Nawet w piwnicach sklepienia pozawalane. Brak drzwi i okien, jak również schodów i pieców, zarówno w kamienicy jak i w browarku.
Zaznaczono, iż kamienica od lat niepamiętnych pustkami stoi. Wobec tego, iż Józef Poznański, mający do tej kamienicy prawa nabyte od Celejów, kwestjonował sumę, za którą Ulanowski kamienicę kupił, t. j. złotych 220, komisja otaksowała kamienicę po oględzinach na 280 złotych, które Ulanowski Poznańskiemu dopłacił.
Na akcie autentyczne podpisy wszystkich członków komisji i pieczęć miasta Kazimierza, lakowa, założona na papierową gwiazdę, na której znać wycisk: wieżę na łodzi w sierpie księżycowym zakończonym gwiazdami.
Dniem 11 lipca 1739 roku, a więc na 4 dni przed odbyciem komisji, jest datowany akt dobrowolnego zrzeczenia się przez Józefa Poznańskiego praw nabytych od rodziny Celeyów do kamienicy Celejowskiej na rzecz Stanisława Ulanowskiego, za złotych sześćdziesiąt.
Kamienica opisana jako rudera stojąca w Kazimierzu w ulicy za mostem nad rzeką, z browarem o jednym murze i ogrodem, w tyle, „którego grzont sześć”.
W akcie zaznaczono, iż stosownie do „Uniwersału Xcia Jmości, P. Ulanowski Kamienicę reperował”.
Akt zeznany przed komisją złożoną z przedstawicieli „Jaśnie oświeconego Xcia Jgmości Dobrodzieja naszego” marszałka Żabińskiego i gubernatora Suskiego.
Podpisany przez Józefa Poznańskiego i aprobowany przez St. księcia Lubomirskiego.
W dwa dni po oględzinach komisji, t. j. 17 lipca 1739 r. miał miejsce akt intromisji Stanisława Ulanowskiego do kamienicy Celejowskiej przez ławników kazimierskich — Franciszka Woycickiego, Jana Gordana i Józefa Orzechowicza na zaproszenie wójta, Wojciecha Guskiewicza, dokonanej.
12