244 O poznawaniu dzieła literackiego
S 2-
Wśród wszelkich badań, które należy zaliczyć do jak najszerzej pojętej wiedzy o literaturze, trzeba wyróżnić trzy grupy dociekań, różniących się pomiędzy sobą .po części przedmiotem, zadaniami i metodami badawczymi, mianowicie:
1. ogólną filozoficzną teorię dzieła literackiego,
2. naukę o literaturze, której badania rozpadają się na dwa działy: a) opisową, b) historyczną naukę o literaturze,
3. tzw. krytykę literacką.
W dalszych wywodach wytłumaczę, jakie powody skłaniają mnie do zrobienia takiego rozgraniczenia. Na razie zajmę się przede wszystkim nauką o literaturze.
i
UUUt±U_(/Uź A^LLę/Ll
studiom, spostrzegamy, że widocznie zachodzi jakieś nieporozumienie, albowiem w ogromnej ilości .wypadków studia te albo w ogóle nie zajmują się dziełami literackimi, albo też po krótkim ich omówieniu wychodząwswych rozważaniachznacznie pozauobrębpdzieł literackich. JŚ&m la s t samymi dziełami
__o rem,- w szczególności przHyclamf~lós^chicznymi .autora,_jego _rozma.lt ymi sprawami życiowymi, różnymi warunkami powstawania dzieła Ito. Idąc w odwrotnym kierunku — pisano nieraz auasj-fllozoficzne rozprawy .na 'temat rzekomej, „filozofii" autora, która mniej lub .więcej do-wolnie konstruowano na podstawie jego dzieł literackich. Spierano się przy tym o takie" i ub inne programy polityczne "czy społeczne, które autor miał głosić, o tzw. „iprawdę" życiową lub hi--storyczną łtp. Natomiast właściwą analizę samego dzieła w hardzo wielu wypadkach zbywano dość prymitywnymi uwagami lub ją
w ogóle pomijano. Przykładów na udokumentowanie tego twierdzenia nie trzeba przytaczać, tak są liczne i znane.
Stwierdzając ten fakt, nie chcę wcale obniżać wartości literackiej lub kultura Lnej doniosłości tych tale wielu, nieraz bardzo ciekawych i pomysłowych studiów. Chodzi mi tytko o zaznaczenie, -że'rozprawy i książki, które tu mam ma oku, zajmowały się faktyczni^ ę z y m innym, a me, ciziełami literaakimi,
stwarzając przy tym złudne pozo r y, że .przedmiotem ich są właśnie te dzieła. Widać nie wystarczy samo •postawienie postulatu, że nauka o literaturze ma się zajmować iprzede wszystkim samymi dziełami1. Trzeba jeszcze w filozoficznej analizie wyjaśnić ogólne pojęcie dzieła literackiego, żeby ten postulat nabrał określonej treści i stał się przez to sam należycie uzasadniony. Wskazanie na por szczególne książki również niewiele .pomoże. Książki te o tyle tylko otwierają mam dostęp do dzieł literackich, o ile umiemy je odpowiednio czytać. Toteż dla trafnego zrealizowania przytoczonego postulatu zabrakło nieraz nie tylko trafnej filozoficznej podbudowy, lecz nadto poprawnego czytania książek, które nazywano dziełami literackimi, nie .zdając sobie jasno sprawy, o co właściwie ip«rzy tym idzie.
Na pomieszanie w studiach literackich dzieła literackiego z przeżyciami autora wpłynął z isdnei strony psychologizm, z drugiej związane 2 nim pewne trudności natury metodologicznej.jNie chcąc powracać tu do psychologizmu i jego krytyki *, słów kilka muszę
poświęcić sprawie drugiej. __'
W związku z •■psychoioglstyczmą koncepcją dzieła literackiego iść wskazówki ^metodologicznej, że jedynie przez a psychicznego autora można się czegoś dówie-jego dziele. Wedle psychologlstycznej koncopcji języka, sł<>~ wo, to — jak już wcześniej wspomniałem — pewien fizyczny „znak", który dzięki umowie lub przyzwyozajenlu kojarzy się z pewnym
jednym.'
„przedstawieniem”, a więc z
ma stanowić znaczenie słowa. Ażeby więc dowiedzieć się .dokładnie, co znaczą słowa lub zdania przez kogoś wypowiadane (spisane), trzeba jakoś poznać te przeżycia. W odniesieniu do dzieła literackiego
2 przebyć świadomych, które
* Czym Jeszcze, prócz poszczególnych indywidualnych dzieł, ma się zaj-mowaó nauka o literaturze, postaram się w dalszym ciągu wyjaśnić.
3 Sprawę lę w odniesieniu do dzieia literackiego uważam za załatwiona w mej książce Das Ulerorische Kunstwerk (§§,3—S). Poruszył Ją u nas Kridl w wymieniona} tu kilkakrotnie rozprawie.