iwXXiXXIwMu GM— UcrunU.fakty. loda*. wydane**
między Uni«| Europejską i jej państwami członkowskimi, w zgodzie z zasadą subsydiamości; statusu Karty Praw Podstawowych, u prósz* czcrna istniejących traktatów europejskich oraz roli parlamentów narodowych w Unii Europejskiej.
Wśród ponad 200 członków Konwentu znajdowało się kilkoro Polaków: Danuta Hubner - minister ds. europejskich, Józef Oleksy - przedstawicie! Sejmu oraz Edmund Wittbrodt - przedstawiciel Senatu i ich zastępcy - Janusz Trzciński, Marta Fogler i Genowefa Grabowska. Konwentowi przewodniczył francuski prezydent Valery Giscard d'Estaing. Konwent rozpoczął działalność w lutym 2002 r., a zakończył w lipcu 2003 r.
W Polsce dotąd strategiczne cele, jakimi była akcesja do struktur euroatlantyckich, jednoczyły główne siły polityczne w kraju. Z czasem poszczególne partie polityczne zaczęły inaczej pojmować interesy narodowe, problemy polityki zagranicznej stały się wyraziściej niż dotąd przedmiotem sporów wewnętrznych.
Szczególnie jaskrawym przykładem było hasło „Nicea albo śmierć "
- Jfoa o muerte. „Nicea albo śmierć!” - wykrzyknął we wrześniu 2003 r. podczas obrad Sejmu poseł Platformy Obywatelskiej Jan Rokita. W tych kilku słowach zawarł stanowisko swojej partii wobec zgłaszanych przez niektóre kraje Unii Europejskiej planów rezygnacji z podziału głosów w Radzie Europy według traktatu nicejskiego. Za posłem PO od razu murem stanęła opozycja. Jej zwolennicy przypo-minali rewolucyjne hasło Liberte ou la Mort („Wolność albo śmierć"), a przeciwnicy złośliwie przytaczali słowa Fidela Castro: „Socialisnw o muerte” („Socjalizm albo śmierć”).
Polsce przyznano 27 głosów, podobnie jak Hiszpanii, podczas gdy Niemcy. Francja i Wielka Brytania zachowywały po 29. Politycy Eu-rapy Zachodnią, zaniepokojeni wizją Polski blokującej postanowienia unijne, zaczęli przypominać o polskim liberum orlo i coraz głośniej
mówić o konieczności zmiany postanowień traktatu. Hasło „Nicea ?J-
bo śmierć' posła Rokity przez następny rok żyto własnym żydem.
Deklaracja Rokity ustawiła Polskę w pozycji „hamulcowego Unii Europejskiej*’. 1 iA‘r partii Prawo i Sprawiedliwość mówiąc ..Nicea albo referendum", żądał wręcz w imieniu swej partii ogólnokrajowego referendum W sprawie ewentualnego odejścia od systemu nicejskiego. $log*n Rokity sta! się tak popularny, że wkrótce raczą! być wykorzystywany do spraw spoza tematyki unijnej. Instrukcja .Nicea albo śmierć"'wręczona została premierowi Leszkowi Millerowi w Sejmie prsezugrupowania opozycyjne przed szczytem UE w grudniu 2009 r.
W dniach 12 oraz 13 grudnia 2003 r. przywódcy państw członkowskich Unii zebrali się w Brukseli, aby znaleźć wspólne stanowisko dotyczące konstytucji. Polskiej delegacji przewodniczy! premier Miller. Hiszpania i Polska stwierdziły, że nowy podział głosów jest dla nich nie do przyjęcia. Hasło ..Nicea albo śmierć!" zostało podchwycone przez rządy państw niechętnych polskim postulatom. Polaka została oskarżona o brak woli do kompromisu i nieodpowiedzialne upieranie się przy swoim Stanowisku. Dnia 13 grudnia premier Wioch. Sihrio Berlusconi. ogłosił, że szczyt zakończy! się fiaskiem. Za jego niepowodzenie powszechnie obwiniano Polskę i Hiszpanię.
Kolejne decyzje w kwestii polskiej polityki zagranicznej leszcze bardziej dzieliły społeczeństwo i klasę polityczną. Dotyczyło to przede wszystkim udziału w wojnie w Iraku. Zaczęto lansować pogląd, że należy upublicznić działania w sferze polityki zagranicznej i zblizyć ją do zwykłych ludzi. Postulat ten znalazł swoje odbicie w kolejnym slop-jtię spopularyzowanym przez posła Rokitę - nazywał to „degeremkiza-ęją" polskiej polityki zagranicznej- Równolegle pojawiły się wezwania dcEpgOwadzenia bardziej zdecydowanej i twardej polityki zagranicznej. Wdaszcza wobec domniemanych prób ograniczania suwerenności Polski. Zdaniem eurosceptyków taką politykę należało prowadzić zwłaszcza wobec Brukseli i Berlina, identyfikowanych jako źródło za groź* ń dla; suwerenności i tożsamości narodowej.
W tle takiej postawy uwypukliło się. zyskujące popularność (zwłaszcza w Polsce, ale też w Niemczech. Rosji, na Ukrainie) zjawisko poli-
271