2
i fizyka. W wysoko rozwiniętych, jeśli chodzi o obserwacje, indyjskich naukach przyrodniczych nie istniał racjonalny eksperyment: pod wpływem założeń antycznych stworzył go właśnie dopiero renesans. To samo dotyczy współczesnego laboratorium, dającego biologiczne a zwłaszcza biochemiczne podstawy medycyny, której empiryczno-techniczny poziom był przecież w Indiach bardzo wysoki. We wszystkich kręgach kulturowych, prócz Zachodu, brak było racjonalnej chemii. W wysoko rozwiniętej historiografii chińskiej nie było tucydydesowskiej zasady pragmatyzmu. Machiavelli miał swych poprzedników w Indiach. Ale we wszystkich azjatyckich teoriach państwa całkowicie brakowało arystotelesowskiej systematyki i jakichkolwiek racjonalnych pojęć. Dla racjonalnej nauki prawnej, przy wszystkich jej zalążkach w Indiach (szkoła Mimasa), w różnych kodeksach — zwłaszcza w Azji Mniejszej — i pomimo istnienia indyjskich i innych ksiąg prawniczych, nie istniały ściśle prawnicze schematy i formy myślowe. Pojawiły się one dopiero w prawie rzymskim oraz powstałym na jego podstawie systemie prawnym Zachodu. Również taki twór, jak prawo kanoniczne, znany jest jedynie kulturze Zachodu.
Podobnie jest ze sztuką. Słuch muzyczny rozwinięty był u innych ludów raczej lepiej niż nasz, a w każdym razie na pewno nie mniej. Polifonia, w różnych jej odmianach, rozpowszechniona jest na całej kuli ziemskiej; współgranie różnych instrumentów oraz dyszkantowanie znane jest nie tylko u nas. Wszystkie nasze racjonalne interwały toniczne obliczone zostały i znane były w różnych miejscach globu. Lecz racjonalna muzyka harmoniczna — zarówno kontrapunkt, jak i harmonia akordów, tworzenie materiału fonicznego na bazie trzech trójdźwięków z harmoniczną tercją, nasza od czasów renesansu harmonicznie interpretowana chromatyka i enharmonika, nasza orkiestra z kwartetem smyczkowym jako ośrodkiem i jądrem organizującym dla całego zespołu instrumentów dętych, główny bas, pismo nutowe umożliwające komponowanie i ćwiczenie dziel muzycznych, sonaty, symfonie, opery (choć muzyka programowa, zmienna to-niczność i chromatyka znana jest w muzyce różnych części świata) — a do tego, jako środek, nasze instrumenty podstawowe: organy, fortepian, skrzypce — to wszystko istniało tylko na Zachodzie.
Ostrołuk architektoniczny jako element dekoracyjny znany byl także i gdzie indziej, w państwach starożytnych i w Azji; podobnie nie było obce Orientowi sklepienie ostrołukowo-krzyżowe. Ale racjonalne stosowanie ostrołuku jako środka przenoszenia obciążenia i wspierania dowolnie kształtowanych pomieszczeń, a zwłaszcza jako zasady konstrukcyjnej ogromnych monumentalnych budowli i podstawy całego stylu, łącznie z rzeźbą i malarstwem, jak to było w średniowieczu — tego nie spotyka się gdzie indziej. Brak także, poza Zachodem (choć same podstawy techniczne wzięliśmy właśnie ze Wschodu) takiego rozwiązania problemu kopuły i takiego rodzaju »klasycznej« racjonalizacji całej sztuki — w malarstwie poprzez zastosowanie perspektywy linearnej i z lotu ptaka — które u nas stworzył renesans. Wytwory sztuki drukarskiej były znane i w Chinach. Ale literatura drukowana, literatura przeznaczona tylko do druku, przede wszyskim prasa i czasopisma, możliwa była jedynie na Zachodzie. Wszelkiego rodzaju szkoły wyższe — takie, które zewnętrznie byłyby podobne do naszych uniwersytetów czy akademii — istniały także gdzie indziej (w Chinach, czy w krajach muzułmańskich). Jednak racjonalny i uporządkowany system uprawiania nauki, zawodowstwo uczonych w sensie zbliżonym do jego dzisiejszego znaczenia w kulturze, powstało tylko na Zachodzie. A przede wszystkim tylko tu pojawił się zawodowy urzędnik — ta podstawa nowoczesnego państwa i nowoczesnej gospodarki. Na Wschodzie spotykamy jedynie początki tak istotnego dla naszego porządku społecznego zawodu. Oczywiście, zawód urzędnika, także wyspecjalizowanego, z po-