58
58
I
■
SB
■Mn
L
pożądanego udziału jodły i jej wysokiej zdrowotności. Najlepsze rezultaty zabez. pieczenia przed tymi szkodami daje grodzenie powierzchni objętej odnowieniem.
Obumieranie
Należy wyraźnie oddzielić dwie sprawy (Schiitt 1981):
1) właściwe obumieranie jodły, czyli periodycznie powtarzające się nawroty choroby z charakterystycznymi objawami, której przyczyny nie są w pełni znane, i
2) regres, czyli obserwowane od przeszło dwustu lat zjawisko kurczenia się zasięgu i wycofywania jodły z lasów u północnych granic jej rozsiedlenia; znajduje to wyjaśnienie w przemianach środowiska, niewłaściwej gospodarce leśnej, lokalnie w nadmiarze zwierzyny płowej, itp.
Rozpatrzmy zagadnienie obumierania jodły, które tak jasno, zwięźle i przekonywająco zarysował Schutt (1981), że warto przytoczyć jego wnioski i konkluzje. W ciągu ostatnich 15-20 lat obumieranie jodły w zachodniej Europie nabrało tak ostrego charakteru, że przynajmniej lokalnie należy się liczyć z zu- ; pełnym wyeliminowaniem tego gatunku z drzewostanów. Symptomami choroby są:
• stopniowe prześwietlenie korony postępujące od dołu ku górze, od gałęzi wewnętrznych ku zewnętrznym; w pierwszej kolejności zostają zrzucone J starsze igły — pozostaje normalnie ulistniona tylko szczytowa część korony
o długości 1-2,5 m,
• podwyższenie liczby suchoczubów,
• wczesne formowanie „bocianiego gniazda”, tzn. zahamowanie wzrostu pędu szczytowego przy normalnym wzroście pędów bocznych w koronie »
• patologiczne występowanie tzw. mokrej twardzieli w drewnie korzeni albo ».• też korzeni i pni,
• znaczne zwiększenie udziału liczby martwych zakończeń drobnych korzeni, co związane jest prawdopodobnie z zaburzeniami mikoryzy?J|
Wysuwano szereg hipotez na temat pierwotnych przyczyn tego schorzenia : (hipoteza wirusowa, zanieczyszczenia atmosfery, zakwaszenie opadów atmosferycznych itd.). Na chorobę tę nie mają, jak się wydaje, wpływu ani zabiegi hodowlane, ani czynniki siedliskowe, czy owady. Schutt (1981) wysunął hipo* & tezę, że u podstaw choroby leży patologiczne zaburzenie gospodarki wodnej f| rośliny. Punktem wyjścia miałoby być uszkodzenie systemu drobnych korzeni k które obumierają i nie regenerują lub regenerują jedynie słabo, a one tp.j^łęiajl I dużą ilość wody z solami mineralnymi. Możliwe, że na początku tego łańcuch! fi chorobowego stoi uszkodzenie mikoryzy, o czym wspomniano wyżej. Poza drt- B stycznym obniżeniem ilości pobieranej wody uszkodzenie to prowadzi także do wnikania pasożytniczych mikroorganizmów, często beztlenowych dzy innymi wywołujących mokrą twardziel. Początkowa^zasiedlają one tylko stare drewno i są tak długo nieszkodliwe, jak długo drzewo jest w stanie żabi- fl
knować ich przenikanie do żywych części poprzez tworzenie strefy ochronnej. Gdy osiągną one jednak w końcu strefę aktywnego przewodzenia wody, powodują zmniejszenie, zahamowanie lub nawet zupełne przerwanie transportu wody do korony, co prowadzi do opadania igieł i w końcu do śmierci całego drzewa. Nakładać się na to mogą różne szkody wtórne ze strony czynników biotycznych i abiotycznych, szkodliwe działanie zanieczyszczeń atmosfery itp.
H Nie ma ciągle pełnej jasności co do pierwotnych przyczyn wywołujących schorzenie i obumieranie jodły. Ulrich (cyt. za: Schótt 1981) sugeruje, że zakwaszenie opadów atmosferycznych wywołuje zwiększenie w glebie ilości wolnych jonów glinu i manganu, które toksycznie oddziałują na tkankę roślin, szczególnie n| włośniki i drobne korzenie. Nie można też nie uwzględniać oddziaływania nf środowisko silnie — w skali globalnej — zakwaszonych opadów, ale trzeba mieć na uwadze, że koncentracja wolnych jonów glinu i manganu może też następować w wyniku silnego przesuszenia gleby.
Bpbecnie jodłę można określić jako „dziecko wymagające specjalnej troski”. Żaden gatunek drzewa nie wykazuje bowiem tak zróżnicowanych cech i takich BŁtremalnych kontrastów jak jodła. Z jednej strony jest ona uważana za eko-tl^giczny stabilizator naszych lasów (dobre naturalne odnawianie, znoszenie ocienienia, łatwe reagowanie na zabiegi hodowlane, osiąganie wysokich wyników Bpdukcyj nych), z drugiej strony zasłużyła na miano „mimozy”. Przydomek ten vyjtyraża bowiem jej ogólną wrażliwość na wpływy i zmiany środowiska. Z uwagi na tę wielką wrażliwość stała się jodła bioindykatorem znaczących i przykrych slfutków oddziaływania m.in. imisji na nasze lasy. Jeszcze obecnie — pomimo wwraźnej poprawy stanu zdrowotnego w ostatnich latach — należy jodła niewąt-pliwie do gatunków drzew, które najbardziej ucierpiały na skutek szkód w lasach (,mowe osobliwe zamieranie”) (Schiltz 1990).
Hpcena żywotności jodły była w ostatnim dziesięcioleciu przedmiotem licznych badań. W Karpatach zagadnieniem tym zajmowali się m.in. Jaworski i Skrzy szewski (1986).
|| Wrażliwość na zanieczyszczenia przemysłowe ^Negatywny wpływ zanieczyszczeń przemysłowych powietrza stwierdzono już ^Boczątku XX wieku w Saksonii. Neger (1908) uważał np. dymy i gazy emito-:$suie przez zakłady przemysłowe za przyczyny obumierania jodeł. Jodła należy Bł gatunków bardzo wrażliwych na działanie SO2 i HF (tab. 5 i 7), średnio ^^cliwych na działanie tlenków azotu oraz wrażliwych na O3 (tab. 8 i 16). Silnie reaguje też na obecność w glebie metali ciężkich; wśród gatunków igla-okazała się najmniej odporna na obecność pyłów ołowiowo-miedziowych. ^Bunkowo odporna jest natomiast na pyły kadmowo-ołowiowo-cynkowe, ustępując w tych warunkach pod względem zdolności przeżycia tylko sośnie zwy-Ćżąjnej i dębowi szypułkowemu (Greszta 1983a i b).
Blodła należy do gatunków umiarkowanie wrażliwych na oddziaływanie NaCl (taił. 9). Nie powinno się jej więc wprowadzać w rejonach zanieczyszczeń prze-