tać temu zadaniu, musi włożyć spory wkład pracy w kształcenie się. Nie wystarczy więc samorzutny rozwój pozostawiony indywidualizmowi ucznia.
Cel kształcenia umysłowego i charakteru nie może być pozostaw wiony samorzutnemu rozwojowi faz psychicznych, ale musi być rozsądnie kierowany przez celowe wymagania procesu pedagogicznego. Wymagania te posługiwać się muszą odpowiednim stopniowaniem treści nauki, ich pojęć i praw oraz treści norm postępowania, a obie te-dziedziny mają za podstawę procesy poznania stanowiące obiektywne odbicie rzeczywistości świata przyrodniczego i społecznego* różne od subiektywnego, dowolnego myślenia. Jeżeli więc uczenie się jest procesem poznania a nie dowolnym procesem psychologicznym myślenia, to psychologia myślenia musi spełniać ograniczoną funkcję W pedagogice jako nauka pomocnicza podająca środki ułatwiające proces poznania i stać na usługach procesu poznania. Wtenczas treści nauki wysuwają się na czoło. Musi się więc psychologia zadowolić rolą nauki pomocniczej podporządkowanej epistemologii.
PEDAGOGIKA KULTURY
Zarówno pedagogika kultury omawiana w niniejszym rozdziale, jak i pedagogika społeczna omawiana w rozdziale następnym — wykazują wyraźny odwrót od pedagogiki subiektywnej i zwracają się ku pedagogice obiektywnej. Cele wychowania uważane za ostateczne i najważniejsze leżą poza psychiką jednostki i stanowią rzeczywistość obiektywną, do której psychika winna dorastać. W pedagogice kultury obiektywnie istniejące najrozmaitsze dobra kultury są materiałem stanowiącym źródło dla celów wychowania. W pedagogice społecznej analogiczną rolę spełniają normy życia społecznego- .Obiektywny świat dóbr kultury i norm społecznych zastaje każde nowe pokolenie jako gotowe i już z reguły wysoko rozwinięte.
Ten „zastany” materiał wysuwa cele wychowania, które nie muszą być zgodne z indywidualnością i wrodzonymi zadatkami psychicznymi jednostki. Ale obydwa te kierunki nie chcą posługiwać się jedynie wychowywaniem w znaczeniu urabiania i pragną zostawić możliwie duży teren dla rozwoju jednostki od wewnątrz, dla swobody jej indywidualizmu. Kierunki te jednak nie umieją stworzyć pewnej wewnętrznej syntezy obu przeciwieństw: subiektywizmu i obiektywizmu w wychowaniu. Stoją więc one jak gdyby na pograniczu między dwoma biegunami pojmowania wychowania. Należy więc bliżej poznać główne zasady obu kierunków, aby móp zdać sobie sprawę z tego, czy i o ile wniosły one do pedagogiki nowe pojęcia i prawidłowości.
191