dzi, tak Jakby stosunki międzyludzkie można było oderwać od ich materialne społecznego podłoża. Toteż zaniedbuje wykorzystanie dorobku socjologów i nawet stosując podział na klasy społeczne, .robią to schematycznie, nie wnikając w klasowy charakter kultury.
Można to dostrzec choćby na przykładzie znanego eksperymentu A. Bandury i D. i S. Shell, zreferowanego przez Ziglera i Childa. Polegał on na zademonstrowaniu grupom dzieci przedszkolnych agresywnego zachowania dorosłego modela w zabawie z nadmuchaną lalką. Wpływ modela okazał się zależny od motywacji, .poziomu i przeszłych doświadczeń dzieci. Ustalono, że wpływ ten zwiększał się w grupach, które agresję cenią i nagradzają, zmniejszał się w grupach, które ją karzą i ganią.
Badania te, oparte na eksperymencie, precyzyjnie i naukowo poprawnie przeprowadzone, poparte wyliczeniami statystycznymi, nie są wystarczające, gdyż nie próbują odpowiedzieć na pytanie, w jakich grupach społecznych w danym społeczeństwie agresja jest nagradzana i ceniona jako wartość oraz jak to oddziałuje na stosunki międzygrupowe. Brak powiązań tego rodzaju, które wymagają charakterystyki kultury i ról społecznych, jest typowy dla wielu badań z zakresu psychologii społecznej. Miały one jednak tę -wartość, -że wyjaśniały, w jaki sposób agresja może być wyuczona, a więc negowały wrodzoność agresji, sprzyjały pozytywnej ocenie natury ludzkiej.
W innych badaniach, już w całości zamieszczonych w omawianym zbiorze, sformułowano wniosek następujący: rodzice średnich klas kładą nacisk znacznie większy na osiągnięcia i niezależność -dzieci, natomiast iw klasach niższych ojcowie rywalizują z synami i tłumię motyw osiągnięć.
Wnioski te są zaskakujące, -bowiem autorzy nie tłu-
/ marzą specyfiki kultury amerykańskiej jako kultury i sukcesów ekonomicznych i społecznych, i tego, jak / warunku je ona stratyfikację społeczni, nic wyjaśniają, I jaka jest sytuacja kłasy niższej, wywołująca rywali za-I cjt ojca z synem. Można by się tu doszukiwać intor-/ prctacji psychoanalitycznej, która jest trudna do po-I wiązania z teorią stratyfikacji społecznej.
W żadnej z rozpraw nie poruszono problematyki Hf ustroju i ideologii badanych społeczeństw, pewnych jysów kultury globalnej i podkultur lokalnych ani teł nie zajmowano się strukturą osobowości. Na plan pier-| wszy wśród czynników socjalizujących wysuwa się postawy rodziców wobec dzieci i ich praktyki wychowawcze. Postawy rodzicielskie, są jednak tylko częścią całego syndromu postaw ogólniejszych, postaw wobec żyda, a te są kulturalnie uwarunkowane : determinują system kar i nagród.
Podobne zarzuty można by postawić K. Danzinger (1970), która w książce redagowanej przez siebie wiele miejsca poświęca rodzinie, domagając się, ażeby ujmować ją jako system i ,nie ograniczać się do badań nad izolowanym stosunkiem matki czy ojca do dziecka. Autorka referuje pracę Parsonsa i Balesa, poświęconą socjalizacji wewnątrz systemu rodzinnego, w -którym należy wyróżnić cztery role: ojca,' nutki, syna, córki oraz instrumentalny i ekspresyjny czynnik każdej roli. Socjalizacja, zdaniem Parsonsa j Balesa, jest rezultatem stopniowej internalizacji stosunków między rolami w rodzinie, których zróżnicowanie ciągle wzrasta.
Na leżałoby w tym miejscu dodać, że Parsons w książce Struktura społeczna i osobowość (1969) określa socjalizację jako rozwój zobowiązań i uzdolnień osobniczych, które są istotnymi przesłankami pełnienia ról społecznych w przyszłości. Zróżnicowanie ról Jest rozumiane jako przygotowanie w dzieciństwie do wypeł-
03