I. Objawienie: Biblia
Prorok mówił w danej sytuacji i do swoich współczesnych - choć potem dostrzega się, iż jego słowa mają znaczenie wykraczające daleko poza bezpośredni kontekst. Ale od samego początku Tora — „nauka”, „prawo” — była słowem przeznaczonym dla wszystkich ludzi i po wszystkie czasy. Izrael zaś otrzymał „słowa” Tory (Wj 34,28; por. Ps 147,19) od Jahwe (Wj 20,1; 22). Jahwe oczekuje, że Izrael będzie słuchał i sumiennie przestrzegał w swym życiu słowa, które przyjął (Pwt 13,1). Jego słowo jest w bezpośredniej bliskości: mówione słowo, które może przeniknąć do serca człowieka i wydać owoce (3,11-14). Otwiera ono drogę życia lub śmierci, kładąc przed Izraelem dwie możliwości (30,15-20).
Słowo Boże jest twórcze. Trzeba jednak widzieć ten fakt czy - dokładniej
- realizację tej prawdy we właściwej perspektywie. Dociekając, jak Hebrajczycy rozumieli stworzenie, musimy zacząć od uwagi, że ich doświadczenie Boga było przede wszystkim doświadczeniem zbawienia i że ich pojęcie Boga i Jego działalności opierało się na wydarzeniach historii zbawienia, na fakcie, iż Bóg zbliżył się do swojego ludu. Stopniowo - rozważając Boskie działanie na ich rzecz - Izraelici uświadomili sobie zwierzchnictwo swego Boga nad innymi narodami i nad wszystkimi ludźmi; zaczęli wtedy uważać siebie za stworzenia w obliczu Stwórcy. Zdali sobie wreszcie sprawę, że Jahwe, Bóg Izraela, jest Bogiem-Stwórcą, pozostając jednak Bogiem, który powołał Izrael do życia i otoczył go swą miłością.
Słowo Jahwe jest objawieniem. Przemawiając do ludzi, Bóg objawia siebie; Jego słowo jest prawem i regułą życia, odsłonięciem znaczenia rzeczy i wydarzeń oraz obietnicą na przyszłość. Na Synaju Mojżesz stał się pośrednikiem w przekazaniu swemu ludowi religijnego i moralnego kodeksu Boga, „dziesięciu słów” (Wj 20,1-17; Pwt 5,6-22). Przedtem Jahwe przemawiał do patriarchów i dał się poznać w szczególny sposób Mojżeszowi (Wj 3,13-15; por. 6,4) oraz
- następnie - ludowi: „Ja jestem Pan, twój Bóg, którym cię wywiódł z ziemi egipskiej” (Wj 20,2). Słowo Boże objawia doniosłość historii ludu (Joz 24,2-13); nadto zaś oświeca Izrael co do najbliższych etapów Boskiego planu (Rdz 15,13-16; Wj 3,7-10; Joz 1,1-5 i inne). A poza bezpośrednią przyszłością, która jest często malowana ciemnymi barwami, objawia ono, co się wydarzy w „dniach ostatnich”, gdy Bóg w pełni zrealizuje swój plan.
Zarazem twórcze i objawicielskie, słowo Boże jest dynamiczną rzeczywistością, mocą, która niezawodnie osiąga rezultaty, zamierzone przez Boga. Posłane przez Boga do świata jako najwyższy skuteczny pośrednik - „słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa” (Iz 55,11)-nie usycha ani nie więdnie (40,8). Kieruje ono biegiem historii (44,7 n.; 26,28) i spełnia Bożą zemstę: „wszechmocne Twe słowo z nieba (...), jak miecz ostry niosąc Twój nieodwołalny rozkaz, jak srogi wojownik runęło pośrodku zatraconej ziemi. I stanąwszy, napełniło wszystko śmiercią” (Mdr 18,15-16; por. Ap 18,11-16). Taka moc, dająca się zauważyć w naturze i w historii, zapewnia skuteczność wyroczni zbawienia. W istocie „słowo Boga naszego trwa na wieki” (Iz 40,8); z wieku na wiek nie przestaje być objawicielską i żywotną siłą.
W Nowym Testamencie słowo Boże jest często posłannictwem zbawienia, Ewangelią (Łk 18,11; 2 Tm 2,9; Ap 1,9). Było głoszone przez Pawła (Dz 13,5;
1 Tes 2,13) i innych apostołów (Dz 6,2) oraz przez samego Jezusa (Mk 2,2; Łk 5,1). Ale Ewangelią głoszoną przez Pawła i apostołów był w rzeczywistości Chrystus (1 Kor 1,23; Ga 3,1; Dz 2,36; 4,12). Było to nieuchronnym wynikiem chrześcijańskiej świadomości, że w Jezusie Bóg wyrzekł swe ostateczne słowo;
„Już wielokrotnie i w wieloraki sposób przemawiał Bóg przed wiekami do ojców naszych przez usta proroków. A w tych czasach ostatecznych przemówił do nas przez usta Syna swego” (Hbr 1,1-2). I właśnie na osobie Jezusa skupił też Jan swą uwagę; dostrzegał bowiem bardzo wyraźnie, że Jezus jest sam orędziem zbawienia, Słowem-Logosem, doskonałym samoobjawieniem Boga. Ale mówiąc o Logosie jako Słowie wcielonym, stwierdzając, że wszystko się przez Nie stało, podkreślając Jego moc czynienia ludzi „dziećmi Bożymi”, Jan uwydatnia prawdę, że objawienie Boga w Logosie jest dla nas.
Konkretne, egzystencjalne użycie „słowa” - dominujący aspekt tego terminu w całej Biblii - wskazuje drogę do rozumienia w kontekście biblijnym korelatywnego pojęcia „objawienia”. Biblia nie jest sumą „prawd” abstrakcyjnych, zbiorem doktrynalnym. Tym, co Pismo Święte objawia, jest sam Bóg, żywa osoba: Stwórca rządzący światem (Iz 45,12), Święty, który wzywa ludzi do służby miłości (Wj 20,1 n.; 34,6; Oz 11,1 n.), Pan historii, który steruje wiekami i wydarzeniami w stronę ostatecznego celu, jakim jest zbawienie (Wj 14,18; Am 2,9 n.; Jr 32,20; Iz 45,1 n.; 52,10). Bóg objawia się przez swój wpływ na życie jednostek oraz swego całego ludu. A w pełnym objawieniu nowotestamen-towym tym, co Jezus ujawnił, był nie system, który trzeba zrozumieć, lecz droga, którą należy podążać (por. J 14,16). Chrystus przemawiał, lecz Jego osoba i czyny mówiły głośniej niż Jego słowa, a Jego posłannictwo było posłannictwem zbawienia. „Bibliści są coraz bardziej zgodni co do tego, że objawienie przychodzi do nas zasadniczo w ramach historii i że ma zasadniczo charakter «ekonomiczny» czy «funkcjonalny»: nie istnieje objawienie tajemnicy Boga i Chrystusa poza przekazanym świadectwem o tym, co uczynili oni i czynią dla nas, tj. poza związkiem z naszym zbawieniem.”1 2
Jest rzeczą jasną, że jeśli mamy być zgodni z danymi Biblii, nie możemy rozumieć „objawienia” jedynie w sensie głoszenia abstrakcyjnej, czysto spekula-tywnej prawdy; musimy przyjąć, że obejmuje ono całą dziedzinę samo-przejawienia Boga, zawierając z konieczności tak czyny, jak i słowa - Bóg bowiem nie jest żadną istotą abstrakcyjną, lecz żywą osobą. A pośrednikiem czy interpretatorem tego objawienia nie jest jedynie „prorok”, który „otrzymał" wizję lub wyrocznię, potem zaś przekazał wiernie innym to, czego się dowiedział; jest to przede wszystkim człowiek, który miał spotkanie z Bogiem, człowiek, który doszedł do poznania Zbawcy i Stwórcy oraz doświadczył twórczej i zbawiennej miłości Boga.
2Y. Congar, Christ in the Economy of Sahation and in our Dogmatic Tracts, „Concilium”, 1, nr 2 (styczeń 1966), 8 n.
—- Klucz do Biblii