70605 IMGb58 (2)

-4

7

Pytanie: Jaki standard bezpieczeństwa spełniają sale VIP jeżeli chodzi o poufność spotkań i imprez w nich organizowanych? Czy były wykonywane jakieś specjalne prace w tym zakresie, na czym polegaly i kto je prowadził?

Odpowiedź: Intencją stworzenia pokoi VIP-room było zapewnienie prywatności gościom restauracji i możliwości spoży cia posiłku w prywatnej atmosferze. W każdej sali był telewizor i możliwym był zarówno oglądanie telewizji jak również podłączenie komputera. Po przyjęciu do pracy Pana Łukasza Nurzyńskiego wprowadzony został tzw. „przywoływacz" co w praktyce wyglądało tak. że obsługa proszona była na życzenie klienta poprzez wciśnięcie przycisku w specjalnym pilocie. Pozwoliło to na dodatkowe podniesie jakości obsługi gości znajdujących się w VIP-roomach i do minimum ograniczyć wizyty kelnera na sali.

Same sale VIP-room nie były w żaden specjalny sposób zabezpieczone dla potrzeb spotkań klientów o charakterze VIP.

Pytanie do świadka: Jakie były zasady obsługi klientów klientów VIP-room, kto za to odpowiadają i j*k przebiegała obsługa?

Odpowiedź: Dla biznesu i polityki VIP-roomy funkcjonowały głownie od poniedziałku do piątku. W weekendy częściej zdarzały się rodzinne lub przyjacielskie rezerwacje. Rezerwacja pokoi VIP funkcjonowała w ten sposób, iż rezerwacji dokonywano ok. 50 % u hostessy, która następnie informowała Pana ł .ukąszą Nurzyńskiego. albo w taki sposób, że stali goście dzwonili bezpośrednio do Pana Łukasz Nurzyńskicgo i bezpośrednio u niego rezerwowali daną salę. Aby nie było zamieszania w prowadzonej książce rczcrwacyjnej wydzielona była jej dolana część, w której odnotowywano wyłącznie rezerwacje dotyczące VIP-room. W 100 % obsługą gości ze świata biznesu i polityki zajmował się Pana Łukasz Murzyński. Było to spowodowane bliskimi relacjami Pana Łukasza Nurzyńskiego z tymi gośćmi. On jako jedyny w restauracji wiedział o ulubionych napojach, daniach, winach swoich gości. Faktycznie również to Pan Łukasz Nurzyński odpowiedzialny był za obsługę gości na Sali. Według mojej wiedzy jedyną osobą, która asystowała Panu Łukaszowi Nurzyńskiemu przy obsłudze klientów był sommelier. Nadmieniam, że nawet ja w obsłudze klientów VIP całkowicie zdałem się na Pana Łukasza Nurzyńskiego, ja natomiast byłem jedynie osobą odpowiedzialną i nadzorująca posiłki przygotowywane specjalnie na życzenie klientów.

Pytanie: Czy zdarzyła się taka sytuacja, że gość/gościc wynajmujący sale VIP życzyli sobie sprawdzenia sal pod kątem ich bezpieczeństwa lub poufności toczonych rozmów/odbywanych spotkań? Czy którykolwiek z gości/klientów zażyczył sobie sprawdzenia Sali pod kątem bezpieczeństwa i poufności spotkania przez firmę zewnętrzną wskazana przez niego?

Odpowiedź: Wiem, że kiedyś pojawiła się taka informacja, że któryś z klientów VIP zażyczył sobie aby pomieszczenia zostały sprawdzone przez jego ochronę. Pamiętam taką sytuację, która znam jedynie z opowieści Pana Łukasza Nurzyńskiego, że funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu poprosili go o opuszczenie jednego z VIP-rommów przed wizyta VIP-a. Nie pamiętam kto, ani kiedy to było. Nie słyszałem o żadnych innych tego typu incydentach. Wiadomi mi, że BOR pojawiał się razem z gośćmi VIP, jednak nie wiem. czy cokolwiek sprawdzał w przedmiocie takiej wizyty. Nigdy nie byłem świadkiem czegoś takiego.

Pytanie: W jaki sposób lokal „Sowa & Przyjaciele” jest zabezpieczony w godzinach jego zamknięcia