CXII GATUNEK LITERACKI «IRYDIONA»
długim wahaniu się poeta z zamierzonej, końcowej «bal-lady* wzniósł się znowu do pierwotnego hymnu chrześcijańskiego”. Odtąd utarło się zdanie o nieorganicznym charakterze Dokończenia. Jeszcze niedawno powtórzono ten sąd w jubileuszowej publikacji Instytutu Badań Literackich. Nie ma żadnych powodów, aby nadal utrzymać owo nieuzasadnione mniemanie. To, co uważano za wadę dzieła, było błędem biograficzno-genetycznej metody badaczy. Przeprowadzona przez nas analiza historycznej konstrukcji dramatu nie usprawiedliwia wyroku o roz-dżwięku ideologicznym w finale.
Druga kwestia, jaka nasuwa się badaczowi, to gatunek literacki Irydiona. Pozornie rzecz wygląda prosto. Treść utworu i czas fabuły wskazują bowiem, że mamy do czynienia z dziełem o przeszłości, a więc z gatunkiem historycznym. Opis zaś formy prowadził do uznania Irydiona za napisany prozą dramat ze wstępem i epilogiem. Takie ujęcie rozkłada i hierarchizuje złożoną budowę dzieła na część główną — dramat — i dwie części, jakby podrzędne, z których jedna, Wstęp, jest dla akcji dramatu prawie obojętna, a druga, Dokończenie, służy wyłącznie celowi dydaktycznemu. Posłuchajmy wywodu Tadeusza Sinki:
Wstęp treściowo zastępuje książkową przedmowę i zawiera przedstawienie tła (Rzym w szale 1 agonii), koncepcję utworu (z ruin idzie poeta szukać syna zemsty, niby sprawcy tych ruin) i dzieje rodziców bohatera i jego idei. Ponieważ skutek zabiegów Amfilocha objawia się dopiero w dwa wieki po upadku Irydiona, za Alaryka i Attyli, dla akcji dramatu są te dzieje prawie obojętne, na równi z przypisami. Z akcji nie wypływa również Epilog, służący poecie jedynie do celów ideowych i dydaktycznych: sąd nad duszą Irydiona, wzorowany na zakończeniu Fausta Goethego i walki o duszę Konrada w Dziadach (III) Mickiewicza, jest konieczny dla wyrażenia przewodniej myśli poety, ale obojętny dla samego dramatu.
Zarówno głębsza znajomość form dramatu romantycznego, jak wyniki naszych roztrząsań nad historycznością i historyzmem dzieła Krasińskiego, nie upoważniają ani do bezwzględnego uznania Irydiona za utwór historyczny, ani nie dopuszczają do tego rodzaju krytycznej anatomii, co wyżej wymieniona. Każdy historyczny dramat epoki romantycznej ma dwa plany: plan historyczny i współczesny. W Irydionie dwa czasy dzieła — czas odtworzonych wypadków przeszłości i czas aktualnych sytuacji, na które te wypadki rzucają światło — występują jeszcze wyraźniej, niż w innych dramatach romantycznych. Wstęp i Dokończenie dzieją się bowiem współcześnie i wysuwają się na pierwsze miejsce, jako medytacja historiozoficzna poety. Sam dramat zaś jest jak gdyby tylko historyczną anegdotą, przykładem, exemplum. Nie można nazywać Irydiona dramatem ze wstępem i epilogiem. Wszystkie części są tu bowiem jednakowo ważne. Wszystkie trzy stanowią całość. Na razie wystarczy powiedzieć, że jest to dzieło o szeroko pojętej, oryginalnej, epicko-drama-tyczno-balladowej formie.
Zagadnienie następne to prawidłowy opis składowych części Irydiona i ustalenie ich funkcji w dziele. W studiach nad Irydionem główne miejsce zajmował „dramat”, to znaczy środkowa część dzieła. Nie można jednak powiedzieć, żeby ten „dramat” poddano starannej analizie literackiej. Prolog i epilog to są nazwy zbyt ogólne. Mówią o zewnętrznej budowie dzieła. Nie mają ambicji głębszego wniknięcia w jego morfologię. Nie wystarczy także określenie prologu i epilogu schematycznym mianem „epiki”. Przede wszystkim jednak nie wolno ich traktować jako przykładów tej samej formacji stylistycznej, którą się potocznie nazywa „prozą poetycką”. Obie te części mają różny charakter, pełnią różne funkcje i przedstawiają odmienne typy prozy.
t
BibL Nar. Ser. I, Nr 42 (Z. Krasiński: Irydion)