Czfić 1, rozdział ttl
w nas sprawują, równie też pewni jesteśmy, że przedmioty nieobecne nic inaczej Widzimy, tylko w przypomnieniu tego czucia, które w nas dawniej sprawiły'. Wszystlęje więc wiadomości, które o przedmiotach zmysłowych mieć możemy, nie są w swymi źródle ani też czym innym być nie mogą. jak tylko1 czuciem.
Czucie uważane pod tym względem, że nam przedmiotów zmysiowyrch wystawia obrazy, zowie się wyobrażeniem, ideą; wyraz ten, wzięty tu przenośnie, znaczy właściwie obraz.
Ile różnych czuciów2, tyle też gatunków wyobrażeń rozeznajemy; wszelkie zaś wyobrażenie albo jest czuciem przez przedmioty obecne sprawionym, albo jest tylko przypomnieniem czucia, któreśmy już mieli.
■s» —**• J„i. doHadnc Jeśli sposobem rozbiorowym, wpo-
tęyobmśema ciy/i prawdziwe ma- przcdzającym rozdziale Opisanym
damołe9 wyobrażeń nabywamy, wtedy sie
one w umyśle naszym porządnie szykują, porządek raz nadany zawsze w nim zachowują i z tąż samą dokładnością, z jakąśmy ich nabyli, łatwo je potem każdego razu wznowić w umyśle możemy. Przeciwnie zaś, jeśli je trefunkowie3 i niby losem zbieramy, będą pomieszane i takimi zostaną. Pomięszanie to nie dozwoli umysłowi przypomnieć ich z rozeznaniem; i jeślibyśmy takowe wiadomości, w mniemaniu żeśmy ich nabyli, drugim opowiedzieć chcieli, nikt
Rozbiór daje poznanie trafne
nas nie zrozumie, bo i sami siebie rozumieć wtedy nie będziemy. Zęby więc mówić zrozumiale, trzeba pojmować i wykładać wyobrażenia w porządku rozbiorowym, który myśl każdą rozkłada i składa. Jedynym on jest do nadania im 2upclnej, jaką tylko mieć mogą, jasności i dokładności; a jako do nabycia wiadomości nie mamy lepszego nadeń sposobu, nie mamy też inszego do udzielania ich drugim. Jużem tę prawdę wyżej okazał, ale nigdy nadto powtarzać jej nie mogę; bo chociaż jest prostą, oczywistą i fundamentalną, nie dosyć przecię jest znaną, a niekiedy zaprzeczoną.
Gdy na przykład machinę jaką chcę poznać, rozkładam ją na części, abym każdą z nich osobno uważał. Kiedy każdej części dokładnego wyobrażenia nabędę i w tym samym porządku, jak wprzódy były, złożyć je znowu potrafię, wtedy już doskonale tę machinę poznałem, a to dlatego, żem ją rozłożył i złożył.
Na czym tedy zależy poznanie tej machiny? Oto na tym, że w myśli mojej tyle mam wyobrażeń, ile ma części machina, że te wyobrażenia każdą jej część dokładnie malują i mają w myśli ten sam porządek, jaki mają części w machinie.
Jeśli tym sposobem, jedynym w naturze4, machinę tę poznałem, myśl moja nie insze jak5 tylko rozeznane* stawia mi wyobrażenia i czy to sobie, czy też komu innemu opowiedzieć ją zechcę, łatwo się sama przez się na części rozłoży.
Tak w II i III wyd. W wyd. I brak słowa „jak".
* W II i III wyd.: „Ile gatunków czucia". Wili III wyd. tłumacz konsekwentnie unika genetivu „czuciów" zastępując go zwrotami w rodzaju powyższego. W polszczyźnie brzmi to lepiej, lecz ze względu na wierność przekładu zachowujemy w niniejszej edycji liczbę mnogą I wydania. Por. przypis 3 na str. 53,
t$n. w sposób przypadkowy.
Zbędne >,w naturze”, winno być : „który jest sposobem jedynym“. s Tak w II i III wyd. W wyd. I brak słówka .jak”,
s Tn i w innych miejscach idtfs distincics tłumacz oddaje pnei wyobrażenia rozeznane”.