Replika na odpowiedź C. G. Junga”'
Aby odpowiedzieć C. G. Jungowi wystarczy, że na podstawie jego argumentacji ponownie wyjaśnię moje zamierzenie.
W niniejszej pracy bynajmniej nie zakwestionowałem — jak mi zarzuca — jakichkolwiek elementów zgromadzonego przez Junga i dotyczącego psychiatrii materiału doświadczalnego. W równie małym stopniu skierowałem ostrze krytyki przeciwko którejś z jego tez psychologicznych; to również nie było moim celem. Dowiodłem jedynie, że pod adresem kwestii religijnych formułuje on twierdzenia, które — wbrew jego zapewnieniom, że rygorystycznie trzyma się granic psychologii - - wykraczają poza dziedzinę psychologii i psychiatrii. Czy przeprowadzenie tego dowodu mi się powiodło, może stwierdzić sam sumienny czytelnik, sprawdzając moje cytaty stosownie do kontekstu — próbowałem mu to ułatwić starannie odnotowując adresy bibliograficzne. Jung zaprzecza temu. Na podstawie jego odpowiedzi należy wyjaśnić, jaką metodą się przy tym posługiwał.
Zwróciłem uwagę na to, że Jung określa mianem „faktu” to, że „boskie działanie odpowiada własnemu wnętrzu”1”. Przeciwstawia on tę tezę „ujęciu ortodoksyjnemu”, według którego „Bóg egzystuje dla siebie”; Jung oświadcza, że Bóg nie egzystuje w oderwaniu od ludzkiego podmiotu. Kontrowersyj-
111 Mowa o artykule Junga „Religion und Psychologie”. Eine Ant w ort an Professor Buber, „Merkur”, t. IV/195 2, z. 5. [Przyp. wyd. poi.]
Zob. przypis 51 na s. 71 niniejszego tomu. [Przyp. wyd. poi.]