58089 image29

go kariera została uratowana - opowiada włoski ekspert Roberto Chin-chero, który osobiście obserwował występ Kubicy w Macao.

Sezon 2005, przejeżdżony w World Scries by Renault w barwach baskijskiego teamu Epsilon Euskadi, okazał się przełomem. Polak już po pierwszej rundzie mistrzostw objął prowadzenie w rankingu kierowców i nie oddał go już do końca. Tytuł zdobył trzy wyścigi przed zakończeniem sezonu i w ten sposób wygrał wspaniałą nagrodę. Test w ekipie Renault, w bolidzie Formuły 1, który ostatecznie otworzył mu drogę do najbardziej prestiżowej serii wyścigowej świata. - Myślę, że dzięki temu testowi jestem teraz tu, gdzie jestem. Bez niego trudno byłoby zrobić dobre wrażenie - przyznał po latach polski zawodnik.

Zanim jednak 1 grudnia 2005 r. Kubica pojawił się na torze Barcelona, aby zaskoczyć światek FI niewiarygodnie szybkimi postępami oraz wyjątkowo szybką jazdą, ponownie udowodnił, że jest sportowcem z krwi i kości. Postanowił po raz trzeci przystąpić do Macao Grand Prix, choć oznaczało to zmianę kategorii i powrót z 450-konnych bolidów Formuły Renault 3.5 do ponaddwustukonnego i znacznie mniej zaawansowanego, prowadzącego się w inny sposób bolidu Formuły 3.

Robertowi odradzano ten ryzykowny krok, który mógł osłabić doskonałe wrażenie, jakie wywarł, zdobywając mistrzostwo World Series by Renault. Kubica nie chciał jednak kalkulować. Pragnął jeszcze raz zmierzyć się ze swoim ukochanym torem ulicznym w Macao i jeszcze raz powalczyć o zwycięstwo. Choć ponownie mu się to nie udało (był drugi), Polak pozostawił po sobie niezatarte wrażenie, a kilka dni potem zasiadł za kierownicą bolidu Formuły 1...

^Wypowiedzi doktora Riccardo Ceccarellego pochodzą z wywiadu przeprowadzonego przez Cezarego Gutowskiego dla Magazynu Sportowego „Tempo"

DANIELE MORELLI

Menedżer Roberta Kubicy jest mieszkańcem księstwa Monako, posiada włoskie obywatelstwo. Z wykształcenia magister z dziedziny międzynarodowego marketingu.

W 1993 roku objął funkcję szefa zespołu Formuły 3000 - Forti Corse. Wkrótce potem został osobą odpowiedzialną za „FI Project” i dzięki je-

To byl prawdziwy pogrom - na zalanym deszczem torze Oschersleben Kubica nie dał rywalom żadnych szans i jako pierwszy kierowca w historii World Series by Renault wygrał obydwa wyścigi w ciągu jednego weekendu.

RENAULT

W sezonie 2005 Polak w siedemnastu startach aż jedenaście razy finiszował na podium. Trzy razy nie dojechał do mety - dwa razy na Monzy, kiedy mistrzowski tytuł miał już w kieszeni i raz w Walencji, kiedy na ostatnim okrążeniu popsuł się samochód. Robert prowadził wówczas w wyścigu...

65 —