POZYTYWIZM 767
najmniej produktywna warstwa urzędnicza. Odrzucając idee radykalnych reform społecznych, Szczepanowski widział ratunek we wszechstronnej i intensywnej polityce inwestycyjnej. Szczególną jednak wagę przywiązywał do „odrodzenia moralnego” narodu: apelował, by ofiarność i idealizm, ujawnione dawniej w walce zbiorowej, stały się teraz codziennymi cnotami Polaków — gospodarnością, energią i sumiennością w działaniach praktycznych. W późniejszych wystąpieniach Szczepanowski eksponował coraz silniej te postulaty udoskonalenia etycznego, deklarując równocześnie swe sympatie dla ruchu narodowego i niechęć do współczesnej cywilizacji utylitamo--kosmopolitycznej. Inni publicyści o orientacji parapozytywistycznej, zgrupowani od r. 1883 wokół „Kuriera Lwowskiego” — H. Rewakowicz, K. Lewakowski, B. Wysłouch, związali swe nadzieje z rozwijającym się w Galicji ruchem politycznym chłopstwa.
Publicystyka pozytywistyczna w Warszawie. Światopogląd pozytywistyczny znalazł swój najpełniejszy wyraz i najsilniej oddziałał na świadomość narodową na terenie zaboru rosyjskiego. Kampanię publicystyczną zainicjowała tu grupa młodych autorów, przeważnie wychowanków warszawskiej Szkoły Głównej z 1. 1862—1869 — A. Świętochowski, J. Ochorowicz, P. Chmielowski, J. Kotarbiński, F. Bogacki. Wystąpili oni przeciw bezprogramowości, zaniedbywaniu spraw krajowych, zacofaniu ideowemu i atmosferze wzajemnej adoracji, panującej w środowisku literatów i dziennikarzy warszawskich. Od ataku przeszli następnie do sformułowania własnego stanowiska, zarówno polityczno-społecznego, jak i filozoficznego, i estetycznego. W tej działalności konstruktywnej towarzyszyła im E. Orzeszkowa, doszedłszy poprzez samodzielne przemyślenia do wniosków podobnych, oraz B. Prus, który swe stanowisko traktował jako syntezę wartościowych stron programu pozytywistycznego i konserwatywnego.
Główną trybuną młodych był początkowo „Przegląd Tygodniowy” ukazujący się od r. 1866 pod redakcją A. Wiślickiego; tu pojawiły się głośne artykuły Wiślickiego (Praca i majątek czyli środki uczciwego wzbogacenia się, 1867), a przede wszystkim Świętochowskiego (My i wy; Poszanowanie pracy, 1871; Absenteizm; Co robić; Tradycja i historia wobec postępu, 1872; Praca u podstaw, 1873; wespół z L. Mikulskim, O średnim wykształceniu kobiet, 1873; O wyższym uksztalceniu kobiet, 1874; Nowe drogi, 1874), a także zbiorowy felieton aktualny pt. Echa warszawskie od r. 1871.
Już jednak w r. 1872 bardziej umiarkowana część obozu młodych, zrażona napastliwością ataków osobistych i niechętna radykalizmowi niektórych sformułowań Świętochowskiego, skłonna przy tym do pewnego kompromisu z zachowawcami, założyła dwutygodnik „Niwa”. Podstawy programowe nowego pisma formułował cykl artykułów P. Chmielowskiego (m. in. Pozytywizm i pozytywiści) i M. Godlewskiego z 1. 1872—1873, a następnie J. Ochorowicza z r. 1875 (Pozytywiści i negatywiści, Romantycy i realiści). Tu również ukazała się rozprawa Orzeszkowej O jednej z najpilniejszych potrzeb społeczeństwa naszego (1873; kształcenie rzemieślników) i jej korespondencje Znad Niemna (1874—1875). W r. 1876 część zespołu redakcyjnego zwraca się w stronę konserwatyzmu, a pismo staje się organem ziemiańskim pod redakcją Godlewskiego. Niedługo również, bo tylko w 1. 1873—1876, służył propagandzie idei pozytywistycznych tygodnik „Opiekun Domowy”, poświęcony głównie sprawom oświaty i wychowania.
W połowie 1. 70-tych pozytywistyczny stan posiadania w prasie ograniczał się więc do „Przeglądu Tygodniowego”. Poprawę sytuacji przyniosło założenie miesięcznika naukowo-literac-kiego „Ateneum” (1876) z inicjatywy i przy poparciu materialnym Spasowicza; redaktorem pisma został Chmielowski. Uzyskali też pozytywiści własny „dziennik polityczny”, gdy w r. 1878 S. Kronenberg nabył pismo „Nowiny”, powierzając je Świętochowskiemu, który ogłaszał tu swe felietony pt. Listy z Paragwaju (1879) i Pamiętnik (1880).
Należy też pamiętać, że pozytywiści korzystali niekiedy z gościny na łamach pism umiarkowanie konserwatywnych, publikując tam wypowiedzi mniej zaangażowane pod względem światopoglądowym. Tak np. Orzeszkowa ogłosiła szereg prac w „Tygodniku Mód i Powieści” (m. in. Kilka słów o kobietach, 1870). Spore swobody wobec ogólnego kierunku dziennika mieli jego felietoniści; stąd też pewne hasła pozytywistyczne docierały do publiczności także poprzez felietony Sienkiewicza w „Gazecie Polskiej” z 1. 1873 — 1875 (Bez tytułu, Chwila obecna), a zwłaszcza Kroniki tygodniowe Prusa w „Kurierze Warszawskim” (1875—1887). Obaj autorzy zręcznie łączyli elementy rozrywkowo-humorystyczne z satyrą i poważniejszą refleksją.
Główne nasilenie ofensywy pozytywistycznej przypada na 1. 1871 —1874. Odbywała się ona na wielu równoległych torach: politycznym, ekonomiczno-społecznym, filozoficznym i estetycznym.
W polityce pozytywiści warszawscy głosili konieczność trzeźwego liczenia się z realnymi możliwościami i układem sił, odrzucali nadzieję na interwencję mocarstw zachodnich czy powodzenie militarne akcji powstańczej, w rezultacie więc — przekreślali, przynajmniej tymczasowo, hasła walki zbrojnej i działalności konspiracyjnej. Hasłem ich była „praca organiczna”,