cla). Również ic, o których wiemy, że istniały w kolekcjach muzealnych, nie były sutsze. Dudy podhalańskie zbudowane prawdopodobnie na początku tamtego stu lada wzbogaciły w 1890 roku zbiory „Gabinetu Archeologicznego" Uniwersytetu jagiellońskiego (Chybiński 1924: 89). Sprzed epoki badań ludoznawczych, z około 1789 roku, miały pochodzić śląskie gajdy napotkane przez Czesława Pileckiego w Kamesznicy na Żywiecczyźnie w czasie badań terenowych nad tym instrumentem w latach 1964-1965 (Pilecki 1972: 92, 97). Być może te same kamesznickie gajdy znajdują się obecnie w posiadaniu Czesława Węglarza z Ciśca, znanego dudziarza i nauczyciela gry na ludowych instrumentach muzycznych w Państwowej Szkole Muzycznej I i U stopnia w Żywcu.
Wobec niedostatku zachowanych historycznych egzemplarzy polskich instrumentów trudne do przecenienia znaczenie mogłyby mieć dudy typu „Bock", związane niegdyś z zagraniczną, głównie niemiecką, praktyką muzyczną. Przetrwało ich jednak do naszych czasów zadziwiająco mało, chociaż zrobiły w zachodniej Europie dworską „karierę", a zawodowi wytwórcy nadawali im kunsztowną postać. Do rarytasów należą trzy elementy pochodzące zdwóch tego rodzaju instrumentów przechowywane w zbiorach Museum ftir Hamburgische Geschichte w Hamburgu. Są to dwie piszczałki melodyczne i dolna (dwuczłonowa) część piszczałki burdonowej - wszystkie z łukowymi, konicznymi roztrąbami. Zdaniem Hansa Schródera fragmenty te należały do dud pochodzących z Turyngii, powstałych na początku XVIII wieku (1930: 84). Ralf Gehler uważa tę „atrybucję" za prawdopodobną, jako że część Turyngii znajdowała się w tamtym czasie pod władzą saksońskich książąt elektorów (których herby znajdują się na roztrąbach), a wygląd samych piszczałek jest zgodny z ówczesnymi źródłami ikonograficznymi. Niewykluczone, że obydwa instrumenty, których fragmenty posiada hamburskie muzeum, powstały w tym samym warsztacie. Prawdopodobnie grano na nich w jednym zespole muzycznym - być może na terenie północnych Niemiec. Kunsztowne zdobienia świadczą, że były używane w środowisku dworskim (Gehler 1996:63, 64,66).
Historyczne wzmianki odnoszące się bezpośrednio do budowy dud są bardzo nieliczne, i przeważnie znajdujemy je w staropolskiej literaturze pięknej. Dotyczą zwykle zewnętrznego wyglądu instrumentu. Czasami tylko wymieniają któryś z jego elementów -częściej zbiornik powietrza, rzadziej piszczałkę lub jej roztrąb. Znane z literatury przedmiotu są określenia Kaspra Miastkowskiego z Mięsopustu polskiego (por. s. 245). Jadwiga Romana Bobrowska znalazła uwagi na ten temat w utworach Wacława Potockiego, zwłaszcza w Poczcie herbów, Moraliach, Argertidzie (1989:167). Stosunkowo więcej informacji o niektórych cechach dud, chociaż także ogólnych, zawierają językowe zwroty porównawcze, co już w tej pracy wskazywałem (s. 334-341): Przypomnę więc tylko, że i tutaj zazwyczaj jako środek stylistycznego obrazowania przywoływany jest d udowy zbiornik powietrza. Dawne źródła ikonograficzne pozwalają rozpoznać lub domyślić się pewnych szczegółów budowy. Wizerunki powstałe w naszym kraju są jednak niezbyt liczne. Lepiej zachowały się podobizny instrumentów bardziej lub mniej związa-348 Cechy dud