ani koniunktury ekonomicznej. Tym przemianom narodu wyszła naprzeciw zbawcza inicjatywa Boga objawiona w Jezusie Chrystusie. Dzięki temu Stary Testament tworzy łącznie |z Nowym jedną historię zbawienia, poczynając od jej prehistorii aż po wizję esdhatycznego wypełnienia. ST nie jest przy tym tylko zbiorem figur,
zapowiedzi i zr
aków, gdyż one wszystkie, zanim w świetle NT zostały uznane za
figury i typy, miały do odegrania swą własną rolę w ramach Bożej ekonomii zbawienia,
2. ANALOGIA WIARY
Zasada analogii W’iary: pochodzi z Rz 12, 6: „dar proroctwa do stosowania zgodnie z wiarą (Kard mjv dvaA,oy{av Tfję utatEoę)”. Wypowiedź ta zawiera postulat, by głosić to, co jest zgodne z całokształtem wiary. Z faktu, iż Biblia łącznie z Tradycją tworzy jeden depozyt wiary, wynika zasada, że żadna z prawd głoszonych przez Kościół jako objawione nie może być niezgodna z orędziem Biblii. Prawdy, których uczy Kościół, pochodzą od Boga, a od Boga pochodzi także Biblia; nie może być zatem sprzeczności między tymi dwiema grupami prawd. Reguła analogii wiary ma wprawdzie charakter negatywny, ale można ją sformułować również pozytywnie: rezultaty naukowych badań biblijnych muszą harmonizować z tym, co już zostało ogłoszone jako dogmat, bądź jeśli jeszcze nie zostało ogłoszone, to wiąże się z orzeczeniami dogmatycznymi.
3. SENSUS ECCLESIAE I
Tym kryteriuJn dogmatycznym objęte jest to, co Kościół, któremu z woli Bożej Pismo św. zostało powierzone jako depozyt objawienia, uczy bądź tylko zakłada w swoim zwyczajjnym nauczaniu. Sensus Ecclesiae niekoniecznie zatem musi się utożsamiać z prawdami zdefiniowanymi jako dogmat, lecz zawiera także to wszystko, co łączy się z dogmatami wiary, a czego zaprzeczenie (np. historyczność Ewangelii) spowodowałobyj także zaprzeczenie dogmatu, Stąd też Kościół niejednokrotnie odrzucał pewne irpzwiązania jako „piarum aurium offensivae” (np. w kwestii natchnienia pogląd! p\ Jahna o asystencji negatywnej), bądź pozytywnie ukazywał drogi wyjaśnienia kwestii spornych, nie precyzując ostatecznego rozwiązania i nie rprzedzając wniosków, które jeszcze powinny dojrzewać (por. stwierdzenie: „aby dzięki badaniu przygotowawczemu sąd Kościoła nabywał dojrzałości”, KO 12).
Sensus Ecclesiae kształtuje się w fakcie, że Kościół naucza i sam się uczy, nie est zatem ponad słowem Bożym. Wymowne jest stwierdzenie Dei Verbum: „Sobór więty, słuchając nabożnie słowa Bożego i z ufnością je głosząc [...]” (KO 1), Nie noże być zatem rozbieżności pomiędzy tym, czego Kościół strzeże jako depozytu, tym, co nieustannie zgłębiając, sam sobie przyswaja jako słowo Boże.
4. JEDNOMYŚLNOŚĆ OJCÓW KOŚCIOŁA W SPRAWACH WIARY I OBYCZAJÓW
Jednomyślność Ojców Kościoła w interpretacji jakiegoś tekstu biblijnego odno-;ącego się do spraw wiary i obyczajów jest dla egzegety cenną pomocą i jednym z kryteriów prawidłowo wybranej drogi poszukiwania sensu Pisma św, jednorhyślńbść ta może być albo absolutna, jeżeli identyczne stanowisko w interpretacji i reprezentują bezwzględnie wszyscy Ojcowie Kościoła czy to w komentarzach, czy tojw rozprawach teologicznych, bądź względna, gdy choćby tylko nieliczni, ale cieszący się! wielkim autorytetem i reprezentatywni dla danej epoki i środowiska, wypowiadająiśię
zg
sźd:
ód-i
że-:
nie co do rozumienia jakiegoś tekstu. Do studium doktryny Ojców Kościoła golnie mocno zachęcał Pius XII w encyklice Divino aff/ante Spiritu. Papież stwierdził, że ci dawni komentatorzy nie zawsze dorównują wiedzą świecką oraz znajomością
języków dzisiejszym egzegetom, ale odznaczają się taką wnikliwością uń ..przenikają głębiny słowa Bożego i wydobywają wszystko, co służyć mó2 tleniu nauki Chrystusowej oraz pobudzić do świętości życia” (EB 554)j studiów patrystycznych udowodnił, że Ojcowie Kościoła bardzo głębi1: niknęli księgi święte, tak że „dzisiejsi egzegeci mogą z nich brać przykład ii; ścią nimi się posługiwać” (tamże). Do studium dzieł Ojców Kościoła,! jż Kościoła Wschodniego, jako żc bliżej byli samego środowiska powstawan świętych, zachęca także Dei Yerbum (KO 23),
5. ORZECZENIA PAPIEŻY I SOBORÓW POWSZECHNYCH
łu,
ze:
os\\ue-il ozwój
Pj vO'r łasz
ta
Jest to kryterium posługujące się bezpośrednimi i uroczyście fórmułpw orzeczeniami Nauczycielskiego Urzędu Kościoła. Orzeczenia te mogą by tywne lub negatywne. Orzeczenia pozytywne określają ostateczny sei)s dynczych tekstów Pisma św. Trudno podać liczbę takich orzeczeń, gdyż ni^ jest rzeczą pewną, czy faktycznie chodzi o rzeczywiste określenie ijzdefińówa
jedynie możliwej interpretacji. Przypuszcza się, że liczba takich oświad
i
ag
arij
ocjzy-j P Kie
:!zeń
przekracza dwudziestu; są wśród nich przede wszystkim orzeczenia SobónrTry denckiego dotyczące tekstów biblijnych o sakramentach świętych, i óiiecze Soboru Watykańskiego I o nieomylności papieża.
Orzeczenia bezpośrednie negatywne nie podają wyjaśnienia śensit jakiej tekstu, lecz wykluczają jakąś jego interpretację jako nieautentyczną i niemożliwą
do przyjęcia. Tak np. nie formułując orzeczenia co do jedynie możliwej interipre
acji
J 6, 54, Sobór Trydencki (sesja XXI, Denz 930) stwierdził, iż nie mówi oh o bezwzględnej konieczności spożywania Eucharystii pod dwiema postaciami1.' Możliwość zatem szukania innych interpretacji niż ta jest sprawą otwaijtąhjj
Są także takie wypowiedzi, w których papieże bądź sobory nie angażuj
autorytetu w bezpośrednie orzekanie o sensie tekstu, lecz posługują s-ię nitń
w uzasadnieniu jakiejś doktryny (orzeczenia pośrednie). Bulla Mi
nifict
Deus z 1 XI 1950 r. formułuje dogmat o wniebowzięciu NMP — i to jest dokumentu; skoro jednak w uzasadnieniu dogmatu posługuje się wyb 'anyrh mi biblijnymi, jak Rdz 3, 15 lub Łk 1, 28, oznacza to, iż pośrednio opo\ za ich sensem mariologicznym.
swego : dynię
mmus : i
ego:
śta-
sie
da
Por. C. M. Martini, P. Bonatti, U messaggio, c!z. cyt., 264.