* h>l ko%*
l,j^: kk k og
i!%
1 ko.
;'
wWk ącfc. |
it Ot
• Dii
os).
który
ikach
fł «k rów* żela* i, do *«ki, ająr« (cych orał* ^ania bm-hiego tleml, raebi ;lro*-horn- # nk~ >duk
Ją różne prayrtyny: nowość metalu albo fakt, śo używa go tylko grupo ludzi strzegących tajemnicy (odlewniczych. czarowników), majestat I tajemniczość niektórych gór lub toć okolic mość, fti nic doją się scalić luk ćo jeszcze clą nie scaliły • tubylczym kosmosem itd.
I Mechanizm toku jest jednak wszędzie iowmc toki sam: pewne przedmioty, osoby lub obtaory uczestniczą w całkiem Innym po raądku ontycznym, skutkiem caogo kontakt i nimi powoduje jakieś przełamanie płaszczyzny ontologiczncj, CO może elą okazać fatalne, Okowo przed takim przełamaniem — wynikająca nieuchronnie l różnic porządku ontycznego, jakie istnieją między etanem świeckim o stanem hierofanicznym lub kratofanicznym — występuje nawet w stosunku człowieka do poświęconych środków żywności lub tai do takich środków żywności, którym przypisuje się zawieranie sił magtczno-religijnych. „Niektóre środki żywności są święta do togo stopnia, żc lepiej w ogóle Ich nie spożywać lub też spożywać w małych dawkach" (C. Wcstermarek, Surotnencff po lenn es dont lo cbk limtkm mohomśtane, tłum. fronc. Porte 19*15, s. 155), Dlatego w Ma* roku ludzie, którzy odwiedzają sanktuaria lub tai uczestniczą w Jo* kimś święcie, spożywają w małych tylko ilościach owoce l dania, które się im podoje. Usiłuje się powiększyć „moc" (tamko) zboża, póki Jest no klepisku, ale zbytnio koncentracjo tej mocy sprawia, śe może ono stać się szkodliwa (tamie, s. IM). Dlatego też miód bo* go ty w tamko jest niebezpieczny (s, IM).
O taj ambiWalencji sacrum — pociągaJęcego i odrzucającego zarazem - będziemy mówić obszerniej w drugim tomie tego dzieła. [Obecnie Jednak możemy już zwrócić uwagę no sprzeczne tendencje człowieka znajdującego się w obliczu sacrum (pojętego w najszerszym tego słowa znaczeniu). Z Jednej strony człowiek usiłuje potwierdzić i powiększyć swą „realność" przez nawiązanie jak najbardziej owocnego kontaktu i hierofanlamł i kratofanłami, z drugiej zaś obawia się stracić definitywnie ową „realność" przez swe zintegrowanie się s płaszczyzną mitologiczną, przerastającą Jego stan świecki; pragnąc przekroczyć swói stan człowiek nie może go Jednak całkowicie opuścić Ambiwaleńcia postawy człowieka wobec sacrum urzeczywistnia się nie tylko w przypadku kratotanil i hierofanil negatywnych (strach przed zmarłymi, duchami, przed tym wszystkim, co jest „skalana"), ale i w formach religijnych najbardziej rozwi-
23