50 Puki autobiograficzny
Widać już, ie podstawowa różnica między biografią i autobiografią polega na innej hierachizacji stosunku podobieństwa i tożsamości. W biografii tożsamość nadbudowuje się nad podobieństwem, w autobiografii zaś odwrotnie, podobieństwo - nad identycznością. Tożsamość jest rzeczywistym punktem wyjścia autobiografii, podobieństwo nieosiągalnym horyzontem biografii. Tym tłumaczy się różna funkcja podobieństwa w obu systemach.
Ta różnica staje się wyraźna na schemacie przedstawiającym autobiografię.
AUTOBIOGRAFIA
poza-tekst
tekst
PM
PW
postać ◄---► model
Narracja osobista (autodiegetyczna) przedstawia się tu jako całko-
wicie nieredukowalna do narracji bezosobistej (heterodiegetycznej).
Cóż bowiem, w wypadku narracji osobistej, oznacza znak równości (=) między podmiotem mówiącym a przedmiotem wypowiedzi? Implikuje on tożsamość faktyczną, która z kolei pociąga za sobą pewną formę podobieństwa. Podobieństwa do kogo? W opowiadaniu dotyczącym przeszłości podobieństwo bohatera do modelu należałoby jak w biografii ujmować wyłącznie jako weryfikowalny związek między bohaterem a modelem; ale z użycia form pierwszej osoby wynika, że bohater - nawet gdy opowiada się jego stare dzieje - jest jednocześnie osobą, która aktualnie wiedzie opowieść: osoba będąca przedmiotem wypowiedzi podwaja się, bo trudno ją oddzielić od osoby będącej podmiotem mówiącym. To podwojenie ulega zawieszeniu tylko w wypadku granicznym, gdy
narrator mówi o prowadzonej w tej chwili narracji, nigdy zaś wtedy, gdy miałoby chodzić wyłącznie o bohatera całkiem oddzielonego od aktualnego narratora.
Wynika stąd, że stosunek określony znakiem nie jest prosty, jest to raczej relacja relacji, znak ten bowiem wskazuje, że narrator jest dla bohatera (dawnego lub dzisiejszego) tym samym, co autor dla modelu. To z kolei, jeśli rozumować w kategoriach podobieństwa, implikuje, że ostatecznym odniesieniem dla prawdy nie jest dawny byt sam w sobie (jeśli coś takiego istnieje), lecz byt dla siebie przejawiający się w teraźniejszości aktu wypowiadania. W swoim stosunku do dziejów (dawnych lub bliższych) bohatera narrator może mylić się, kłamać, zapominać lub zniekształcać, ale tak czy owak jego pomyłki, kłamstwa, zapomnienia lub zniekształcenia, jeśli zostaną dostrzeżone, będą odebrane jako cechy narracji, która zachowa swój autentyczny charakter. Nazwijmy autentycznością ową wewnętrzną relację, która jest właściwa opowiadaniu pierwszoosobowemu: nie trzeba jej mylić ani z tożsamością, która odsyła do nazwiska, ani z podobieństwem, które zakłada czyjąś ocenę zbieżności między dwoma odmiennymi obrazami.
Owa wycieczka w stronę biografii była niezbędna, ażeby sobie uświadomić ułomność schematu dotyczącego autobiografii. Niedo-strzeżenie tej ułomności grozi wszystkim, którzy o autobiografii myślą przez pryzmat problematyki gatunku biograficznego. Otóż budując schemat biografii musiałem, z powodu nietożsamości narratora i bohatera, przewidzieć dwie „strony” dla pozatekstowych odniesień, ażeby po lewej ulokować autora, a po prawej - model. Ponieważ chodziło o proste relacje tożsamości i podobieństwa, wystarczające było przedstawienie o charakterze linearnym. W schemacie autobiografii odniesienie do rzeczywistości ma tylko jedną stronę (bo autor i model są tą samą osobą), a związek łączący tożsamość i podobieństwo jest w gruncie rzeczy relacją relacji, której nie da się przedstawić linearnie.
Oba schematy przedstawiałyby się więc następująco:
Biografia'. A jest lub nie jest N; B jest podobny do M. Autobiografia: N jest dla B tym, czym A dla M.
(A = autor; N = narrator; B = bohater; M = model).