94 ///. Pragmatyzm
wistości, która w jakikolwiek sposób odrywała ją od faktycznego doświadczenia.
Niemniej, jak już mówiłem. James nie był zupełnie wolny od sympatii dla tęsknot duchowych, które miał częściowo zaspokajać idealizm absolutny. Przynajmniej w przypadku Roycea u podłoża jego koncepcji leżały motywy jawnie religijne; w Pragmatyzmie, a zwłaszcza w niektórych wcześniejszych pismach Jamesa, można znaleźć fragmenty, w których James nie tylko okazuje respekt wobec tego rodzaju motywów, ale wydaje się nawet przyznawać, że usprawiedliwiają one wiarę w Absolut. O ile poważnie należy traktować te wypowiedzi. zależy od tego, w jaki sposób zintepretujemy Jamesowską pragmatyczną teorię prawdy. Jak się jeszcze przekonamy, istnieją pewrne podstawy, by sądzić, że traktował on przekonania moralne i religijne jako szczególny przypadek przekonali. Niezależnie jednak od sympatii, jaką mógł żywić dla światopoglądu tych, którym idea absolutu zaspokaja pewne potrzeby emocjonalne, sam nic podzielał tego światopoglądu. Wychodzi to na jaw w znamiennym fragmencie pochodzącym z najwcześniejszego z esejów zawartych w Essays itt Radical Empiricism:
„Poniew'aż większość z nas nie jest sceptykami, możemy uczynić następny krok i otwarcie wyjawić sobie wzajemnie motywy różnych naszych wierzeń. Ja sam otwarcie wyjawiam moje - nie mogę przy tym nie powziąć mniemania, iż są one w gruncie rzeczy motywami estetycznymi, a nie logicznymi. We wszechświecie. który jest «pcłnią», wydaje mi się. że duszę się od jego wolnej od błędów, bezgrzesznej wszechobecności. Jego konieczność, nie pozostawiająca miejsca na jakiekolwiek możliwości, jego relacje, pozbawione podmiotów, sprawiają, iż czuję się tak, jak gdybym zawarł umowę pozbawioną jakichkolwiek zastrzeżeń, czy raczej jak gdybym mieszkał w ogromnym nadmorskim pensjonacie, w którym nie ma prywatnej sypialni, do której mógłbym się udać, by uwolnić się od miejscowego towarzystwa. Nadto, jestem wyraźnie świadom tego, że zagadnienie to ma jakiś związek ze starym sporem między grzesznikiem i faryzeuszem. Niewątpliwie, wedle mojej prywatnej wiedzy, nie wszyscy hegliści są hipokrytami, ale z jakichś powodów mam poczucie, iż każdy hipokryta, o ile osiągnął pewne
stadium hipokryzji, powinien w końcu stać się heglistą. Jest taka opowieść o dwóch duchownych, których przez pomyłkę poproszono o odprawienie tego samego pogrzebu. Jeden z nich zjawił się wcześniej i zdążył tylko powiedzieć «Jestem Zmartwychwstaniem i Ży-ciem», kiedy pojawił się drugi wołając: «Ja jestem Zmartwychwstaniem i Życiem». Filozofia «pełni», w swej aktualnej postaci, przywodzi wielu z nas na myśl owego duchowmego. Wydaje się, że jest zanadto zapięta na ostatni guzik, że nosi zbyt nieskazitelnie biały kołnierzyk, i jest zbyt gładko ogolona, by przemawiać w imieniu ciężko oddychającego, nieświadomego Kosmosu z jego groźną otchłanią i nieznanym falowaniem”1 2.
Jednym z najbardziej interesujących wątków w przytoczonym fragmencie jest to. iż James przyznaje, że podejrzewa, iż motywy jego filozoficznych „wierzeń” są w' istocie „motyw-ami estetycznymi, a nie logicznymi”. Istotnie, wydaje się. że zawsze skłonny był upatrywać w filozofii wyrazu pewnej ogólnej postawy wobec świata, a nie poszukiwania, i, o ile to możliwe, formułowania trafnych rozwiązań pewnego swoistego zbioru zagadnień. W pierwszym z wykładów o pragmatyzmie charakteryzuje dzieje filozofii jako „w znacznej mierze historię ścierania się temperamentów ludzkich”. James nie lek-ceważy faktu, że filozofowie przedstawiają najczęściej argumenty na poparcie swoich tez, sądzi jednak, że argumenty te odgrywają rolę drugorzędną. Temperament filozofa „nadaje mu silniejszy popęd w pewnym kierunku niż jakakolwiek ze ściślej przedmiotowych przesłanek, którymi się posługuje. Przeważa on dla niego szalę argumentacji na tę lub inną stronę, skłaniając do bardziej uczuciowego lub bardziej oschłego poglądu na świat wr taki sam sposób, w' jaki by uczynił podany fakt lub zasada”4. Ponieważ owe uprzedzenia nie są jednak jawnie wyrażane, spory filozoficzne charakteryzują się „pewną nieszczerością”.
James sądzi, że różnica, jaka zachodzi między bardziej sentymentalnym i bardziej oschłym ujęciem wszechświata, wywiera wpływ nie tylko w filozofii, ale także „w literaturze, sztuce, w formach rządu
Rssays in Radkal Łmpiricism. Longmans and Ga, New York. London 1912 s. 276-278.
* Pragmatyzm, s. 15.