xc MICKIEWICZ O BALLADZIE
mniejszych pisarzy niemieckich. W głośnym romansie Ch. A. Yulpiusa Rinaldo Rinaldini (1800) jest kilka pieśni
0 charakterze balladowym. Przekład polski wydano w roku 1814. Tematyka polska skłoniła do przekładu W. Chłędow-skiego, gdy wziął na warsztat w r. 1818 Wyrok Bolesława J. P. Ratschky*ego. Rok 1821 przyniósł dwa przekłady z Salis-Seewisa. Obie ballady w przekładzie W. Ostrowskiego nie wykraczają poza konwencjonalną tematykę „dumy” sentymentalnej i nie posiadają znaczenia historycznoliterackiego.
Twórczość Mickiewicza a ballada niemiecka. Konwencję pseudoklasycznej czy przedromantycznej dumy rozerwał jednym rzutem Mickiewicz ogłaszając swój cykl Ballad
1 romansów w r. 1822. Już sam tytuł, oznaczający skupienie w jeden cykl utworów tak charakterystycznego dla romantyzmu rodzaju literackiego, był manifestacyjny. Manifestem była też przedmowa do I tomiku Poezyj. Ogłaszając go poeta zdawał sobie sprawę z tego,•że „stanął od razu poza obrębem starej szkoły” — jak to wyraził później — i dlatego uważał za potrzebne wyjaśnienie swego poglądu na romantyzm. Dłuższy ustęp poświęcił Mickiewicz definicji ballady i romancy romańskiej, i ballady „brytań-skiej”. O tej napisał, że
jest to powiastka osnowana z wypadków życia pospolitego albo z dziejów rycerskich, odżywiona zwyczajnie dziwnością ze świata romantycznego, opiewana tonem melancholicz-nym, w stylu poważna, w wyrażeniach prosta i naturalna.
Wspomniawszy o balladach wesołych, od gminnych „wcale różnych”, a często dawną balladę trawestujących, wymienił następnie poetów, jak Rowe, Gay, Mallet i W. Scott, którzy „dawny rodzaj ballad szkockich do świetności przywrócili”. Wspomniał ogólnikowo o balladzie niemieckiej, której historia podobna jest jak w Anglii, a która mniej
jest upowszechniona i podlegała „różnym co do charakteru i stylu” zmianom. Burger „sławną Lenorą i wielu innymi wzorami obudził mnogich naśladowców” —
odtąd literatura niemiecka jest po angielskiej najbogatsza w ballady. Jaśnieją w tym rodzaju sławne skądinąd imiona: Stolbergów, Kosegartena, Hóltego, Goethego i Szyllera. Ostatni jednak, zdaniem Buterweka, nieco się oddalił, mianowicie w stylu, od naturalności i prostoty właściwej balladom szkockim.
Od ballady odróżnia Mickiewicz romanse („romance, romanza”),
szczególniej w Hiszpanii i Francji upowszechnione. Tym wszakże różnią się od ballady, iż poświęcone są czułości, mniej do nich wpływają zmyślenia dziwne, a forma pospolicie dramatyczną bywać zwykła, styl zaś jak największą naiwnością i prostotą zalecać się powinien.
Definicje Mickiewicza, powtórzone za teoretykami niemieckimi, ogólnikowe, w historycznych partiach niezgodne z dzisiejszym stanem badań, nie mają znaczenia historycznoliterackiego. W określeniu ballady nie różnił się od poprzedników polskich, za właściwy wzorzec ballady uważał balladę „brytańską”. Historii ballady niemieckiej właściwie nie znał, ale pierwszy podał czytelnikom polskim wiązankę nazwisk jej twórców. Na uwagę zasługuje nacisk położony na te cechy ballady, które odróżniają ją od wytworów maniery pseudoklasycznej, jak również podkreślenie narodowego charakteru tego gatunku. Mówiąc o balladzie niemieckiej Mickiewicz sugeruje to tylko między liniami, gdy twierdzi, że rozwój jej podobny był do rozwoju ballady „brytańskiej”. To bowiem, co mówi wprost o balladzie niemieckiej, odnosi się tylko do ballady literackiej. Już Józef Tretiak zauważył, że poeta nie znał