między wyrazami lub też poszczególne wyrazy oddzielano kropkami. Dla ilustracji tego stanu przytacza odpowiednie urywki z Liwiusza, które tu we fragmentach cytuję:
DEINDEMVALERIVSSPVIRGINIVSCONSVLESFACTIDOMIFORI-SQVEOTIVMFVIT [...]
LEX.LATA.EST.TRIBVNI.PL.UDEM.REFECTI.HI. SEQ. ANNO.ROMI-LIO.C.VETVRIO.COSS.LEGEM.OMNIBVS.CONCIONIBVS.SVIS.CELEBRANT...1
Jednakże potrzebę znaków przestankowych — jak pisze dalej Bentkowski — uczuli Grecy i Rzymianie bardzo wcześnie. Znane są poczynania w tej dziedzinie Arystotelesa oraz gramatyka Arystofanesa z Aleksandrii (zm. ok. r. 220 przed n. e.) W VIII w. na polecenie Karola Wielkiego uporządkowaniem interpunkcji zajmował się Alkuin. Mimo tych prób przestankowanie w tekstach średniowiecznych —jak pisze Bentkowski — było bardzo „niestateczne i niedokładne”. Mamy z XIV i XV wieku nawet takie rękopisy, w których nie ma żadnych znaków przestankowych2.
Jako najstarszy polski znak przestankowy Feliks Przyłubski wymienia kropkę. Poza wspomnianąjuż wyżej funkcją oddzielania wyrazu od wyrazu, rejestruje przykłady użycia kropki jako znaku przestankowego, przy czym wyróżnia jej trzy zastosowania:
1. kropka u góry wiersza, tzw. distinctio (rozgraniczenie), oznaczająca koniec myśli i odpowiadająca dzisiejszej kropce;
2. kropka w środku wiersza, tzw. distinctio media (rozgraniczenie średnie), odpowiadająca dzisiejszemu średnikowi;
3. kropka u dołu wiersza, tzw. subdistinctio (rozgraniczenie drugorzędne, właściwie: trzeciego stopnia), odpowiadająca dzisiejszemu przecinkowi.
Śledząc interpunkcję w tekstach polskich z różnych wieków, jako dalsze znaki przestankowe dostrzega Przyłubski przecinek oraz ukośną kreskę (używaną na przestrzeni wieku XVI i połowy XVII). Analizując funkcje tych znaków, dochodzi do stwierdzenia następującej ich hierarchii:
/ mała litera — mała przerwa;
/ Wielka litera — średnia przerwa;
, Wielka litera — duża przerwa;
. Wielka litera — największa przerwa3.
Poza omówionymi znakami znane jest też w XVI wieku (np. z utworów Jana Kochanowskiego) użycie dwukropka (zazwyczaj w roli dzisiejszego średnika) oraz pytajnika i sporadycznie nawiasu.
Interpunkcją druków staropolskich zajął się szczegółowo Stanisław Furma-nik. Analizując zastosowania trzech zasadniczych znaków szesnastowiecznych: kreski, dwukropka i kropki — stwierdził, że ich funkcja nie zawsze odpowiada wartości dzisiejszego przecinka, dwukropka i kropki. Interpunkcja XVI wieku ma charakter intonacyjny. Jej znaki są wskaźnikami przestanków głosowych oraz linii intonacyjnej. Układają się one w hierarchię jako graficzne sygnały hierarchii działów intonacyjnych. W hierarchii tej Furmanik wyróżnia trzy stopnie, trzy działy intonacyjne:
1. dział najniższy („najkrótszy”) — o linii intonacyjnej poziomej;
2. dział średni — o linii intonacyjnej wznoszącej się, zawieszonej;
3. dział najwyższy („najdłuższy”) — o linii intonacyjnej opadającej, zdążającej do momentu spoczynku, zamknięcia, do końca frazy.
Jako znak najniższego działu intonacyjnego wyróżnia Furmanik ukośną kreskę, jako znak działu średniego wymienia dwukropek, jako znak działu najwyższego — kropkę. Dla zilustrowania ówczesnej popularności zasad interpunkcji intonacyjnej cytuje ze średniowiecznego traktatu Tomasza de Capoue klasyfikację „distinctio” na: constans, suspensiva \fmitiva4.
O tym intonacyjnym charakterze interpunkcji polskich druków szesnastowiecz-nych pisze Furmanik, że nie jest on polskim „wynalazkiem”, lecz ma za sobą bardzo starą tradycję, sięgającą głębokiego antyku. W starożytności normą było wygłaszanie, deklamowanie pisanych tekstów. W takiej sytuacji nasuwała się praktyczna potrzeba znakowania przecinającego jednolitą ciągłość duktu. I jako najbardziej naturalna musiała się wysuwać zasada intonacyjna przecinania znakami tych miejsc, w których występowały cięcia w strumieniu mowy ujmowanej audytywnie. Starożytność wytworzyła pewien system znakowania na podstawie intonacyjnej; sposoby antyczne przeszły jako dziedzictwo do średniowiecza. Zagadnienie graficznego odbicia intonacyjnej linii tekstu zyskało szczególnie na ważkości w XVI wieku, gdy z rozpowszechnieniem druku wzmogło się czytelnictwo. Wprawdzie inkunabuły przeważnie nie różnią się wyglądem swych kart od kart rękopisu, ale wkrótce różnica między książką a manuskryptem staje się uderzająca5.
Na temat charakteru szesnastowiecznej interpunkcji napisał Przyłubski, że wiązała się ona raczej z retoryką niż z gramatyką i że traktowano ją jako system wskazówek dla modulowania głosu i czynienia przerw. Zależała ona bardziej od temperamentu piszącego niż od obiektywnej konstrukcji logicznej jego mowy; pośrednio dopiero znaki przestankowe rysowały z grubsza budowę logiczną i składniową wypowiedzi6.
5
F. Bentkowski,O znakach przecinkowych w piśmie czyli znakach pisarskich, Warszawa 1830, s. 29-30.
Tamże, s. 32.
F. Przyłubski, Kilka słów o historii przecinka, „Poradnik Językowy” 1953, z. 8, s. 11-13.
S. F u r m a n i k , O interpunkcji w drukach staropolskich, „Pamiętnik Literacki” XLVI (1955), z. 4, s. 426-433 i 439. [Por. także: J. G o d y ń , Interpunkcja staropolska — uwagi historyka języka na marginesie tzw. sejmowego wydania „Trenów" Jana Kochanowskiego [w:] Studia historycznojęzykowe, pod red. I. Bajcrowcj, Wrocław 1987, s. 37-54 —Red.].
S. F u r m a n i k , dz. cyt., s. 438-439.
' F. P r z y ł u b s k i, dz. cyt., s. 11.