pancerną (jej składu nie udało się ustalić), którą przerzucono naprzeciw przyczółka radzieckiej 65 A pod Pułtuskiem. Na przegrupowania te wywarła wpływ bitwa nad Narwią, która odciągała siły niemieckie z przedmościa, co sprzyjało radzieckim planom na tym kierunku. Spowodowała ona także, jak pamiętamy, przekazanie w dniu 9 września do 2 A dowództwa XXXXVI KPanc, mimo że gen. Vormann był pełen obaw również o front Wisły. Meldował: „Na przyczółku magnuszewskim rozpoznanie lotnicze stwierdziło budowę 66 stanowisk wyrzutni rakietowych koło Anielina, jak też podciąganie artylerii, co wskazuje na wznowienie przez przeciwnika zamiarów zaczepnych"®.
9 września lotnictwo radzieckie dokonywało uderzeń bombowych i z broni pokładowej na południową część przedmościa warszawskiego. Naloty koncentrowały się wokół pozycji obronnych 73 DP i węgierskiej 1 DKaw oraz stanowisk ogniowych ich artylerii. Tego dnia zakończył także przegrupowanie do 47 A do rejonu Miedzeszyna i Aleksandrowa 8 KPanc, który 6 września wyłączony został z 70 A. Przygotowania do operacji zaczepnej dobiegły końca. Zdawała sobie z tego sprawę strona niemiecka. Generał Vormann podawał w tym samym meldunku: „Na południowy wschód i wschód od przedmościa warszawskiego w dalszym ciągu postępuje koncentracja sił przeciwnika. Przerzucenie 8 Korpusu Pancernego do rejonu na północ od Stanisławowa, przegrupowania artylerii na południe od Okuniewa i inne oznaki meldowane przez rozpoznanie wskazują na zamiar koncentrycznego natarcia na Pragę z kierunku Otwocka, Zakrętu i Wołomina”1 2. Nic jednak temu nie mógł zaradzić i zmuszony był biernie czekać na rozwój wydarzeń, gdyż nie dysponował żadnymi wolnymi odwodami, aby wzmocnić zagrożony kierunek.
Operacja praska wojsk radzieckich rozpoczęła się 10 września. W działaniach tych w składzie 125 KA 47 A uderzającej bezpośrednio na Pragę wzięła udział 1 DP im. Tadeusza Kościuszki, do której dołączyły potem pododdziały 1 BPanc im. Bohaterów Westerplatte.
Użycie na Pradze polskiej dywizji, jak i następnie już w Warszawie polskiej armii, nastąpiło na prośbę naczelnego dowódcy Wojska Polskiego, gen. broni Michała Roli-Żymierskiego. Gdy otrzymał on wiadomość o przygotowywanej operacji, zwrócił się do gen. płk. Nikołaja Bułganina, przedstawiciela Związku Radzieckiego przy Polskim Komitecie Wyzwolenia Narodowego, w sprawie umożliwienia uczestnictwa w niej jednostek polskich. Gen. Bułganin uzyskał akceptację marsz. Stalina dla tej propozycji3.
Natarcie poprzedziło rozpoznanie walką na wybranych odcinkach przełamania. Z kolei wojska radzieckie, po 105-minutowym ogniowym przygotowaniu, rozpoczęły atak. 70 A uderzyła o godzinie dziesiątej na całe północno-wschodnie skrzydło IV KPanc SS od Narwi do Radzymina. Główny jej wysiłek skupiał się na odcinku między Wólką Radzymińską a Słupnem. 47 A rozpoczęła operację
125
Meldunek 9 Armii z 9 września 1944 r. MiD WiH, t. 312, roi. 343 kl. 7916916.
1 Ibidem.
Marszalek Polski Micha! Żymierski, Warszawa 1983, s. 156; Protokół posiedzenia PKWN z 15 września 1944 r.. „Teki Archiwalne” 1970. nr 12. s. 131 n.