wami W (Innym miejscu lemperMturą u średnią temperaturą na odpowiedniej szerokości geograficznej, folo mu mmlii (rys. V, 11) odzwierciedla skutki cieplnych właściwości podłożu atmosfery •■■■ lądów I oceanów, prądów oceanicznych, a także cyrkulacji atmosferycznej. Szczególnie wyraźne są sezonowe różnice temperatury nad kontynentami i oceanami. W styczniu na półkuli zimowej dodatnie anomalie termiczne są związane z ob-uzariiml oceanów, ujemne anomalie panują nad lądami. Największa anomalia dodatnia • występuje na północnym Atlantyku; temperatura w rejonie Morza Norweskiego przewyższa średnią strefową o ponad 24°C. Na północnym Pacyfiku anomalia sięga tylko J2°C, co dobrze koresponduje z odpowiednio mniejszym niż na Atlantyku strumieniem cieple, niesionego przez wody Oceanu Spokojnego ku północy (zob. rys. 9.8). We wnętrzu kontynentów, nud wschodnią Syberią i północną Kanadą występują najniższe tempe-i raimy, wskutek czego unomulic ujemne sięgają odpowiednio -24 i -12°C. Odwróceniem : tej sytuacji jest styczniowe pole anomalii na półkuli letniej. Dodatnie anomalie występują nad lądami, ale dochodzą tylko do około 8°C (Australia), bo powierzchnia lądów na I półkuli południowej jest mniejsza niż po drugiej stronie równika. Ujemne anomalie pa-I {lują nad oceanami, szczególnie w rejonach zimnych prądów u wybrzeży Ameryki i Afryki, i Oziębiający wpływ tych prądów utrzymuje się nawet w porze zimowej.
Kiedy na półkuli północnej panuje lato, anomalie termiczne zmniejszają się i nastę-I puje odwrócenie układu. Na lądach pojawiają się anomalie dodatnie (ponad 8°C w cen-I tralncj i południowo-zachodniej Azji oraz na Saharze), nad oceanami rozprzestrzeniają I ilę anomalie ujemne, szczególnie duże w rejonach zimnych prądów morskich i w liąsledztwic oddziaływania lodów grenlandzkich. Na półkuli południowej tylko Austra-I |ia wyróżnia się w lipcu wyraźniejszą zatoką chłodu, poza tym największe ujemne ano-I tnalic powstają raczej w związku z oddziaływaniem zimnych prądów, niosących wychło-I dzonc masy wód, pochodzących z Diyfu Antarktycznego. Południowe części Afryki Ej Ameryki nie wyziębiają się tak silnie i pozostają cieplejsze w porównaniu z sąsiadu-jącymi od zachodu wodami Atlantyku i Pacyfiku.
T Poszczególne kontynenty są o wiele bardziej zróżnicowane od oceanów pod wzglę-I dem składników bilansu cieplnego i bilansu wodnego (tab. 9.7). Można wyróżnić Kontynenty wilgotne i suche. Pierwsze - jak Europa i Ameryka Południowa - odznaczają się przewagą rozchodu ciepła wskutek parowania nad stratami ciepła odczuwalnego (LE > P). W drugiej grupie znajdują się lądy, charakteryzujące się odwrotną relacją strumieni LE i P (Afryka i Australia). Niemniej, na wszystkich lądach - inaczej niż na oceanach - opady są większe od parowania. Nawet sucha Australia, jako całość, posiada pewną nadwyżkę opadów. Największymi opadami wyróżnia się Ameryka Południowa, na którą spada w ciągu roku 28 tys. km3 wody, tj. 1/4 opadów, otrzymywanych przez wszystkie kontynenty. Ogólnie, kontynenty otrzymują więcej wody opadowej z atmosfery, niż jej oddają przez parowanie; bilans ten wyrównują więc oceany, na które spada mniej wody w postaci opadów, niż wynosi parowanie.
Nierównomiernie rozmieszczone lądy czerpią z atmosfery wodę opadową w zależ-twtó od zapasu wilgoci w atmosferze oraz warunków kondensacji. Zasoby wilgotnoś-twe atmosfery zmieniają się zależnie od temperatury oraz efektywnego parowania (które przeważnie zmniejsza się we wnętrzu kontynentów), a kondensacja odbywa się *tósfym związku z cyrkulacją powietrza. Sprzyjają jej przede wszystkim ruchy wstępu-Ityóowc podłoże atmosfery różnymi sposobami generuje te ruchy. Szybkie nagrze
wu