w<*ł* różnorodnych układów (systemów),które możemy łączyć w większe lub mniejszo kW (takimi klasami są. jak wiemy, na przykład systemy przyrodnicze i systemy kulturowe czy też w obrębie tych drugich systemy społeczne, religijne. naukowe, ekonomiczne, polityczne, estetyczne itd.), ale nie powinniśmy się łudzić, że świat objawi się nam kiedykolwiek jako doskonała jedność.
Wspominaliśmy już o koncepcji „świata idealnego'*, niesprowadżalnego do świata „kultury społecznej". Ta koncepcja — porównywana dziś słusznie z Fopperowską koncepcją „trzeciego świata” “ — miała głęboki wpływ na sposób pojmowania humanistyki przez Znanieckiego. Głosiła ona, iż takie dziedziny, jak filozofia, re-ligia, nauka, sztuka itd., posiadają w stosunku do życia społecznego znaczną autonomię i swój własny ład wewnętrzny; ich rozwój nie odzwierciedla tylko rozwoju społecznego, lecz stanowi nade wszystko rezultat wewnętrznej dynamiki każdej z tych dziedzin. Znaniecki uważał zresztą, iż są one bez porównania bardziej dynamiczne od „kultury społecznej”, którą cechuje niejaki konserwatyzm, wypływający z typowej dla żyda społecznego powtarzalności ludzkich działań. Można nawet odnieść wrażenie, że, według Znanieckiego, królestwem twórczości jest właśnie „świat idealny”, podczas gdy „kultura społeczna” stanowi domenę naśladownictwa i rutyny. Zajęte przez Znanieckiego stanowisko było, rzecz jasna, jawnie polemiczne wobec poglądów Durkheima, który kładł właśnie nacisk na epifenomenalny charakter
" Por. M. Ziółkowski, Zagadnienie obiektywnego lodu systemów wiedzy w koncepcjach Znanieckiego 1 p0„ pora. „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny*'
owego „świata idealnego” w stosunku do społeczeństwa.
Koncepcja Znanieękiego zmieniła się później w szczegółach (zmianom uległ na przykład sposób używania słowa „kultura”, która — rozważana najpierw jako „kultura społeczna” — staje się później kategorią już to najbardziej ogólną, już to przeciwstawną „społeczeństwu"), zachował on jednak wszystkie jej zasadnicze elementy, obstając przy poglądzie o „ponadspo-lecznej istocie kultury" ", Używając terminologii, którą Znaniecki wprowadził dopiero pod koniec życia, można powiedzieć, że omawiana koncepcja obejmowała kulturę zarówno idea-cyjną, jak i wszelką inną. Wykazując, iż niemożliwa jest socjologia jako ogólna teoria zjawisk kulturowych, twierdził — polemizując z bliskim mu skądinąd Simmlera — że „(...) zjawiska kulturalne nie tylko nie są społecznymi w swej istocie lub nie opierają się na społecznym podłożu, ale nie mają nawet wcale formy społecznej" *.
Dążność do wyodrębnienia w świede kultury swoistej klasy zjawisk społecznych była wyraźnie widoczna już w Chłopie polskim, gdzie społeczna wartość była przeciwstawiana nie tylko przyrodniczym rzeczom, lecz również wartościom innych rodzajów. Thomas i Znaniecki świadomie zabiegali o to, aby ich teoria społeczna miała swój własny przedmiot i nie obejmowała całości kultury ludzkiej.
Swoje stanowisko Znaniecki przedstawił najjaśniej we Wstępie do socjologii, gdzie socjologii odmówił miana nie tylko ogólnej nauki o zjawiskach kulturowych, ale nawet podstawowej nauki o kulturze, dowodząc, że ,,(...) systemy materialne (naturalne czy techniczne), na-n p. Znaniecki, Prąd socjologiami/ to fUotofU nowoczesne), w: Społeczna rola uczonepo, Warszawa 1884 (cytowane dalej jako SRU). Por. też SW, 1.1, s. 317.
•• ”*n • aaa