308 Anna Starzec, Nauka w- prasie codziennej
Dla dziennikarzy ważniejszym komponentem wypowiedzi prasowych staje sięjednak funkcja fatyczna (Pisarek, 2000:11), która sprawia, że i w tekstach informacyjnych mają zastosowanie różnorodne zabiegi zorientowane na przyciąganie uwagi potencjalnego odbiorcy. Obok tematyki celowi temu służy wielość form przekazu o hybrydycznym, mieszanym charakterze, zaskakujące tytuły (np.: „Bomba w klatce”, Gazeta Wyborcza 16.11.02; „Rozwodowe geny”, Gazeta Wyborcza 18.07.01; „Igła w stogu raka”, Gazeta Wyborcza 40.07.01; „Pamiętaj dziobasku o sile odblasku”, Gazeta Wyborcza 8.01.02 itp.) potoczne słownictwo, obrazowe porównania (np.: „Na twojej mapie genetycznej nie zaznaczono Zatoki Małżeństwa, ale być może istnieje na niej Wielki Rów Rozwodowy”, Gazeta Wyborcza 18.07.01; „Uczonym-detektywom udało się w tym roku wreszcie wytropić, jaki los spotyka lecące w stronę Ziemi neutrina słoneczne”, Gazeta Wyborcza 21.12.01) oraz metafory pojęciowe, które ułatwiają odbiór.
O klarownych, łatwo rozpoznawalnych wyróżnikach gatunkowych tekstów prasowych trudno dziś raczej mówić. Pomijając w tym momencie bliższe omówienie tej kwestii, trzeba przynajmniej wspomnieć, że tekst popularnonaukowy w dziennikach przybiera formę większości gatunków znanych wypowiedzi prasowej. Poza artykułem informacyjnym o faktach naukowych mówi się w postaci: artykułu interwencyjnego (Gazeta Wyborcza 27.06.01 i 5.09.01 na temat obecności talu w okolicach hut cynku), sprawozdawczego i polemicznego, w formie reportażu, komentarza, wywiadu, notatki, recenzji (książki popularnonaukowej), listu (reakcja czytelników na wcześniejszą publikację), zapowiedzi (tzw. zajawki), infografo (informacji udokumentowanej fotografią - Furman i in., 2000:35) oraz rozmowy z naukowcem na tzw. czatach. Informacyjny rdzeń tekstu jest wzbogacany partiami narracyjnymi, opisy przeplatają się z dialogiem bądź komentarzem, a w streszczeniu pojawiająsię fragmenty potocznej rozmowy1 2 3.
Ucieczka od jednostajności komunikatu sprawia, że „Nic (...) - poza regułą komunikatywności i regułą skuteczności - nie ogranicza inwencji dziennikarza w doborze gatunku, jakim się posłuży” (Bauer, 2000:145). Słowem tekst nie może być monotonny i niezrozumiały.
Wyróżnikami prasowych wypowiedzi popularnonaukowych staje się też ich akcyjność, sekwencyjność (fragmentaryczność) i komplementarność informacyjna. Akcyjność polega na zainteresowaniu tym samym wydarzeniem przez większość mediów. Informacja wpierw pojawia się w telewizji, następnego dnia w nieco rozszerzonej postaci w prasie codziennej, a po pewnym czasie w tygodnikach, jako pełne opracowanie zagadnienia. W wersji najwcześniejszej informacja jest ograniczana jedynie do zaprezentowania wyników badań bez pokazania szerszego kontekstu metodologicznego i szczegółów z przebiegu doświadczeń - można zatem mówić o pewnej sekwencyjności informacyjnej.
Fragmentarycznemu opisywaniu zdarzenia naukowego towarzyszy zjawisko komplemenłaraości, które polega na wzajemnym dopełnianiu się wiadomości na łamach jednej strony gazetowej (we wzajemne relacje wchodzi tekst główny z tekstem uzupełniającym, tekst z obrazem, informacja z komentarzem itp.) lub różnych mediów między sobą (prasy i intemetu, telewizji i intemetu, oraz prasy między sobą, kiedy autor odsyła do publikacji w innym czasopiśmie.
Odpowiedzi na pytania: kto?, kiedy?, gdzie? (w jakim instytucie), czego dokonał?, z jakąmożliwościąpraktycznego wykorzystania? niesie zatem nie tylko tekst główny, ale szereg komunikatów okalających go, które przybierają formę: słownika podstawowych pojęć, kalendarium wydarzeń poprzedzających odkrycie, infografu, ilustracji, wykresu, komentarza uczonego, adresu internetowego, a także informacji o terminie spotkania z uczonym w intemecie.
W tekstach o charakterze informacyjnym elementy wartościujące zdarzenie naukowe w sposób jawny są ograniczane, ale nie pomijane całkowicie. Kryją się w potocznych sformułowaniach, np.: „Kryształ będzie onieho lepszy dla praktycznych zastosowań (...) (Gazeta Wyborcza 15.01.02); .Amerykanie tymczasem postawili na inną strategię - „napuszczają” na bakterie ich naturalnych wrogów - wirusy zwane fagami” (Gazeto Wyborcza 12.12.01) bądź w formach czasownikowych implikujących oceny, które ożywiają wywód i nadają komunikatowi ekspresywne zabarwienie, np.: Naukowiec już nie stwierdza, ale: przekonuje, spekuluje, podejrzewa, przechwala się, zżyma się, wzdycha, mówi z radością, cieszy się i dziwi.
Zarówno potoczne przenośnie, jaki i porównania nadają tekstowi lżejszą tonację, pozwalają połączyć informację z rozrywką (tzw. infotainment- Majkowska. 2000:235) i sprawiają, że znaczna kondensacja informacji oraz obecność wąskospecja-listycznych pojęć, tak typowa dla tematyki naukowej, nie pociąga za sobą mezrozu-miałości wypowiedzi. Zwykle fachowe określenia, najbardziej zagrażające przystępnosci tekstu, są ograniczane do niezbędnego minimum, a jeśli się pojawiają, są wyjaśniane opisowo, za pośrednictwem obrazowego porównania, prostej metafory lub szerszego omówienia w tekście uzupełniającym.
Zabieg obrazowania informacji został wykorzystany w artykule omawiającym nowe sposoby zwalczania bakterii. Do prezentacji odkrycia autor posłuży! się przenośniami ze sfery walki, zbrodni i kanibalizmu. Por.
Zjawisko przenikania się gatunków określane jest różnie: Gajda (2000: 22) mówi o tekstach
zmieszanych. Geertz (1990) o gatunkach zmąconych, Wojtek (2000: 238) o formach poruszo
nych