charakter togo rodzaju rozproszonych /.ubiegów i sadów magicznych. Zauważmy, Iż, rozróżnienie powyższo Itjczy się również / kwcstiii wskazywanych nu poc/uiku tego rozdziału dwóch tendencji badawczych w ujmowuniu zjawisku magii.
Wiele faktów etnograficznych oraz szereg argumentów o charakterze teoretycznym wskazuje nu to, że praktykę społeczeństw pierwotnych regulował rzeczywiście spccyficz-fny typ kultury magicznej, Zakładać również można zusudnic, ryzykując nawet z gruntu nieuzasadniony zarzut o „ożywianie" teorii cwolucjonislyczncj, iż świadomość pierwotnych historycznie społeczności ludzkich bytu właśnie świadomościu magiczna, Rzecz oczywista, (rudno współcześnie odnaleźć jakakolwiek grupę, klóru reprezentowałaby w czysty sposób ów typologiczny ideał jednodziedzinowej praktyki i trójscnsownic funkcjonującej świadomości. Absolutna „mugmu” świadomościowa to bowiem pewien hipotetyczny stan, będący przejściem między nuturg u kultura, jeśli wyruzimy ten moment w sposób typowy dla antropologów; stun ten wyobruzić sobie można niemalże juko czysto teoretyczny. Ićn etap rozwoju świadomości ludzkiej przedstawiałby sobg pewien rodzaj mugii prupicrwolncj. Czynności utylitarne pozu swa pragmatyczna funkcja I znaczeniem posiadają jednocześnie swój bezpośrednio symboliczny wymiur w podwójnym sensie — komunikacyjnym i światopoglądowym. Określone — powiedzmy łowieckie - działanie nic tylko posiuda swój sens uchwytny praktycznie i niezbędny dla egzystencji grupy, lecz również, jest środkiem komunikowaniu się i w szczególny sposób światopoglądowo się waloryzuje. Otóż. sam fakt, że wszelkie dziułuniu wykonywane st| w ujednolicony, standardowy sposób, sprawiu, iż elekt ich oraz one same podlegają waloryzacji światopoglądowej, Stan ten jest nu tyle nicwyobrużulny dla „naszego” sposobu myślenia, że trudno go wręcz wyartykułować. Zdujemy sobie sprawę, że dyskusje na temat hominizacji gatunku ludzkiego i jego ewolucji społecznej nic we wszystkich kręgach naukowych uwużunc su zu w pełni uzasadnione. Uważumy jednak, zwłaszcza jeśli założy się generalnie słuszność stanowisku Darwinowskiego, że można sobie spróbować wyobrazić tego typu możliwość. Wprawdzie niektóre Z przywołanych tu argumentów sprawiuć mogą wrażenie nic do koóca udokumentowanych, niemniej uznajemy je zu wysoce prawdopodobne i logicznie spójne.
Typ magicznej kultury prupicrwolncj ewoluował najprawdopodobniej w kierunku magii pierwotnej, W nadawanym mu tutaj rozumieniu jest to typ kultury, który rnożnu już, odtworzyć hipotetycznie, odwołując się do materiałów etnograficznych; materiały te czynią więc zeń typ bardziej „realny” od poprzedniego. Przykładów dosturczujq nam społeczności zaliczane powszechnie do najwcześniejszych historycznie, Sytuucję kulturowa określić można w tym przypadku niemalże w sposób analogiczny do uprzedniego. Nadal mamy do czynienia /. trójscnsownościij dziułuó i jednolita praktyka. Nu tym monolicie zarysowują się jednak pierwsze pęknięciu, Dostrzec bowiem można stopniowa krystalizację naszej prupicrwolncj kultury i praktyki. Wokół niektórych czynności zaczynają się gromadzić zespoły wiązanych z nimi specyficznych przekonali, świadomościowa krystalizacja dctciminowana jest bezpośrednio charakterem praktyki społecznej łowców i zbieraczy, czyli „społeczeństw, w których ludzie zdobywają pożalenie Z dzikich produktów przez polowunic nu zwierzęta, łowienie ryb, zbieranie dziko rosnących korzeni, owoców i miodu dzikich pszczół"', /, ekonomicznego punktu widzenia dzielone być rnoga te społeczeństwu nu reprezentujące systemy konsumpcji
' i WoodbWH/ flgttllltlduil umIiiIo, „Mon" 17i I pal (IJ, »,4 J2,
natychmiastowej (Imnwdlalr return Systems), w których owoce procy konsumowane st| niemal natychmiast po jej wykonaniu i w których brak poczucia własności, oraz reprezentujące systemy konsumpcji opóźnionej („z opóźnionym zwrotem”, diluytd-n-tum systemu), charakterystyczne głównie dla grup rolniczych i pasterskich, ele dostrzegalne także w niektórych społeczeństwach zbieracko łowieckich, w przypadku których środki do życia su przechowywane i poczucie własności jest już, rozwinięte4 Omawiane mu akluiilnie typowi świadomości odpowiadałyby najhardziej egalitarne społeczności rodzaju pierwszego, Wśród współcześnie żyjących byłyby to przykładowo grupy Hus/,menów:! Kung z, Botswany i Namibii, łlnd/u z. Tanzanii, Malapahtamni i Palijan z południowych Indii, ncgrotdulni Dulek z Malaj/,ji, Pigmeje Mbuti z, Konga', /akwaliłiko wuć tu także można szereg odnotowanych w literaturze etnograficznej grup, które już jednak zanikły. W dużej mierze dotyczy to również, tubylców australijskich, choć ich system ekonomiczny należy do typu drlttyed-return.
/ilustrujmy pokrótce nasz przypadek mugii pierwotnej nu przykładzie Pigmejów Mbuti®. /dują się oni bowiem reprezentować typ kultury bardzo zbliżony do obecnie omawianego. Ponadto stuli się oni także przedmiotem rozważań Maurice’a Godeiiera, w pewnym sensie uzupełniających nasze konstatacje. Pigmeje st| społecznością źyjgcą w tropikalnych lasach Zairu, Nu ogół funkcjonują w grupach o liczebności od kilku do trzydziestu osób, Ich gospodarka oparta jest na wykorzystaniu płodów leśnych; w specyficzny sposób żyją oni przy tym w symbiozie z plemionami Bantu. Wszystkie te czynniki wywierają decydujący wpływ nu ich praktykę społeczna i kulturę. Godeiiera w jego analizach interesują zależności — juk je nazywa przyczynowo-strukturalne poszczególnych, juk byśmy to określili w przyjętej tu terminologii, sfer (dziedzin) społecznej praktyki i kultury. Uczony ten stwierdza, iż wszystkie one produkcja, struktura polityczna i krcwniuczu, religiu podporządkowane st] bezpośrednio reprodu kcji wurunków bytowych. Tc ostatnie determinowane su przez trojakiego rodzaju przymusy; (I) przymus dyspersji grup, (2) fluktuacji osób między grupami i (3) kooperacji. Kształt kolejnych praktyk zusudniczo odpowiada powyższym wymogom, One leż w konsekwencji determinują culoksztułl uporządkowanej przyczynowo strukturalnie praktyki społecznej Mbulich7.
W jakim sensie tezy Godeiiera St| potwierdzeniem prowadzonych obecnie wywodów? Otóż autor len stosunkowo trafnie zdaje się dostrzeguć fakt daleko posuniętej świodomo ściowcj unifikacji poszczególnych sfer przez Mbulich, a więc materialnej (techniczno -użytkowej), rodowej (polityczno-prawnej) i idcologic/no- religijnej (światopoglądowej). Rozdzielność tych sfer jest włuściwic porządkiem wprowadzanym przez antropologów W gruncie rzeczy według Godeiiera sprawa przedstawia się następująco: przyzwyczajeni jesteśmy przez, nowożytna kulturę europejsku do tego, że praktyce gotpodttfCZoj,
4 Koncepcje lego typu opracowuje Jinnet Woodhurn Por.: J, Woodhurn, op dl, | 411 431 tenże, Hunttn and gnlluum ludny mul POOOintlhWIlOH »J IllS post, (w:j I: (Jcllncr (ed ), Sovltl and Wtltint Aiuhwpnloyy, Duekworth 1980, s.93-117.
1 Zol), np„ 1. Woodhurn, llunitn.,., wyd, cyt., 8,99,
* Opieramy się ItilijJ wylsc/nic nu procy, ( M Turnhull, Lutni lmi.tr, Warszawa 1967 Zdajemy w8m oczywiście sprawę, że jego wykładnia kultury Mltulicli nic je»l jedyna Mamy w tym względzie na uwadze prawią wszystkim materiały I zupełnie odmienne od ohecnlc prc/cniowanej litlcrjirciai n dokonane w szkole wiedeńskiej przez O. Wilhelma .Schmldla i Paula Schcbctic Por choclażhy W Zimoń s VI>, Wllltilma Schmidta Ittorlu niOliolilWH plirwmnriiti IJgJ krytyka w wlidnttklij nludi nniduyit ;n»), Warszawa 1984 1M. Oodelier, l'frii>*illvti In Martltl Anlhroptdony, ('amhudge 1977