mnie chronić. Niezwykłym doznaniem było usłyszeć, jak ona 10 przeżywała, nic biorąc niczego do siebie. To było najbardziej uwalniające doświadczenie w moim życiu”. Jego żona zamieszkała z tym drugim mężczyzną, z czym mój przyjaciel był pogodzony. ponieważ nie chciał, aby została z nim, jeśli sama tego nic pragnęła. Kilka miesięcy później w związku żony i jej kochanka nastąpił kryzys i chciała z kimś porozmawiać. Zwróciła się do swojego najlepszego przyjaciela do męża. Spokojnie omówili wszystkie możliwości. Zdecydowała, że wynajmie sobie mieszkanie do czasu, aż rozwiąże swoje problemy, i ostatecznie. po wielu wzlotach i upadkach, wróciła do męża. Podczas wszystkich tych dramatycznych przejść mój przyjaciel, gdy tylko uświadamiał sobie, że walczy z rzeczywistością i czuje ból lub lęk. zadawał sobie pytania dotyczące myśli, w którą wierzył w danej chwili, i odzyskiwał radość i spokój. Sam przekonał się, że jedynym jego problemem był sposób myślenia nicpoda-r.y w wątpliwość. Jego żona dala mu wszystko, czego potrzebował. by mógł być wolny.
Często powtarzam, żc gdybym miała swoją modlitwę, brzmiałaby ona następująco: „Boże, oszczędź mi pragnienia miłości, aprobaty i szacunku. Amen". Oczywiście nic mam modlitwy. ponieważ nie pragnę niczego ponad to. co mam. Wiem też, jak łaskawe i życzliwe jest życic. Dlaczego miałabym modlić się
0 coś innego, co zawsze byłoby gorsze niż to, co nadchodzi? Bóg to inne imię rzeczywistości, która jest kompletna, doskonała
1 napełnia mnie najwyższą radością. Myśl. by prosić o to, czego nie ma, nawet nic przychodzi do głowy.
Gdybym jednak nadal wierzyła swoim myślom, przede wszystkim modliłabym się o jedno: o to, aby oszczędzone zostało mi pragnienie miłości. Wywołuje ono jedynie poczucie zagubienia i nieszczęścia. Zamyka świadomość na to, co już posiadasz w rzeczywistości. Poszukiwanie na zewnątrz tego. czego nigdy nie możesz mieć, jest bolesne. Mówię: „nigdy nic możesz mieć", ponieważ najwyraźniej nie rozumiesz, czego szukasz, t Jdybyś rozumiał, poszukiwania zakończyłyby się. Miłość staje się dla ciebie niewidzialna, ponieważ sadzisz, iż wiesz, jak wygląda, czym ]x>winna, a czym nie powinna być. Zachowujesz się jak ślepiec, ktćuy szuka tego, co nic istnieje. Błagasz, żebrzesz. Starasz się za wszelką cenę i wykonujesz wszelkie inne ewolucje emocjonalne w tym nieskończonym poszukiwaniu happy cncłu. Miłość, której nigdy nic możesz stracić, znajdziesz tylko wtedy, gdy prawdy poszukujesz w sobie. A kiedy ją znajdziesz, twoją na-luralną reakcją będzie wdzięczność.
To byłaby moja jedyna modlitwa, ponieważ jej spełnienie kładzie kres czasowi i przestrzeni. Niesie energię czystego, niczym nieograniczonego umysłu, oswobodzonego w całej jego potędze i dobroci. Kiedy przestajesz szukać miłości, tiie zostaje ci już nic do zrobienia, pozostaje jedynie doświadczenie bycia „zrobionym" poprzez takie działanie, które wykracza poza granice ciebie. Dzieje się to absolutnie bez wysiłku. A w ten sposób zosta-.- zrobione więcej, niż kiedykolwiek mógłbyś przypuszczać.
Kiedy nie szukam aprobaty na zewnątrz, sama staję się aprobatą. A dzięki zadawaniu pytań zrozumiałam, że chcę, abyś akceptował to, co akceptujesz, dlatego że cię kocham. To, co akceptujesz. jest tym. czego pragnę. To jest miłość - ona niczego by n.ic zmieniała. Już ma wszystko, czego pragnie. Już jest wszystkim, czego pragnie, właśnie takim, jak tego pragnie.