Œredniowieczne "memento mori" zastąpiło horacjańskie "carpe diem" głoszone przez Jana Kochanowskiego w pieœni "Miło szaleć". Poeta zachęca do korzystania z życia towarzyskiego i piękna otaczającej przyrody. Afirmacja życia widoczna jest w podawanych przez pisarzy i poetów modelach, np. Mikołaj Rej w "Zywocie człowieka poczciwego" podał wskazówki na egzystencję szczęœliwą. Szlachcic-ziemianin w tym utworze jest szczęœliwy z powodu posiadanego bogactwa: obszerny majątek ziemski, sady, ogrody warzywne, lasy i jeziora, browary, hodowla bydła. Korzyœci finansowe dają mu radoœć i satysfakcję, gdyż może prowadzić życie towarzyskie, zastawić stół różnorodnym pożywieniem, brać udział w polowaniach, łowić ryby i podziwiać piękno krajobrazu wiejskiego.
Jest on szczęœliwy, gdy wyjdzie na pole i zobaczy dorodne łany zbóż i chłopów tam pracujących. Życie na wsi daje mu radoœć, głosi afirmację życia - œwiadczą o tym słowa: "UŸywaj duszo moja masz wszystkiego dosyć".
Taki sam model propaguje Jan Kochanowski w "Pieœni œwiętojańskiej o Sobótce". Zwraca uwagę na życie spokojne, samowystarczalne i bezpieczne. Korzystanic z natury i poznawanie jej, obcowanie z chłopami - słuchanie muzyki ludowej, uczestniczenie w obrzędach daje niezapomniane wrażenia. Wieœ jest siedliskiem tradycji i obyczajów oraz niezwykłego piękna natury: "wsi spokojna, wsi wescrła, który głos twej chwale zdoła".
Inna jest romantyczna koncepcja szczęœcia ukazana w utworach Mickiewicza i Słowackiego. W "Konradzie Wallenrodzie" główny bohater "szezęœcia w domu nie zaznał, bo go nie było w ojczyŸnie". Rezygnuje ze szczęœcia rodzinnego, pozostawia ukochaną Aldonę, chociaż czyni to z wielkim bólem i postanawia podstępem wkraœć się w łaski wroga, żeby zniszczyć jego potęgę od wewnątrz.
Postępowanie Konrada z III cz. "Dziadów" Adama Mickiewicza jest również przykładem innego pojmowania szczęœcia. Œwiadczy o tym duchowa przemiana bohatera symbolizowana zmianą imienia. Nie chce być Gustawem (bohater IV cz. "Dziadów") - myœlącym o swojej nieszczęœliwej miłoœci - nazywa siebie Konradem, bojownikiem sprawy narodowej. Rozumie, że jego osobistym szczęœciem jest szczęœcie całego narodu, z którym się utożsamia. Martyrologia Polaków gnębionych przez cara jest jego cierpieniem, bólem i klęską (Wielka Improwizacja). Wyznaje szczerze swoje uczucia: "Ja kocham cały naród, objąłem w ramiona jego przeszłe i przyszłe pokolenia. Nazywam się Milijon i cierpię za
22
milijony". Przyjmuje postawę prometejską, pragnie służyć narodowi, by go uszczęœliwić.
Bohater dramatu Juliusza Słowackiego nie mógł znaleŸć celu życia, był zniechęcony, pełen melancholii i smutku. Po konfrontacji rzeczywistoœci z marzeniami dokonała się w nim przemiana duchowa na szczycie Mont Blanc - znalazł cel swego życia: "Winkelried ożył", postanowił przeciwstawić się zaborcy rosyjskiemu. Poczuł się człowiekiem szczęœliwym, pragnął zabić cara i uwolnić kraj od zaborcy. O jego chęci poœwięcenia się i wynikającej z tego radoœci œwiadczą słowa, które zapisał na kartce będąc w podziemiach katedry œw. Jana: "Narodowi swojemu zapisuję co mogę, życie i krew oraz tron do rozrządzenia próżny". Szczęœciem dla tego bohatera była chęć uwolnienia Polski od "władcy tyrana".
W "Ludziach bezdomnych" Stefana Żeromskiego bohater, widząc wszechotaczającą go biedę, poœwięcił swoje życie osobiste głoszonej idei. Opuœcił ukochaną Joasię Podborską, aby pomagać biednym ludziom. Odnalazł szezęœcie w poœwięceniu się bezdomnym, żyjącym w nędzy robotnikom, górnikom, chłopom w czworakach.
Tragizm głównego bohatera powieœci oparty jest na jego konflikcie wewnętrznym (symbol "rozdartej sosny"), polegającym na niemożliwoœci pogodzenia własnego szezęœcia osobistego ze szezęœciem, jakie daje mu poœwięcenie się sprawom wyższym - ludziom bezdomnym. Cieszy się bezinteresownym niesieniem pomocy innym. is: ..
Bohater "Granicy" Zofii Nałkowskiej początkowo głosił ideę pomocy ludziom biednym i w tym pragnął znaleŸć cel życia i szczęœcie go satysfakejonujące, ale uzależnił się od ludzi bogatych i stopniowo odchodził od swoich zamierzeń.
Zenon Ziembiewicz znalazł szczęœcie w dążeniu do zrobienia kariery, wypełniał polecenia zwierzchników i nie narzekał na stan swoich finansów. Postanowił założyć rodzinę, urządzić dom w sposób komfortowy i żyć w dobrych warunkach mateńalnych. Mógł pozwolić sobie na wojaże zagraniczne, udział w rautach, spotkaniach towarzyskich i balach. Niestety, tak potoczyło się jego życie, że kariera trwała bardzo krótko i skończyła się tragicznie.
Lektura "Dżumy" Alberta Camusa skłania czytelnika do retleksji i okreœlenia: kim jesteœmy, jacy jesteœmy, jaki jest. sens i cel naszego życia Czy radoœć da nam szczęœcie osobiste? Czy szczęœciem jest ratowanie życia drugiemu człowiekowi?
23