. o
ciąg dalszy protokołu przesłuchania świadka Krzysztof Kwapisz z dnia 08.07.2014 r.
Przed przystąpieniem do składania zeznań świadek został uprzedzony przez przesłuchującego o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajanie prawdy wynikającej z art. 233 § I k.k. Treść pouczenia zrozumiałem i zeznaję, co następuje: Zostałem poinformowany przez przesłuchującego, iż przedmiot śledztwa o sygn. akt V Ds. 74/14 w ramach którego jestem przesłuchiwany dotyczy nielegalnego nagrywania rozmów w restauracji Amber Room w Warszawie przy Alejach Ujazdowskich 13 oraz w restauracji Sowa & Przyjaciele w Warszawie przy ul. Gagarina 2. Nie jest mi znana restauracja Amber Room w Warszawie, nie byłem klientem tego lokalu. Przypominam sobie, że byłem jedynie na parkingu przed restauracją Amber Room około 2 — 3 lat temu, byłem tam z kimś umówiony, ale szczegółów już nie pamiętam. Natomiast znana jest mi restauracja Sowa & Przyjaciele w Warszawie, byłem klientem tej restauracji w ostatnim 1,5 roku około 10 lub 12 razy. Nie przypominam sobie dokładnie w jaki sposób trafiłem do tego lokalu, był to raczej przypadek, gdzieś musiałem usłyszeć, że jest taka restauracja, gdzie kucharzem jest Pan Sowa i postanowiłem ją odwiedzić. Moje dwie pierwsze wizyty w restauracji miały miejsce na sali otwartej, ogólnodostępnej. Na drugim spotkaniu Łukasz Nurzyński, który był chyba managerem w tej restauracji zaproponował mi możliwość odbywania spotkań w wydzielonych salach tzw. V1P room-ach. Ja skorzystałem z tej propozycji, następne spotkania w tym lokalu, które odbywały się z częstotliwością raz lub półtora na miesiąc odbywały się w VIP room-ie. Wydzielonych sal było w sumie chyba trzy, w większości przypadków była to sala z wejściem od tyłu restauracji. To ja dzwoniłem każdorazowo do Łukasza Nurzyńskiego i dokonywałem rezerwacji. Moje wszystkie spotkania w restauracji Sowa & Przyjaciele odbywały się praktycznie zawsze w tym samym gronie. W spotkaniach uczestniczyli Stanisław Gawłowski - sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska, Maciej Kolon - doradca Ministra Gospodarki, Bartosz Arłukowicz — Minister Zdrowia. Ireneusz Raś — poseł Platformy Obywatelskiej, Andrzej Biernat - Minister Sportu, Tomasz Tomczykiewicz — sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki. Parę razy w naszych spotkaniach, dwa lub trzy uczestniczyła Pani Wicepremier Elżbieta Bieńkowska. Był też obecny parę razy Stanisław Żmija — poseł Platformy Obywatelskiej oraz Adam Ździebło sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju. To wszystkie osoby, które w tej chwili sobie przypominam, być może na spotkaniach pojawił się także ktoś inny, ale nie pamiętam tego w tej chwili. Spotkania miały charakter typowo towarzyski, wymienione osoby są mi znane od wielu lat i spotykaliśmy się w miarę regularnie. Ostatni raz w restauracji Sowa & Przyjaciele byłem około 20 maja bieżącego roku. Przypominam sobie, że w pierwszych dniach czerwca tego roku zadzwonił do mnie Łukasz Nurzyński z pytaniem dlaczego nie odwiedzam z moimi kolegami restauracji, czyżbym o nim zapomniał. Odpowiedziałem, że koledzy są na urlopach i nie zapomniałem o restauracji. Ja nie utrzymywałem z Łukaszem Nurzyńskim innych kontaktów
niż te wynikające z moich wizyt w restauracji. Pamiętam też. że Łukasz Nurzyński dzwonił do mnie w okresach przedświątecznych zachęcając do zrobienia wcześniejszej rezerwacji. Spotkania w VIP room-ie tylko i wyłącznie obsługiwał Łukasz Nurzyński, pamiętam, że zdarzyło się może dwa razy, że do sali zajrzał Pan Sowa, była to bardzo krótka chwila na zasadzie powiedzenia dzień dobry. Łukasz Nurzyński pozostawiał na stole pilota, po którego przyciśnięciu pojawiał się w VIP room-ie. Chciałbym dodać, że płacąc rachunki przy pierwszych dwóch, trzech wizytach w restauracji, rachunki były znacznie zawyżone w kwocie około 1500 złotych każdorazowo. Kolejne rachunki sprawdzałem wnikliwie i nie zauważyłem
ćU-