatecznego, relacja natury integralnej i uporządkowanej do Prawartości Istoty Bożej, a wreszcie relacja prawa naturalnego do odwiecznego prawa Bożego. Różnią się one między sobą w tym zna-i zeniu, żc żadna z. nich nic da się sprowadzić do którejś z pozostałych i wy-l.iśnić za pomocą zapożyczonych od niej zasad. Każda z. nich ma własną •pccyflkę i opiera się na odrębnych sobie wyłącznie właściwych podstn wach Nawet ich transcendentny wymiar realizuje się w odniesieniu do