21410 pic 10 05 07 3202

21410 pic 10 05 07 3202



68 Część pierwsza. Prolegomena

lił się spod panowania praw przyrody i pozbył dziedzictwa ewolucyjnego?

Twierdzące odpowiedzi na te pytania przez długi czas uchodziły za oczywiste. Bywa, że za takie uchodzą jeszcze dzisiaj, chociaż od drugiej połowy lat sześćdziesiątych XX wieku zaczęły być poważnie kwestionowane.

W ostatnich dziesięcioleciach dzięki obserwacjom żyjących na wolności zwierząt uzyskano wiele informacji o ich zachowaniach. Nastąpił także znaczny rozwój biologii ewolucyjnej, na której gruncie sformułowano nowe teorie dotyczące mechanizmów ewolucji, w tym teorie wyjaśniające altruistyczne zachowania zwierząt. Wiele więcej wiemy także o genetycznym dziedziczeniu oraz o funkcjonowaniu mózgu. Cała ta nowa wiedza kazała w nowy sposób spojrzeć na relacje między naturą a kulturą, między tym, co w człowieku wrodzone, a tym, co nabyte. Obecnie coraz częściej człowiek jest postrzegany nie jako gatunek kulturowy, ale biokulturowy (Wierciński 1990). Coraz częściej też wyrażane jest przekonanie, że „zadaniem biologii, a także nauk humanistycznych jest określanie ograniczeń powodowanych przez nasze biologiczne dziedzictwo oraz badanie, jak dalece i w jaki sposób ograniczenia te mogą być modyfikowane" (Kunicki-Goldfinger 1993: 86).

Towarzyszy temu pojawienie się orientacji biologicznej w naukach społecznych. Orientacja ta nie ma jednolitej postaci i z różną wyrazistością zaznacza swoją obecność w poszczególnych naukach społecznych. Występuje też pod różnymi szyldami. Jednakże wszystkie jej postacie łączy jedno, to jest odwoływanie się do biologii ewolucyjnej przy wyjaśnianiu zjawisk życia społecznego człowieka.

Najogólniejszą charakterystykę orientacji, która rozpatruje życie społeczne człowieka z perspektywy biologii ewolucyjnej, można przedstawić w kilku punktach:

• Podstawowym założeniem jest, że wzory zachowania człowieka, podobnie jak cechy jego budowy anatomicznej, są wytworem procesu ewolucji i są zakodowane w jego materiale genetycznym.

Tego rodzaju teza w wersji współczesnej nie oznacza determinizmu biologicznego. Postrzeganie tego, co wrodzone, i tego, co wyuczone, tego, co wynika z genów, i tego, co wynika z wychowania - jako alternatywy, należy do przeszłości. Obecnie uważa się, że dziedzictwo genetyczne określa jedynie zakres możliwości, których stopień i forma realizacji zależy od wpływu środowiska. W przypadku człowieka - również od wpływu środowiska społecznego. Odwołajmy się do prostego przykładu. Ostatnio uczeni odkryli gen otyłości, co oznacza, że nadmierna tusza jest uwarunkowana genetycznie. Czy jednak oznacza to, że każdy posiadacz tego genu musi być otyły? Oczywiście nie. Oznacza jedynie, że osobnik będący nosicielem takiego genu, jeśli nie chce stać się grubasem, musi kontrolować swoją dietę i nie może oddawać się rozkoszom stołu w takim stopniu, w jakim to czyni osobnik pozbawiony tego genu. Oznacza także, że to, czy taką kontrolę podejmie, zależy od istniejących w danym społeczeństwie wzorów zdrowia i urody.

W odniesieniu do życia społecznego człowieka elementarną prawdą jest, że człowiek wyewoluował jako gatunek zdolny zarówno do współpracy, jak i współzawodnictwa. Jednakże to jego dziedzictwo genetyczne w żadnej mierze nie decyduje o stopniu i sposobie wykorzystywania tych zdolności. Różne zbiorowości tworzą rozmaite normy opatrzone sankcjami w postaci kar i nagród, które wzmacniają skłonność do współpracy i altruizmu bądź przeciwnie, osłabiają ją i promują współzawodnictwo. W rezultacie w obrębie gatunku ludzkiego obserwować możemy najrozmaitsze sposoby rozwiązywania dylematów współpracy i współzawodnictwa zbudowane na tym samym podłożu dziedzictwa gatunkowego człowieka.

•    Orientacja biologiczna nie kwestionuje względnej autonomii stwarzanego przez człowieka świata, to jest kultury. Wskazuje natomiast na jej biologiczne źródła. Zdolność człowieka do tworzenia kultury powstała w wyniku doboru naturalnego i w tym sensie wywodzi się z jego bio-logii.

Przedstawiciele tej orientacji, analizując kulturę i jej rozmaite przejawy, zakładają, że w ostatecznym rezultacie sprzyjają one maksymalizacji wartości przystosowawczej (fitness). Sądzą, że jeśli nawet powstało wiele cech kulturowych, które tej wartości nie maksymalizują, to takie maksymalizujące znaczenie ma system przekazu kulturowego jako taki.

Towarzyszy temu głębokie przekonanie, że z punktu widzenia biologii ewolucyjnej związki między genami a kulturą są najbardziej interesującym problemem naukowym, jaki wiąże się z ewolucją człowieka. Również z tego względu, że w zgodzie z tezą o biologicznym pochodzeniu kultury i o jej działaniu na rzecz maksymalizacji wartości przystosowawczej można sformułować wiele różnych hipotez dotyczących genezy kultury i wzajemnych związków genów i kultury oraz stopnia jej autonomii.

•    Zjawiska życia społecznego człowieka mogą być wyjaśniane na wielu poziomach. Można ograniczać się do poziomu społeczno-kulturowego i wskazywać jedynie na ich bezpośrednie, społeczno-kulturowe uwarunkowania i przyczyny. Można też szukać ich przyczyn głębszych, ostatecznych. Orientacja biologiczna jest zainteresowana poszukiwaniem takich właśnie przyczyn w odniesieniu do życia społecznego człowieka.

Z perspektywy orientami biologicznej przejawy życia społecznego zwierząt są interesujące nie ze względu na ich zewnętrzne podobieństwa do


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
pic 10 05 07 3306 84 Część pierwsza. Prolegomena wzory zachowań postrzegać jako śmieszne dziwactwa,
pic 10 05 07 3703 102 Część pierwsza. Prolegomena na usług, jak również spotkania sąsiedzkie w celu
pic 10 05 07 3235 80 Część pierwsza. Prolegomena Niezależnie od wagi wartości można wśród nich wyróż
pic 10 05 07 3259 82 Część pierwsza. Prolegomena wet w tych samych warunkach problemy te mogą być i
pic 10 05 07 3317 86 Część pierwsza. Prolegomena praktyk obcych kultur w kategoriach dobra i zła ska
34703 pic 10 05 07 3153 66 Część pierwsza. Prolegomena •    Z powyższego wynika, że d
pic 10 05 07 3631 166 Część druga. Człowiek w społeczeństwie decyduje, że jedne normy uważane są w d

więcej podobnych podstron