55173 IMGa92 (4)

55173 IMGa92 (4)



Nazwy rzeczy uświęconych same biorą w siebie odblask sacrum. Tak też było w epoce postromantycznej ze słowem „tradycja”. Artykuł-Świętochowskiego został więc odczytany przez wielu jako profanacja^ prowokacja, bez oglądania się na precyzyjnie przez autora rozdzielone znaczenia wyrazu. Przez ortodoksów tradycji zakwestionowanie jej wagi jako argumentu uznane zostało za zuchwałe targnięcie się na samą zasadę ciągłości narodowego życia. Niewiele bodaj tekstów w dziejach naszego piśmiennictwa czytano tak nierzetelnie jak Trądy-7 cję i historię wobec postępu. Oburzenie na ten artykuł stało się jednym v z powodów schizmy w „obozie młodych”. Po czym umiarkowany' ■Q i grzeczny óchorowicz~na lamach „Opiekuna Domowego” oznajmiał, że „z roli tradycji wyrasta kwiat postępu”, zatem jedno bez drugiego istnieć nie może, „a więc obu oddajmy czesc”. £ł^odzić^—- tłumaczy! odkrywczo — „jest to jedną nogę wystawiać naprzód, gdy druga zoStaje w tyle”. Nie wymienionemu z nazwiska! Świętochowskiemu [Jrzypomnlanó^tu niecierpliwych jakobinów, co chcieli wszystko naraz odmienić i jak to się źle skończyło. Z tego wypływała nauka, że „przyszłość danego społeczeństwa zależy od umiarkowania partii postępowej”. I wreszcie konkl uz ja_s kier o wan a już wprost przeciwko inkryminowanemu artykułowi radykalnego kolegi: „Księga przeszłości stoi otworem* z dziejów naszych czerpmy zasady życia, w nich szukajmy wskazówek postępu”16. Brakowało niestety podania metodologii tych poszukiwań.

Osobliwość tej dyskusji polegała na tym, że wszyscy mówili w niej _/razesami. Gdy jednak górnolotna frazeologia Świętochowskiego skry-


wała doniosłą teoretycznie i praktycznie treść, to banały Ochoro-

w*cza ujawniały jedynie intencję ułagodzenia obozu zachowawczego.


my—zerwanie wszelkiego związku między sferą kultu a sferą praktyki. _Na jednej stronicypisało się ©'potrzebie poszanowania przeszłość!,


\ tradycji i wiary, a na drugiej o cenach zboża. Przeszłość, tradycja i wiara, narodowość i język niszczone były przez carski rząd z premedytacją i obezwładniona ' * :ka społeczność, nie była zdolna

/ do żadnego aktu sprzeciwu.    achnwawczy nie zachowywał już


V niczego poza ortodoksją religijną i socjalną. .Świadomość tego stanu

rzeczy przebłyskiwała niekiedy w prasie konserwatywnej Królestwa.

Można w niej odnaleźć przestrogi przed hodowaniem mesjanisty- * cznych utopii, rozwierających przepaść między niezmiennym ideałem    ł

a gwałtownie zmieniającą się rzeczywistością życia i wniosek, że ideał społeczny i narodowy, jeśli ma wytyczać drogę pracy praktycznej, sam modyfikować się musi: tak na przykład ideał równości zmienia z upływem lat swoją treść1. Prawie zawsze jednak poprzestawano na ogólnikach.

.Im bardziej kanon ideałów i dogmatów stawał się oderwany od aktualnych zagadnień życia, tym bardziej lękowo i agresywnie orto- \

Tłoksia reagowała na każde, rzeczywiste lub pozorne jego zagrożenie^ V Złe moce czyhały zewsząd i starały się skruszyć opokę tradycjj^i wiary przybierając coraz nowe imiona: ateizmu i materializmu, postępu (ytak zwanego”) i nauki („fałszywej”), kapitalizmu i socjalizmu. I tylko tego jednego wroga, którego dławiącą obecność widział i czuł każdy, nie można było nazwać ani wskazać. Dziwne więc ogłaszano krucjaty.

W Królestwie i na Litwie działały jeszcze audytoriaty połowę, jeszcze nie rozebrano szubienicy na stoku cytadeli, kiedy „Przegląd Kato- If/j J lieki” zaczął drukować długi cykl artykułów pod tytułem Katolicyzm I' t/ ji różnowierstwo. W cyklu tym źródłem wszelkiego źła współczesności okazał się protestantyzm, uznany — na długo przed tezą Webera — za demiurga kapitalistycznej cywilizacji. On to bowiem „zaszczepił w serca ludów, które pozyskał dla siebie, gruby materializm, ze wszelkimi następstwami”. On wyziębił uczucie miłosierdzia, nawet wśród kapłanów, zatracił ludzkie współczucie dla nędzy i choroby bliźnich, czego dowodem choćby brak szpitali i ochronek w Anglii i Niemczech. Protestantyzm zniszczył siłę moralną nowoczesnych społeczeństw, a całą ich pracowitość i energię podporządkował żądzy zysku, bogactwa i użycia. Stąd marność i czczy póżóf amerykańskiej cywilizacji. Anglia zaś, „udręczona i rozdarta materializmem, ateizmem, zepsuciem obyczajów, herezją i bezbożnością, ostatecznie wpaść musi w krwawe ręce socjalizmu, a przeszyta jego mściwym i niszczącym mieczem,    ]

szczątkami i ruiną swych pałaców wzbogacić musi pokolenie, co dziś nadaremnie skamle odrobiny żywności u służby możnych”2.    ✓sp.

W dalszych latach „przegląd Katolicki” główne zagrożenie wiaryu^ upatrywał^od strony,,wiedzypózyt ywń e j”, co oznaczało postępy ńaukfc^fo przyrodniczych. Ksiądż~Mićhal Nowodworski, teolog i erudyta, jak

281

1

^ Postęp bp ideałach społecznych, „Niwi" t. XI. 1877, s. 73—81.

2

Katolicy om i ritnowitrsnoo, „Przegląd Katolicki” 1864, i. 599, 633.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
sprawdziany kl III Didasko12 SPRAWDZAM SIEBIE 0 Ułóż w kolejności alfabetycznej nazwy rzeczy, któr
page0476 468Rudnicki pokazywała, że w Rzeczypospolitej stawały wtedy obok siebie dwa stronnictwa i w
skanuj0182 Nazwy rzeczy.ZAPAMIĘTAĆ O nazwy rzeczy pytamy: Co to? - ławka, smycz, pióro, samochód...
Skrzaty 2 *%wzxn Wykreśl z diagramu pionowo i poziomo nazwy rzeczy i zwierząt, które towarzyszą skrz
Prakseologiczne hasło... 229 poszczególnych osób, w którym one same biorą pełną odpowiedzialność za
IMG311 na tym punkcie rzeczywistość przewyższa same nawet przepisy filozofii. Nil ego contulerim iuc
8. Odgadnij nazwy rzeczowników. Podpisz. Nazwy rzeczy 9. Podane rzeczowniki wpisz w odpowiednie miej
PRZYGODA Z ORTOGRAFI? KL1 (26) Podpisz rysunki. Otocz czerwoną pętlą wszystkie nazwy ludzi/ niebiesk
RZECZOWNIK (06) PRZYPOMINAMY! Nazwy rzeczy, ludzi, zwierząt i roślin to rzeczowniki. O ludzi pytamy:
rysunki a la grecąue, ornament liściasty na oprawach lub na papierowych tapetach itd. same dla siebi
86 (63) 3 Rozwiąż krzyżówkę. Rozwiązanie krzyżówki: Podkreśl nazwy rzeczy, które można

więcej podobnych podstron