115
114
115
114
wódcy wipólnot, *ptcj#liici-astalurgowl#, organizatorzy kultu). Zgodni# s tą ldtą usiłujt tlą klasyfikować badaną zbiorowość na depozyty raęaki#, kobitę# i aloasant, w zalotności od utylitarnych walorów elementów składowych (j#dnya t krytarlów jest tat obecność broni, szczególnie mleczy). Łącznymi zaś oachaal mają być: daleko wyższy niż w wyposażeniach grobowych odsetek przedmiotów luksusowych (, odświętnych") tudzież intencjonalny dobór wytworów w garnitury funkcjonalne (regule - parzystość) , Przeniesienie punktu ciężkości ekwipunku pośmiertnego z zestawów grobowych na depozyty obserwują cytowani w przypisie badacze konsekwentnie od Illb KB, tluascząc tan fakt głębokie! (choć nie wyjaśnionymi - J.P.) przemianami wierzeniowymi, zachodzącymi w Bordyoe do TI SB włącznie. Konsekwencją
przemian aa tat być symboliczna, często fragmentaryczna lub nawet sub-etytucjonalna reprezentacja dóbr doczesnych w grobach. Kultowy charakter skarbów północno-irodkowoturoptjskich decyduje o względnie równomiernej lek dyspersji, kształtowanej jedynie luźno układem sieci osadniczej stopnia podstawowego, a niezależnej od położenie centrów kulturowych, makro-* kalemy ch środowiskowych warunków geograficznych, przebiegu ponadlokal-twch szlaków wymiany itp. Inaczej przedstawia się sprawa w zasobach kultury łużyckiej, w których występują wyraźne koncentracje skarbów nie tylko w ansie przestrzennym, ale eo więcej, chronologicznym (uprzywilejowane horyzonty: Hak oraz HaB)
Zrelacjonowanemu pokrótce stanowisku nauki niemieckiej trudno odmówić racji w wielu punktach. Odnieśliśmy tlę do nich w rozdziale II, stosując optykę skandynawską. Skupiwszy rzetelnie uwagę na warstwie iródloznawczej trzeba poruszy; krytycznie nejanlej cztery kwestie. Po pierwsze - poważną wątpliwość metodyczną budzi rozpatrywania genezy i funkcji depozytów na tle nowożytnej hydrografii Pomorza, tak bardzo odmiennej, o czym wiadomo, od pradziejowej. Stosunki wodno ulegały nadto większym wahaniom w ramach •ssego pradziejowego odcinka chronologicznego. V tej sytuacji trudno naprawdę obecnie powiedzieć, co w momencie deponowania skarbu było środowiska akustycznym, a co nia nie było, zważywszy nikłość wykonanych na Pomorzu szczegółowych analiz paltohydrologicznych. Wiarygodność wniosków stawia dalej pod znak lei zapytania lakoniczność („im Moor"), a tym bar-śtlej nie dające się wykluczyć, pewnie niezamierzona, balamutność lnforma-c 11 § odkmiach, w większości dokonanych przed około stu laty, podanych w nieprecyzyjnej formie do wiadomości publicznej . Uciążliwość tę znają doskonale wszyscy badacze, którzy zadali sobie trud dotarcia do przekazów
"luli 1955, a. ttji Nssse der Oepots1 dna j imgbroncoze itlichen urlUSa Ir# U#s stellt tcUaacbflM esrał lirit 1972#, s. 1015 1978,
na, *9l gil, Uh 1 ■ e r 195#, t*Jfca.| Sekuła 1972, s. 1£2 -Wk I leakerger 1977, e, MO| I * ■ d e 1 1960, a, 123, 124,
"liMl 9K« >• 1Ó9#
^ Omob ee ht(UmUi Juli 11955) *•#% a ogar •• wolt, #**» er #11# hfNitewa #11 tlMrpa%ia#r ale OtUMlia la Moor# o ai#d#rf*ba trach tat, aaek mm alle raiiiasrtis faUaa* (» a • I o a 1960, 123).
mAlsiczyoh (archiwalnych 1 literaturowych). Po wtóre - niezgodne z rzeczywistością jest opinia o równomiernym nasyceniu skarbami całego Pomorza,
• nawet strefy na północ od tzw, garbu hlpeometrycznego (co wykazaliśmy ./tej) • Po trzecie - godzi się odnotować obecność domniemanych skarbów bagiennych również poza Pomorzem, na przykład na Kujawach, w północnej, # jeszcze bardziej środkowej Wlelkopolace, zatem w rejonach bezsprzecznie stanowiąoych domenę ludności kultury łużyckiej290. Po czwarte — znaleziska bagienna . rzedmiotów metalowych znane są kulturze nordyjakiej, i to obficie, już w sta szej epoce brązu, a więc przed sugerowanym przełomem w wyobrażeniach tanatologicznych291.
Osobiście byłbym skłonny twierdzić po prostu, że mamy do czynienia w
generaliach ze swego rodzaju de termin izmem geograficznym w sposobie deponowania skarbów na terenach pokrewnych lub identycznych kraj obrazowo (duża liczba jezior, rzek, bagien). Na Niżu będą to jednostki typu pojeziernego (Pojezierze Pomorskie, Wielkopolsko-Kujawskie,Meklemburskie), zbieżne formą, choć może niezupełnie genezą (co w tym wypadku nieważne), t fizjografią Szlezwlka-holsztynu, Jutlandll i południowej Szwecji. De-termlnlzm ten rozumiem jako ograniczony w skuteczności, zwłaszcza w świetle zastrzeżeń podniesionych w punkcie pierwszym niniejszego akapitu, pozostawiający niemałą swobodę depozytariuszom w wyborze miejsca złożenia sennej własności. W konkluzji a twierdźmy, że istotnie pewną część skar
bów nlżowopolskich, zwłaszcza pomorskich, uznać można za intencjonalne depozyty akwatyczne o prawdopodobnym charakterze wotywnym292• Nie były ooe jednak w swej kategorii zapewne zjawiskiem dominującym. Konstruowanie skarbów nie było wyłącznie projekcją idei kultowych, przyświecały mu bez wątpienia - i to głównie - inne, ekonomiczne przesłanki (gromadzenie majątku, zbieranie masy towarowej do wymiany, zabezpieczenie surowcowa metalurgów, asekuracja dobytku itp.). Eo ipso bezpodstawne byłoby imputowanie prze-slsnkoa wierzeń! owy a roli pierwszorzędnego stymulatora rodzimej wytwórczości metalurgicznej, względnie faktora dalekosiężnej wymiany brązów (w szki--ar&nya kontekście - chłonności importowej). Próba określenia charakteru każdego skarbu musi być oparta na konkretnym, bliżej poznanym tle społecznym. Teoretycznie bowiem charakter ten może być bardzo rozmaity Czynienie z faktu występowania na Pomorzu skarbów o prawdopodobnym charakterze wotywnym jednego z ważniejszych argumentów na rzecz przynależności tego obszaru do „kręgu nordy jakiego" okazuje się zwykłą przesadą.
2 omawianą problematyka wiąże się struktur# tutejszych depozytów, zda-aies archeologów niemieckich typowo nordy jaka. Poglądu tego nie
289 Warto nadmienić, że na ogół kart ogramy Sprockkofia, publikowana - jege klasycznych pracach, sporządzane były orientacyjnie, bez asj-aala zzczegółoąyc* mp podkładowych, co potwierdzi każdy uważny czytelnik.
290 Sprockhoff 1956. t. U, “P* 53 (7 »).
291 B a a 4 o a 1960, s. 124.
^Dąbrowski l9bOb, a. 44.
299 S r a a e r t 1979, s. 193# 194.