48 <iatitnki
Gatunek literacki, jak wszelki gatunek mowy, przejawia się w konkretnych wypowiedziach — gatunek nazywany powieścią ujawnia się w tekstach, o których wszyscy wiemy, że są powieściami, takich jak Don Kichot, Pani Bouary, Lord Jim, Bracia Karamazow czy Ferdydurke. Nie możemy jednak zdefiniować gatunku jako zespołu utworów, które tak czy inaczej dają mu się podporządkować; z opisu wszystkich utworów, które przyjęło się uważać za powieści (nawet jeśli się założy, że taki opis byłby możliwy), me wyłoni się jeszcze wiedza na temat powieści jako gatunku (gdyby ktoś w ten sposób chciał postępować, a więc budować teorię na podstawie analizy poszczególnych tekstów, mógłby co najwyżej wyliczyć pewien zespół cech, uznanych za ważne w przypadku danego gatunku). Teoria gatunku nie może wszakże powstać jako suma w pewien sposób zestawionych właściwości .^Gatunek nie jest sumą cech; Istnieje inaczej. Jak?
%
ęę
Próbowano tę kwestię rozwiązać w rozmaity sposób. Stwierdzano. że istnieją swoiste przedmioty genologiczne, którym odpowiadają genołogiczne pojęcia i, następnie, genologiczne nazwy13; w pewnych wypadkach traktowano gatunki jako swoiste fikcje poznawcze, pozwalające zdać sprawę z właściwości dzieła literackiego. Spór o sposób istnienia gatunków literackich staje się sporem filozoficznym, odwołującym się do średniowiecznych dyskusji o uniwersa-hach. Do nich właśnie nawiązahK. W. Hempferł4, stwierdzając, że teoria gatunków literackich powinna być formułowana w ramach konstruktywistycznej teorii poznania, stanowiącej syntezę koncepcji nominalistycznych i realistycznych. Przechodząc od z natury rzezy ogolnej spekulacji filozoficznej do naszego przedmiotu rozważań, powiedzieć możemy, iż,gatunki nie są ani konkretną rzeczą (a więc nie dają się sprowadzić do danego tekstu lub nawet zespołu tekstów'), ani też fikcją poznawczą, dowolnie przez badacza proponowaną. Z łych negatywnych stwierdzeń wynikają ważne wnioski.
Jak się zdaje, sposób istnienia gatunków literackich ujawni się najlepiej, gdy się je porówna do gramatyki, pojmowanej jako zespół czynników, umożliwiających wszelką komunikację językową. W tym rozumieniu „gramatyką" byłby istniejący intersubiektywnie
* '/.U'., S Sk warczyi saka, \\\!ę/> do iiaiiki >> hlcrutiir.r. I NI Rodzaj Itfrrar/a
V jjrahii 'n(t!vka gcrioloftii, Warszawa 1-Rk>
11 Zair K W llompfer, Gatłnntfsthcoi te. Infointaltniand Syiilhcsr, MunchtM) zespół zasad, wskazań, przyzwyczajeń, regulujących daną dziedzinę dyskursu, decydujących o tym, że „tak się pisze”, ale też, że „tak się odbiera”. Możemy powiedzieć, że gatunki literackie stanowią swoistą „gramatykę literatury”. W żadnym wypadku nie chodzi tutaj
0 pełną analogię. Podobieństwa ujawniają się w samym sposobie funkcjonowania: gramatyka nie daje się zredukować do gramatycznie zbudowanej wypowiedzi, podobnie gatunek nie daje się sprowadzić do tekstu, który może być traktowany jako jego realizacja. Inna ważna analogia, to systemowy charakter obydwu zjawisk, choć tutaj już obserwować można różnice o zasadniczym znaczeniu. Zakres systemu gatunkowego jest z reguły bardziej ograniczony niż zakres systemu gramatycznego. System gramatyczny obejmuje wszystkie poprawne wypowiedzi sformułowane w danym języku, system gatunkowy nie musi ogarniać wszystkich wypowiedzi uznawanych w danym czasie za literackie. Następna ważna różnica polega na tym, że system gramatyczny jest kategorią odnoszącą się do języka, podczas gdy system gatunkowy odnosi się do sfery dyskursu, jest — by mimo Wszystko kontynuować podjętą tu analogię - „gramatyką dyskursu”. Tak pojmowana, ma ona charakter cząstkowy, a jej reguły są w wyższym stopniu niż w przypadku języka uświadamiane. Oczywiście, tak samo jak można mówić gramatycznie nie będąc świadomym zasad gramatyki (tzn. nie umiejąc ich pojęciowo sformułować), można podporządkowywać swój dyskurs regułom gatunku nie zdając sobie z tego sprawy, przyjmując je jako z góry dane
1 jakby nie podlegające kontroli. Jest jednak znaczące, że systemowi gatunkowemu niemal z zasady towarzyszy wyższy stopień uświadomienia jego reguł (tym także, dodajmy, gatunki literackie wyraźnie różnią się od tych gatunków mowy, które krystalizują się w potocznych kontaktach językowych). Świadomość gatunkowa jest, jak zobaczymy, ważnym współczynnikiem historycznego funkcjonowania gatunków.
System gatunkowy w sposób swoisty określa praktyki literackie - tak w dziedzinie nadawania, jak odbioru. W pewnych sytuacjach historycznych bywa on traktowany jako zespół przepisów, które mają obowiązywać jako kanony dobrego smaku i określać to wszystko, co łączy się z literaturą. W takich przypadkach ujawnia się ze szczególną dobitnością normatywny charakter gatunków, wynikający z obowiązującej kultury literackiej. Otóż gatunki literackie zawsze mają charakter w jakiejś mierze normatywny, co nie sprawia wszakże, iż teoria gatunków staje się kodeksem reguł (tak dzieje się bowiem jedynie w wyjątkowych układach historycznych). O w swoi