86
deusza31). Armja ta w r. 1797 oddala się pod opiekę cesarza Pawia i stanęła załoga w południowych prowincjach Polski: w Łucku. Dubnie etc. Wtedy to duc de Berry, zakochawszy się w siostrzenicy szlachcica nazwiskiem Pileckie dostał odmowę, bo wuj nie chciał wydać panny za „ubogiego emigranta4'. Ciemny szladietka musiał chyba mocno żałować, gdy potem ów biedny banita znalazł się znów w bliskości tronu swych przodków.
Inny szlachcic, nazwiskiem Ratomski, który okazał wiele względów księciu de Berry. otrzymał od tegoż przyrzeczenie, że jeśli się los zmieni dlań na lepsze, książę o nim nie zapomni. Jakoż po Restauracji, pan R. napisał do księcia, prosząc o umieszczenie swoich trzech synów. Książę de Berry, wierny przyrzeczeniu, odpisał mu. że jest tak wielu aspirantów do posad, że nie może umieścić wszystkich trzech, lecz żeby mu przysłał jednego z synów, którego losem się zajmie. Ojciec miał właśnie skorzystać z tej propozycji, gdy nagle ks. de Berry został zamordowany32).
Wspomniany przed chwilą p. Georgel ożenił się z guwernantką panien: Marji. Anieli
■i Konstancji Czackich. Ma sześćdziesiąt tysięcy zł., zawdzięczając to szlachetnej przyjaźni hT. Feliksa, który mu nadto dał do użytku dom wiejski etc. Córka jego jest osobą inteligentną, ale niestety o aspiracjach ponad swój stan. Syn nic robić nie może, wskutek wady języka, spowodowanej brzydką chorobą w piątym roku życia, co — jak mówią — zawdzięcza swemu
31) Louis Joseph prince de Conde (1736—1818).
Ss9 Charles Ferdinand. de Bourbon duc de Berry (1778—1820).