chodziło o reakcję na przemiany społeczne, które tylko pośrednio, jeśli w ogóle, wiązały się z protestantyzmem. W Hamburgu samobójcy wymyślili przebiegłą strategię, aby uniknąć kar> Boskiej za swój występek. Zabijano niewinne dziecko, które od razu szło do nieba, co w przypadku dorosłej osoby nic było pewne, aby następnie po dobiym opatrzeniu religijnym dać się zabić katu78. Od czasu Oświecenia podobne praktyki stawały się stopniowo zbyteczne, chociaż Kant i Hcgcl pisali w dalszym ciągu o przestępstwie przeciw wspólnocie, podczas gdy Hume uż w 1777 r. opow iadał się za prawem do własnej śmierci, z. początku, rzecz jasna, anonimowo. Odebranie sobie życia przestaje być karalne i nawet Kościół katolicki uchylił 1983 r. prastary zapis soboru w Bradze z 563 r.. że samobójcy należy odmawiać kościelnego pogrzebu.
Od czasu socjologa tmilc a Durkheima (Le Suicide, 1897. wyd. poi. Samobójstwo. 2006) samobójstwo staje się zagadnieniem psychologii społecznej i tłumaczy się je najchętniej społeczną anomalią. Czy w takim ujęciu dadzą sic wyjaśnić narodowe różnice częstotliwości samobójstw' (liczba samobójstw na 1000 mieszkańców w roku)? W 1980 r. Austria, Szwajcaria i Dania wykazywały najw iększą liczbę samobójstw, RF N. USA i Japonia plasowały się w środku, a najniższe wartości wykazywały Irlandia, Wielka Brytania i Izrael, wszelako również południowoeuropejskie kraje wykazywały ich niski poziom. Mimo że harakiri (seppuku) było starym japońskim obrzędem arystokratycznym, to Japonia osiągała średnie wartości tylko dlatego, ze tam nadzwyczaj wielu starych mężczyzn, a przede wszystkim starych kobiet, popełniało samobójstwo, i choć gdzie indziej starsi mężczyźni stanowią prawie zawsze również znaczny odsetek samobójców, to kobiety podejmują wprawdzie więcej prób samobójczych, ale o wiele rzadziej skutecznie79.
Śmierć w świadomości ewangelików charakteryzowała się nic tyle dals/ą indywidualizacją80. co teologicznym rozwiązaniem wspólnoty żywych i umarłych, która w średniowieczu wyrażała się miedzy innymi w chowaniu zmarły ch możliwie jak najbliżej szczątków świętych. w kościele lub przynajmniej na kościelnym placu. Place kościelne były równocześnie miejscami żywych, odbywały się tam targi, pasło bydło itp. Było to sprzeczne z nowymi wyobrażeniami porządku obu wyznań, jak również rosnącej w siłę władzy państwowej. Poza tym zaczęto obawiać się miazmatów wydoby wających się z cuchnących krypt kościelnych i przepełnionych cmentarzy. Podobnie jak niegdy ś w świecie antycznym, tak i teraz zakładano je poza miastami, bo taki porządek wskazywała Biblia. Jednak ludność ewangelicka odczuwała
Jurgen Marischukat, Etn Freitod durc/i dic Handdes llenkers. Erdrterungen Koniptementariidt von Diskursen and Praknken ani Beispiet i on ..Mord aus Lebens-Głterdru}V und Todessirafe im IS. Jahrhundert, ..Zcitschrifi fur Historischc Forschung" 27 (2000), s. 53-74; Ursula Baumami. Vom Redli aufden eigenen Tod. Die (jeschichte des Suizids vom IS. bis zurn 20. Jahrhundert, Weimar 2001.
!9 Ursula Baumami. Vom Rtchl aufden eigenen lód: Michacl C. Kcarl, Endings. A Socioiogy oj Deaih and Dying. New York 1989, s. 141: Vera I.ind. Selbstmond in der FrUhen Neuzeil. Diskun. Lebenswelt und kultu-reller Wandel am Beispiei der lierzogtiimer Schleswig und Holstein, (iftitingen 1999: Michacl McDonald. The Secularizaiion of Suicide in EngUmd 1660-1800, ..Pasi and Presem" 111 <1986). s. 50 100: John McManners. Deaih and the Enlightenment: Changing Attitudes n> Death among Christians and Unbelioers in F.ighieenth-Cen-tury France. (Word 19S l.
Ralph A. i loulbrooke (red.). Deaih. Riiuai and Bercaiement, London 1989. s. 7; zob. też Clarc Giltings, Deaih. Banał and the hidmdual in Earły Modem Engiand, I ondon 1988.
177