Zaczęły się jesienne chłody. Mała Polna Myszka postanowiła szukać ciepłego mieszkania.
„Zamieszkam u ludzi” - pomyślała. Spakowała swoje rzeczy w węzełek. Nacisnęła włóczkową czapeczkę aż na oczy. Potem skręciła na łąką. Za łąką była wieś. A środkiem łąki płynął wąski strumyczek.
Właśnie koło tego strumyczka stał Miś Uszatek. Niedźwiadek wyszedł na spacer.
„Niemiło spacerować w taką pogodęi martwił się Miś. Uszko jeszcze bardziej mu oklapło z tego zmartwienia. Wtem zobaczył Uszatek Polną Myszkę. Myszka zatrzymała się przed strumieniem.
- Nie przeskoczę ™dS strumień - pisnęła. - Jest bardzo szeroki.