Narodziny i upadek gospodarki rynkowe?
pod względem ekonomicznym i tym samym rzekomo irracjonalnych powodów odmawiały prowadzenia między sobą nieograniczonego w żaden sposób handlu, a zamiast tego starały się pozyskiwać zagra-niczne i zamorskie rynki. Tym, co skłaniało państwa do takiej polityki, był po prostu strach przed konsekwencjami przypominającymi te, którym bezbronne ludy w żaden sposób nie potrafiły zapobiec. Różnica polegała jedynie na tym, że ludność nieszczęsnych kolonii wręcz wpychano w nędzę i degradację, często przeradzające się w zagładę całych grup. natomiast niechęć krajów Zachodu do handlu wynikała z zagrożenia mniejszej wagi, choć na tyle realnego, by próbowano go uniknąć niemal za wszelką cenę. Fakt. że to niebezpieczeństwo - podobnie jak w przypadku kolonii - nie miało w gruncie rzeczy charakteru ekonomicznego, nie odgrywał tu większej roli. Nie istniały powody, z wyjątkiem uprzedzeń i przesądów, które skłaniałyby do poszukiwania miary destabilizacji społecznej we wskaźnikach ekonomicznych. Oczekiwanie, że jakaś zbiorowość pozostanie obojętna wobec plagi bezrobocia, przesunięć w gałęziach przemysłu i zatrudnieniu oraz towarzyszących im cierpień psychicznych i moralnych tylko dlatego, że długookresowe skutki ekonomiczne mogły okazać się nieistotne - było absurdalne.
Państwa zarówno stawały się ofiarami napięć i nacisków, jak i same je powodowały. Jeżeli określone wydarzenie zewnętrzne obciążyło jakiś kraj, to jego wewnętrzny mechanizm funkcjonował w typowy sposób, przenosząc napięcie ze strefy gospodarczej do politycznej i vke \rrsa. Można podać znaczące przykłady takich procesów w okresie powojennym. W niektórych państwach Europy Środkowej klęska stworzyła wyjątkowo sztuczne warunki, do których należała silna presja zewnętrzna w postaci reparacji. Przez ponad dziesięć lat sytuację wewnętrzną w Niemczech kształtowała praktyka przesuwania obciążeń zewnętrznych między przemysłem a państwem - między płacami i zyskami, z jednej strony, a korzyściami społecznymi i podatkami, z drugiej. Ciężar spadał na naród jako całość, a jego sytuacja wewnętrzna zmieniała się odpowiednio do tego, w jaki sposób kraj - państwo i biznes - wywiązywał się z tego zadania. Stąd solidarność narodowa była oparta na systemie waluty złotej, który sprawiał, że utrzymanie zewnętrznej wartości walut)' stawało się nadrzędnym obowiązkiem. Plan Dawesa został opracowany specjalnie po to, żeby uratować niemiecką walutę. Także plan Younga traktował to jako pierwszoplanowe zadanie. Gdyby nie obowiązek utrzymania stałej wartości zewnętrznej
trudno byłoby zrozumieć sytuację wewnętrzną «• Owcm-fcichS,Niemczcch. Zbiorowa odpowiedzialność za walutę JtworzyU sSl^Ct'i zczalnc ramy. wewnątrz których przedsiębiorcy i partie poii-n(e*nis i władza państwowa dostosowały się do obciążeń.
cyCZl'k to. co musiały znosić pokonane w wojnie Niemcy, do e»..„ ,edn*«ei vrojny światowej wszystkie kraje Europy przyjmowały do-picr" Inie, mianowicie sztuczną integrację swoich krajów, spowodo ^^koniecznością utrzymania stabilnej waluty. Jedynie poddanie w*n4euehronnym prawom rynku mogło tłumaczyć dumna uległość.
niesiono ten krzyż.
Można by twierdzić, że przedstawiony wyżej szkic to efekt niecnych uproszczeń. Gospodarka rynkowa nie powstała z dnia dzień, rynki nie rozwijały się wszędzie w takim samym tempie, "protekcjonizm nie miał na nie identycznego wpływu. To oczywiście pn,wda. tyle że nie wydaje się istotna z punktu widzenia rozważanej
Rzeczywiście, liberalizm gospodarczy stworzył nowy mechanizm, opierając się na mniej lub bardziej rozwiniętych już rynkach. Połączył rfżne typy istniejących wcześniej rynków i skoordynował ich funkcje w ramach jednej całości. Wszystko wskazywało na to. że rozdzielenie pracy i ziemi się powiedzie. Oczekiwano też rozwoju rynku pieniężnego i kredytowego. Pod każdym względem teraźniejszość powiązana była z przeszłością - w tej konstrukcji trudno było znaleźć jakąkolwiek szczelinę.
jednak przemiany instytucjonalne - taka jest ich natura - pojawiły się nagle. Krytyczny etap został osiągnięty wraz z utworzeniem w Anglii rynku pracy, na którym robotnikom groziła śmierć głodowa, jeżeIi nie chcieli zaakceptować zasad pracy najemnej. Gdy tylko zdecydowano się na ten drastyczny krok, stery objął mechanizm samoregulującego się rynku. Jego wpływ na społeczeństwo był tak przemożny, że prawne natychmiast podjęto zdecydowane działania ochronne.
Mimo zupełnie różnej natury i odmiennych źródeł, rynki różnych składników gospodarki rozwijały się równolegle i w dość podobny sposób. Nie mogło właściwie być inaczej. Ochrona człowieka, przyrody i produkcji musiała się wiązać z ingerencją w rynki pracy i ziemi, a także środka wymiany, czyli pieniądza, toteż osłabiała mechanizm samoregulacji całego systemu. W związku z tym. że ta interwencja miała na celu odnowę życia ludzkiego i otoczenia człowieka, zapcw-
257