Strona amerykańska nie informuje zazwyczaj o stratach, jakie spowodowała wśród ludności cywilnej.
dostawy prądu i wody i nie dopuszczano do miasta konwojów humanitarnych z pomocą medyczną i żywnością. W wielu operacjach udział brały Brygady Badr i inne szwadrony śmierci, które bezkarnie rabowały i dokonywały mordów na ludności cywilnej. Niejednokrotnie pacyfikowano wioski. W zamian za zniszczone domy w trakcie tego typu akcji lub bombardowań ludność cywilna otrzymywała odszkodowania. W roku 2006 w prowincji Anbar za zniszczenie domu w wyniku akcji militarnej wojska amerykańskiego rodzina iracka otrzymywała odszkodowanie równowartości 69 dolarów, czyli przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w Iraku.
Tak jak w przypadku opisu oblężenia Faludży przebiegi poszczególnych operacji różnią się dość znacząco w zależności od źródła opisu wydarzeń. Strona amerykańska nie informuje zazwyczaj o stratach, jakie spowodowała wśród ludności cywilnej. Z kolei raporty ruchu oporu podają o wiele wyższe liczby dotyczące strat wśród żołnierzy sił okupacyjnych.
Eskalacja aktywności irackiego ruchu oporu nastąpiła w roku 2007. Spowodowało to przygotowanie kilku kompleksowych i szeroko zakrojonych operacji militarnych wymierzonych w siły irackiego ruchu oporu. Między 16 czerwca a 14 sierpnia 2007 roku przeprowadzono operację Phantom Thunder. Wytężone działania trwały raptem dwa miesiące i przyniosły efekty. Po zakończeniu operacji spadła gwałtownie liczba zamachów na terenie Iraku. Według USCEN-TOM w trakcie działań zabito 1196 bojowników, a 6702 dostało się do niewoli. Katarska Al Jaze-era podaje niższe liczby zabitych - od 300 do 350.1 Mimo to straty w ruchu oporu musiały być duże, ponieważ we wrześniu i październiku liczba zamachów zmalała o jedną trzecią, by w następnych miesiącach spaść do połowy tego, co było na początku akcji. Trudno jednak przypuszczać, że na tak gwałtowny spadek aktywności irackiego ruchu oporu wpływ miała operacja, która spowodowała straty wśród bojowników rzędu 3-10 procent ich ogólnej liczby. Na znaczne osłabienie ruchu oporu wpłynęły także inne czynniki - przede wszystkim wzrost intensywności walk pomiędzy poszczególnymi ugrupowaniami irackimi. W roku 2007 w wyniku wspomnianych walk i zamachów zginęło więcej członków różnych zwalczających się wzajemnie formacji ruchu oporu niż w wyniku akcji wojsk okupacyjnych i irackich sił rządowych.
W roku 2008 siły amerykańskie wspierane przez wojsko i policję iracką prowadziły działania militarne, których celem była dalsza eliminacja i ograniczanie działalności bojowej największych ugrupowań irackiego ruchu oporu. Między 24 a 31 kwietnia 2008 roku przeprowadzono operację Knight Assault skierowaną przeciwko szyickiej Armii Mahdiego. W ubiegłym roku przeprowadzono także największą akcję w czasie całej okupacji - operację Phantom Phoenix. Realizowano ją między 8 stycznia a 28 lipca na terenie centralnego i północnego Iraku. Wzięło w niej udział 144000 żołnierzy i policjantów irackich oraz 24 żołnierzy amerykańskich. Ta szeroko zakrojona kampania przyniosła rezultat w postaci dalszego osłabienia działań irackiego ruchu oporu. Zabito łącznie 890 bojowników, a kolejnych 2500 dostało się do niewoli. Znaleziono także spore składy amunicji i broni. Druga strona medalu tej operacji to spore straty Amerykanów i ich sprzymierzeńców. USCENTCOM liczbę zabitych żołnierzy amerykańskich oszacował na 59. Według źródeł irackiego ruchu oporu było ich co najmniej 100. Co do ilości zabitych żołnierzy i policjantów irackich dane są zbliżone. Źródła amerykańskie mówią o 780 zabitych, a dane irackiej partyzantki o 900-1000 zabitych.
Aktywność bojowników irackich od samego początku okupacji była spora. We wrześniu 2003 roku przeprowadzono 340 zamachów (średnio 11 dziennie), kulminacja nastąpiła w maju 2007 roku w postaci średnio 216 ataków dziennie. Wysoki poziom zamachów utrzymywał się do lipca, po czym po operacji Phantom Thunder zaczął spadać. Potem nastąpił kolejny spadek aktywności bojowej ugrupowań ruchu oporu do ponad 30 zamachów na dzień w końcu roku 2008. Na początku bieżącego roku średnia liczba zamachów wahała się od 15 do 17.
Jak oceniać realny przebieg wydarzeń? Wbrew obiegowym poglądom trudno przychylić się do hasła mówiącego, że prawda leży zawsze po środku. Najczęściej nie leży. Jeżeli jedno źródło kłamie, a inne nie, to po środku nie będzie leżała prawda, lecz co najwyżej półprawda lub częściowy fałsz. Jak widać, posługując się nawet takim hasłem, szczególnie gdy stanie się ono memem, można manipulować faktami. Przy weryfikacji informacji przydatna jest umiejętność posługiwania się arytmetyką i logiką.
Oficjalne amerykańskie zestawienia strat w ludziach, poddawane są częstej krytyce. Rosyjska grupa Ramzajls opublikowała informacje weryfikujące amerykańskie dane o stratach osobowych za pierwszy rok działań bojowych w Iraku. Do 4 kwietnia 2004 roku według Pentagonu straty Amerykanów w Iraku to 704 zabitych i około 3600 rannych. Grupa Ramzaj informowała, że te dane są nie doszacowane. Amerykanie nie uwzględnili w swoich zestawieniach zmarłych w wyniku odniesionych ran (110 osób), zabitych żołnierzy oddziałów specjalnych (co najmniej 58 zabitych i 160 rannych),19 zabitych cywilnych pracowników armii (40 zabitych i 180 rannych) i samobójstw (25 osób).20 Analogicznie w zestawieniach podających liczby rannych nie ujmowane są osoby chore w wyniku infekcji, traum i innych problemów psychicznych, chorób neurologicznych, chorób serca i krążenia oraz innych chorób wynikłych z działań nieprzyjaciela. Ilość poszkodowanych tego typu nie uwzględnionych w zestawieniach Pentagonu grupa Ramzaj określa na 10840 osób. Nieścisłości w zestawieniach Pentagonu wychodzą przy okazji konfrontacji z innymi źródłami. Dane mówiące o stratach za poszczególne miesiące można zestawiać z doniesieniami różnych agencji medialnych. Agencje wielu innych krajów dosyć skrupulatnie odnotowują dużą część akcji zbrojnych. I tak na przykład po zestawieniu informacji (o atakach przeprowadzonych na siły okupacyjne) fińskiego portalu www.theunitedstate-sofmonsters.blogspot.com (w oparciu o doniesienia międzynarodowych agencji prasowych) wynika, że w październiku 2007 roku zginęło 54 żołnierzy amerykańskich, podczas gdy oficjalne dane mówiły o 38 zabitych, z kolei w lutym 2008
14 • NEXUS
STYCZEŃ-LUTY 2010